Przedstawiam piwo O'Hara's, PINTA - Lublin to Dublin.
Zawartość ekstraktu: 16,0%.
Zawartość alkoholu: 6,5% obj.
Kolor: czarny, z rubinowymi refleksami, klarowny.
Zapach: palony, wyraźne nuty czekoladowe i kawowe oraz delikatne nuty karmelowe i ziołowe.
Smak: wyraźnie słodowy, mocne nuty czekoladowe i kawowe, delikatne nuty karmelowe, goryczka niezbyt silna, ale bardzo przyjemna, taka ziołowa.
Piana: beżowa, wysoka, dość gęsta, drobno pęcherzykowa, opada w wolnym tempie do półcentymetrowego kożuszka, zostawia przyjemne osady na ściankach.
Pasteryzacja: tak.
Termin przydatności do spożycia: 18 miesięcy.
Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.
Producent: Carlow Brewing Company dla O'Hara's i PINTA
Jak pewnie wiele osób zauważyło, na swoim blogu opisuję wrażenia z degustacji piw uwarzonych w polskich browarach (poza cyklem 'Podarki z podróży'). Dziś robię jednak wyłom w tej kwestii, gdyż pojawia się piwo uwarzone w Irlandii. Powód tego jest taki, że jest to piwo kooperacyjne browarów z Irlandii i Polski, a chodzi oczywiście o O'Hara's i Pintę i ich piwo Lublin to Dublin. Poniekąd uważam te piwo za polskie dzieło ... no dobra półpolskie, dlatego też nie widzę powodu, by nie znalazło się tu miejsce dla niego. Lublin to Dublin, to według irlandzko-polskich kooperantów robust oatmeal stout. Sam nie jestem wielkim fanem stoutów, no może poza milk stoutem, aczkolwiek byłem bardzo ciekaw piwa powstałego w kooperacji polsko-zagranicznej. No więc tak! Piwo ma bardzo ładną czarną barwę. Pod światło dostrzec można rubinowe refleksy i klarowność piwa. Piana bardzo ładna, bujna i długo ciesząca oczy pijącego. Zresztą mały kożuszek utrzymuje się do końca degustacji. Piwo w szklance prezentuje się naprawdę wyśmienicie. No a co z odczuciami zapachowo-smakowymi? Zapach piwa jest bardzo złożony i wyrazisty. Mamy tu nuty kawowe, czekoladowe, a także ziołowe i karmelowe. Zapach naprawdę fantastyczny. Smak, to jakby odbicie tego co odczuwamy nozdrzami. Tu także feeria genialnych nut czekoladowych, kawowych i delikatnych karmelowych. Do tego dochodzi przyjemna, niezbyt mocna, ale wyraźna, ziołowa goryczka. Wszystko wyśmienicie zbalansowane, gładkie i aksamitne. Wysycone na poziomie średnim. Piwo jest wlane w, niespotykaną na polskim rynku piwnym, butelkę. Oblepiają je klasyczne, ładne graficznie, stylistycznie i kolorystycznie etykiety. Na kontrze wszelkie najważniejsze dane po angielsku i polsku. elegancko. Powiem tak, jak na człowieka, który nie jest miłośnikiem stoutów, odbieram to piwo bardzo, bardzo pozytywnie i uważam je za świetne. Wypiłem ze smakiem, a zawartość zniknęła ze szklanki bardzo szybko.
Moja ocena:
Kolor: - 10
Piana: - 9
Zapach: - 9
Smak: - 9
Etykieta: - 10
Warka: 28.11.2015
Ocena końcowa: 9,19/10
Cena: 13,50 PLN [PIWONIA - Warszawa-Natolin]
Zakupiłem te piwo w strefie piwa Kraków 12zl butelka czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuń