wtorek, 27 marca 2012

Kormoran - Olsztyńskie

Przedstawiam piwo Kormoran Olsztyńskie.



Zawartość ekstraktu: 12,5%.

Zawartość alkoholu: 5,2% obj.

Kolor: złoto-bursztynowy, bardzo klarowny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: wyraźnie słodowy.

Smak: słodowo-zbożowy, w tle dość mocna, wyraźna goryczka.

Piana: kremowo-biała, dość wysoka, średnio gęsta, dość dziurawa, szybki czas opadania, zostawia miłe osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Kormoran



Podsumowanie:

Dziś postanowiłem skosztować kolejnej nowości od Kormorana, którą jest Olsztyńskie. Piwo o takiej nazwie już Browar Kormoran produkował w swojej przeszłości, jakkolwiek, obecne różni się troszkę parametrami, ma między innymi większą zawartość alkoholu. Jak dobrze pamiętam, jako rodowity olsztyniak, olsztyński browar, produkował także, dawno temu, piwo o nazwie Allensteiner, ale było one dostępne na rynku przez dość krótki okres czasu. Smaku dawnego Olsztyńskiego za bardzo nie pamiętam, gdyż ostatni raz, piłem je jakieś 8-9 lat temu, jakkolwiek wiem, że mi i moim kolegom z podwórka, bardzo smakował, szczególnie gdy był świeży. Ale wróćmy do nowego Olsztyńskiego. Piwo to ma bardzo ładną, klarowną, złotą barwę, dość dziurawą pianę, wyraźny słodowy zapach i wyrazisty słodowo-goryczkowy posmak. Piwo jest dość mocno wysycone. Schłodzone dość przyjemnie orzeźwia i zostawia przyjemny posmak goryczki na podniebieniu. Butelkę Olsztyńskiego zdobi ładna, stylowa etykieta. Kolory bardzo ładnie dobrane i tak jak w przypadku starego Olsztyńskiego, nowe przyzdobione jest sylwetką olsztyńskiego ratusza. Ogólnie, prezentuje się bardzo ładnie na butelce. Podsumowując, nowe Olsztyńskie to całkiem porządny jasny lager.

Moja ocena: 
Kolor: - 10
Piana: - 6
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 9

Ocena całościowa: 8,03/10 

Cena: 3,90 PLN [DESPERADO - Witomino]

poniedziałek, 26 marca 2012

Krajan - Nakielskie Ciemne

Przedstawiam piwo Krajan Nakielskie Ciemne



Zawartość ekstraktu: 14,0%.

Zawartość alkoholu: 6,0% obj.

Kolor: miedziano-burgundowy, klarowny.

Zapach: lekko palony, karmelowy.

Smak: intensywny, leciutko palony, dość słodki, karmelowy, w tle bardzo delikatne nuty goryczkowe i alkoholowe.

Piana: kremowo-beżowa, bardzo gęsta, średnio gęsta, mocno pęcherzykowa, średni czas opadania.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 9 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Krajan



Podsumowanie: 

Kolejne piwo u mnie i kolejny wyrób Krajana, tym razem Nakielskie Ciemne. Zaraz zapytacie, co ten Tomek tak męczy te Krajany? Otóż po ponownym pojawieniu się ich na rynku, postanowiłem od razu kupić wszystkie i co jakiś czas je degustować. Nakielskie Ciemne ma nawet całkiem ciekawą barwę, bardzo sympatyczną pianę, dość intensywny i lekko sztucznawy zapach i taki też smak. Sztuczność zapachu i smaku nie jest tak nachalna i tak dusząca, jak w przypadku innych krajanowych piw, które wcześniej tu opisałem. Jakkolwiek jest dość wodniste i chyba za mocno wysycone, bo strasznie szczypie w język, ale ogólnie wypić się da i to bez wstrętu. Butelka Nakielskiego Ciemnego ozdobiona jest dość średnią jakościowo i graficznie etykietą, która nie zachwyca niestety, jest bo jest, nic poza tym, jakkolwiek kontra zawiera wszelkie najważniejsze informacje. Kończąc wywód o Nakielskim Ciemnym napiszę, że jest to jedno z ... lepszych piw w obecnym katalogu Krajana, choć do ideału brakuje sporo.

Moja ocena: 
Kolor: - 7
Piana: - 8
Zapach: - 5
Smak: - 6
Etykieta: - 5

Ocena końcowa: 6,13/10

Cena: 5,20 PLN [DESPERADO - Witomino]

sobota, 24 marca 2012

DIONIZOS - Czarny Kot

Przedstawiam piwo Dionizos Czarny Kot



Zawartość ekstraktu: 14,0%.

Zawartość alkoholu: 6,0% obj.

Kolor: ciemny burgund, klarowny.

Zapach: leciutko palony, karmelowy, delikatne nuty winne.

Smak: dość słodki, leciutko palony, karmelowy, w tle tępa, bardzo delikatna goryczka.

Piana: kremowo-beżowa, gęsta, średnio wysoka, mocno pęcherzykowa, dość szybko opada do centymetra.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 9 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,33l, bezzwrotna.

Producent: Browar Krajan dla Kraina Alkoholi "Dionizos"
 


Podsumowanie:

Dziś kolejne piwo od Dionizosa i kolejne wywarzone przez Krajana i o dziwo nie takie złe, jak inne krajanowe wyroby. A chodzi o Czarnego Kota. Piwo ma całkiem przyjemną barwę, bardzo ładną, ale dość szybko opadającą pianę, nawet przyjemny zapach i taki też smak. Piwo jest średnio wysycone i jak na 14% ekstraktu, dość wodniste, co niestety jest chyba największym minusem Czarnego Kota. W tym piwie nie znajdziemy jakiś szczególnych fajerwerków, ale także te piwo nie odrzuca, jak inne browarki od Krajana. Nie jest tak nachalnie sztuczne. Piwo wlane jest w klasycznego bączka i ozdobione jest sympatyczną, może niezbyt graficznie wyszukaną, etykietą, ale mi się podoba. Etykieta jest po prostu inna niż wszystkie, na pewno Czarny Kot będzie się wyróżniał na półkach sklepowych. Konkludując, nie taki najgorszy ten Czarny Kot, raz na jakiś czas można wypić.

Moja ocena:
Kolor: - 8
Piana: - 8
Zapach: - 7
Smak: - 7
Etykieta: - 7

Ocena końcowa: 7,32/10

Cena: 4,00 PLN [DESPERADO - Witomino]

piątek, 23 marca 2012

DIONIZOS - Bearnard Baribal Porter

Przedstawiam piwo Dionizos Bearnard Baribal Porter



Zawartość ekstraktu: 18,1%.

Zawartość alkoholu: 9,0% obj.

Kolor:bardzo ciemny burgund, klarowny.

Zapach: słodowo-karmelowy, w tle delikatne winne nutki.

Smak: mało treściwy, lekko palony, cierpki, wyczuwalne nuty karmelowe, delikatne kawowe, w tle goryczka, na finiszu dość mocny alkohol, który utrzymuje się długo na podniebieniu.

Piana: beżowa, dość gęsta, wysoka, średnio pęcherzykowa, dość szybko opada.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 12 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, brak info o zwrotności.

Producent: Browar Krajan dla Kraina Alkoholi "Dionizos"




Podsumowanie:

Dziś miałem okazję skosztować kolejnego piwa z Dionizosa, tym razem padło na portera o wdzięcznej nazwie Baribal, wyprodukowanego przez Krajana. Nie będę się o nim rozpisywał, bo moim skromnym zdaniem jest to te samo piwo co Krajan Porter, wystarczy przeczytać tamte podsumowanie. Piwa te różni od siebie tylko opakowanie, które jak to w większości przypadków u Dionizosa jest papierową owijką, którą ja nazywam 'gazetą'. Jakość papieru i grafiki bardzo średnia, plus za wszelkie dane. I na tym skończę opis tego portera, nie polecając go, bo jakościowo odbiega od innych porterów dostępnych na polskim rynku, szczególnie gdy ma się wydać niemałe pieniądze za niego.

Moja ocena: 
Kolor: - 5
Piana: - 7
Zapach: - 6
Smak: - 4
Etykieta: - 4

Ocena końcowa: 5,29/10

Cena: 6,20 PLN [DESPERADO - Witomino]

czwartek, 22 marca 2012

Lwówek - Wrocławskie

Przedstawiam piwo Lwówek Wrocławskie.



Zawartość ekstraktu: 10,0%.

Zawartość alkoholu: 4,2% obj.

Kolor: złoty, klarowny.

Zapach: wyraźnie słodowy, w tle delikatne nutki chmielowe.

Smak: słodowy, w tle dosyć wyraźna goryczka.

Piana: biała, średnio wysoka, niezbyt gęsta, średnio pęcherzykowa, dość szybko opada.

Pasteryzacja: nie.

Termin przydatności do spożycia: około 4 tygodnie.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Lwówek



Podsumowanie:

Dziś u mnie na blogu, opis kolejnej ostatniej nowości z browaru w Lwówku Śląskim, piwa typu pils, czyli Wrocławskiego. Piwo ma bardzo ładną, złotą barwę, dość średnią, rzadką pianę, wyraźny słodowy zapach i słodowo-chmielowy smak. Jest dość wodniste, ale w końcu to tylko 10% ekstraktu, więc jakiejś tam wielkiej treściwości nie można od tego trunku wymagać, ale niestety Wrocławskie dodatkowo jest dość słabo wysycone i pije się je dość kiepsko. Moim zdaniem, powinno się je nagazować przynajmniej o dwie gamy wyżej. Dla mnie, ten pils, to piwo typowo letnie, na gorące dni, bo dobrze schłodzone może nieźle orzeźwić, jakkolwiek mnie jakoś specjalnie sobą nie zachwyciło, może powodem jest też fakt, że ja sam jestem zwolennikiem bardziej treściwych piw. Etykieta zdobiąca butelkę Wrocławskiego, graficznie bardzo mi się podoba, ładnie dobrane kolory, wszelkie najważniejsze dane są dostępne na etykiecie głównej i krawatce. Jeszcze, żeby papier był lepszej jakości, to byłoby super. Jak to w przypadku piw z Lwówka, tradycyjnie na butelce nie uświadczymy kontry. Konkludując, mnie piwo nie powaliło na kolana, choć znam ludzi, którym bardzo zasmakowało. Najlepiej sami spróbujcie i oceńcie, a ja może kiedyś wrócę do niego, popijając nim usmażoną, pyszną, chrupiącą flądrę, gdzieś w knajpce na Półwyspie Helskim.

Moja ocena: 
Kolor: - 10
Piana: - 6
Zapach: - 8
Smak: - 7
Etykieta: - 8

Ocena całościowa: 7,68/10 

Cena: 2,80 PLN [DESPERADO - Witomino]

środa, 21 marca 2012

Koreb - Łaskie Żywe

Przedstawiam piwo Koreb Łaskie Żywe.



Zawartość ekstraktu: brak danych.

Zawartość alkoholu: 6,5% obj.

Kolor: złoty, bardzo mętny.

Zapach: słodowo-drożdżowy.

Smak: treściwy, słodowy, lekko kwaskowaty, Lekko owocowy, w tle bardzo delikatne nutki goryczkowe.

Piana: biała, wysoka, średnio gęsta, dość wolno opada, zostawia centymetrowy kożuszek.

Pasteryzacja: nie.

Termin przydatności do spożycia: brak danych (ok. 3-4 tygodnie).

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Koreb



Podsumowanie:

Może to dziwnie zabrzmi, ale dziś po raz pierwszy w sklepie zauważyłem piwo Łaskie Żywe od Koreba i od razu postanowiłem je zakupić i spróbować. Naprawdę, nigdy wcześniej, go nie zauważyłem, a może po prostu nieuważnie spoglądałem na półki sklepowe. Ale wracając do samego trunku, Łaskie Żywe ma, jak na piwo niepasteryzowane i niefiltrowane bardzo ładną, mętną barwę, zaskakująco ciekawą, jak na piwa od Koreba, pianę, wyrazisty słodowo-drożdżowy zapach i dość oryginalny smak. W smaku piwo naprawdę jest treściwe i bardzo orzeźwiające. Wysycone jest dość mocno, ale bardzo mi to pasuje w tym trunku. Piwo typowe na ciepłe dni wiosenne i letnie. Piwo jako, że jest niepasteryzowane i niefiltrowane, po zakupie możemy na dnie butelki zobaczyć dość wyraźny osad drożdżowy, po kilkukrotnym, delikatnym odwróceniu butelki, wszystko ładnie się rozprowadza po trunku. Dodatkowo, z własnego doświadczenia wiem, gdy w naszych sklepach pojawi się piwo niepasteryzowane od Koreba, to warto je pić od razu. Mimo terminu przydatności około 4 tygodni, na samym początku po rozlewie smakuje znaczniej lepiej. Butelkę Łaskiego Żywego zdobi typowa dla Koreba, bardzo podobająca mi się etykieta. Jedyne jej minusy, to brak zawartości ekstraktu i info o dacie rozlewu, w moim przypadku jest to 01.04.2012, co jest chyba dość ekscentrycznym przejawem umiłowania do Prima Aprilis, bo dziś wszystkie kalendarze, zegarki, komputery, etc. pokazują u mnie 21.03.2012. A może mi sie trafiło piwo z przyszłości? Podsumowując, Łaskie Żywe, bardzo mi zasmakowało i chętnie do niego będę wracał.

Moja ocena: 
Kolor: - 10
Piana: - 7
Zapach: - 8
Smak: - 7
Etykieta: - 10

Ocena końcowa: 7,90/10
 
Cena: 6,90 PLN [DESPERADO - Witomino]

poniedziałek, 19 marca 2012

Amber - Pirackie

Przedstawiam piwo Amber Pirackie.



Zawartość ekstraktu: brak danych.

Zawartość alkoholu: 8,1% obj.

Kolor: złoty, klarowny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: słodowy.

Smak: słodowy, słodkawy, w tle goryczka i lekki alkohol.

Piana: biała, średnio wysoka, średnio gęsta, średnio pęcherzykowa, dosyć szybko opada.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,33l, bezzwrotna.

Producent: Browar Amber


Podsumowanie:

Dziś chciałbym Wam przedstawić nowość z Bielkówka, czyli piwo Pirackie. Mimo, że nie przepadam za mocnymi lagerami, to ... etykieta mnie bardzo zaciekawiła i postanowiłem zakupić, pomimo faktu iż ostatnia nowość od Ambera, czyli Amber Zimowy, bardzo mnie rozczarował. Ale wróćmy do Pirackiego. Piwo ma bardzo ładną, pełną złotą barwę, średnią pianę, dość nudnawy, jednostajny zapach i niezbyt szczególny smak. Wysycone jest dość mocno, ale chyba odpowiednio. Pirackie, szczerze mówiąc, poza kolorem, niczym szczególnie nie zachwyca. Może to dlatego, że jak nadmieniłem wcześniej, nie przepadam za mocnymi lagerami, a może po prostu dlatego, że ostatnimi czasy, według mnie, Amber mocno obniża loty. Mając w swojej ofercie takie sympatyczne piwa, jak Koźlak, Żywe, Grand Imperial Porter, czy nawet Johannes, nie rozumiem, czemu rozszerza swoją ofertę o piwa, które do tego grona nie pasują, a chodzi właśnie o Pirackie. Moim zdaniem te piwo, to kolejny krok w niewłaściwym kierunku. Najmocniejszym punktem tego piwa, oprócz koloru, jest etykieta, faktycznie piracka, jakkolwiek widać, że przygotowana, by ozdabiać budżetowy trunek. Podsumowując, Amber kolejny raz obniża loty i to dość mocno i powinien chyba dość mocno zastanowić się nad kolejnymi nowościami.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 6
Zapach: - 5
Smak: - 5
Etykieta: - 7

Ocena całościowa: 5,87/10

Cena: 1,60 PLN [DESPERADO - Witomino]

sobota, 17 marca 2012

Krajan - Miodowe

Przedstawiam piwo Krajan Miodowe



Zawartość ekstraktu: 12,1%.

Zawartość alkoholu: 5,5% obj.

Kolor: złoty, klarowny.

Zapach: intensywny, sztuczny miód.

Smak: intensywny, sztuczny miód, w tle bardzo delikatne nuty słodowe i goryczkowe.

Piana: kremowa, wysoka, bardzo dziurawa, bardzo szybko opada.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Krajan



Podsumowanie: 

Kolejne piwo od Krajana i kolejne rozczarowanie. Możecie zapytać, to po co próbuje kolejne? Ano dlatego, że kupiłem każdego rodzaju po sztuce i żal mi troszkę wylać lub oddać, ale z drugiej strony, żal także doznawać kolejnego rozczarowania. Tym razem padło na Miodowe, ale w odmianie jasnej. Piwo ma bardzo ładną barwę, kiepską pianę, zapach i smak, które przytłacza sztuczność miodowa. Piwo nie jest może tak intensywnie sztuczne, jak Miodowe Ciemne, czy Porter Miodowy, jakkolwiek ta sztuczność przytłacza inne piwne doznania. Miodowe poza tym, jest bardzo słabo wysycone, jest wodniste. Butelkę, jak w przypadku innych Krajanów, zdobi kiepska jakościowo etykieta, choć ciut ładniejsza niż te z piw wcześniej opisanych. Ogólnie pisząc, Miodowe jest kolejnym piwem, którego nie polecę nikomu, które raczej nigdy juz nie zagości na moim podniebieniu. Wielka szkoda, że Krajan tak rozmienia się na drobne i przechodzi do polskiego piwnego undergroundu, w tym pejoratywnym znaczeniu.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 3
Zapach: - 3
Smak: - 3
Etykieta: - 6

Ocena końcowa: 4,06/10

Cena: 4,30 PLN [DESPERADO - Witomino]

czwartek, 15 marca 2012

Manufaktura Piwna - Altbier

Przedstawiam piwo Manufaktura Piwna Altbier.



Zawartość ekstraktu: 13,5%.

Zawartość alkoholu: 5,2% obj.

Kolor: miedziany zmieszany z burgundem, klarowny.

Zapach: słodowy, lekko owocowy, w tle wyczuwalne też przyprawy.

Smak: słodowy, w środkowej fazie i na finiszu  wyczuwalne dość mocne nuty goryczkowe.

Piana: kremowa, gęsta, średnio wysoka, mocno pęcherzykowa, dość szybko opada, zostawia osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Jabłonowo



Podsumowanie:

W tym roku Browar Jabłonowo, za sprawą swojej marki Manufaktura Piwna, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku, zaczął wypuszczać na rynek nowe piwa. Na początek światło dzienne ujrzał numer 1 (widać to na krawatce), czyli Altbier. Piwo to ma bardzo ładną barwę, bardzo przyjemną pianę, szkoda tylko, że tak szybko opadającą, przyjemny zapach, który potęguje się w miarę ogrzewania się piwa i ma dość wyrazisty, bardzo przyjemny smak. Piwo jest dość treściwe i jest odpowiednio wysycone. Naprawdę pije się je ze smakiem, bardzo przyjemnie pobudza apetyt muszę przyznać. Etykieta zdobiąca butelkę Altbiera, jak przystało na produkty Manufaktury Piwnej, niekonwencjonalna, graficznie bardzo, bardzo ładna, wspaniale te piwo wygląda na półce sklepowej, pośród innych chmielowych trunków. Na kontrze, jak zwykle troszkę frazesów, ale cóż taki urok marketingu browarniczego. Ogólnie rzecz biorąc, numer 1 w tym roku od Jabłonowa, to naprawdę bardzo przyjemne piwo, po które pewnie nie raz jeszcze sięgnę i ciekaw jestem bardzo kolejnych numerów 'wykręconych' przez browar jabłonowski.
 
Moja ocena: 
Kolor: - 10
Piana: - 7
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 9

Ocena końcowa: 8,19/10

Cena: 5,00 PLN [DESPERADO - Witomino]

wtorek, 13 marca 2012

Kormoran - Kormoran Ciemny (kolejna odsłona)

Przedstawiam piwo Kormoran Ciemny.



Zawartość ekstraktu: 12,5%.

Zawartość alkoholu: 4,5% obj.

Kolor: miedziano-burgundowy, klarowny.

Zapach: słodowy, lekko palony, delikatne nuty karmelowe i czekoladowe.

Smak: słodowy, lekko palony, w tle wyczuwalne delikatne nuty karmelowe i czekoladowe, na finiszu delikatna goryczka.

Piana: kremowo-beżowa, wysoka, dość gęsta, mocno pęcherzykowa, pęcherze różnej wielkości, dość wolno opada, zostawia miłe osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 3 miesiące.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Kormoran


Podsumowanie:

Po raz kolejny, trzeci już, jeśli dobrze pamiętam, Browar Kormoran zmodyfikował swój produkt Kormoran Ciemny. W porównaniu do poprzednika, jak informuje sam browar, został usunięty aromat kawowy, dodane zostały płatki owsiane i chmiel Cascade. Podniesiony został także 'woltaż' do 4,5%. I jak ta zmiana wyszła Kormoranowi? Piwo, jak i poprzednik, ma bardzo podobna barwę, która bardzo mi się podoba, ma bardzo przyjemną gęstą pianę, przyjemny aksamitny zapach, jakkolwiek w którym, mimo iż browar zapewnia, że wyeliminowany został aromat czekoladowy, ja ten aromat, delikatny, bo delikatny, ale jednak wyczuwam, to samo tyczy się smaku, mimo iż ten jest przyjemny. Piwo jest dość mocno nagazowane i dość treściwe. Jak ocenić ten zmieniony wyrób Kormorana? Hmm, piwo jest inne na pewno, czy lepsze, nie wiem. Na pewno jest mniej goryczkowe, delikatniejsze w tej materii, ta delikatność występuję na podniebieniu przez dłuższy czas od wypicia. Mimo tego samego ekstraktu, jak u poprzednika, jak napisałem wyżej, obecny Kormoran Ciemny, jest bardziej treściwy niż poprzednik, mocniej wysycony. Piwo jest na pewno inne, ale czy lepsze? Nie wiem, mi poprzednik smakował i te też mi smakuje. Etykieta, taka sama, no prawie taka sama jak u poprzednika, jedyna różnica, to wartość 'woltażu', już nie 3,9%, a jest 4,5%. Podsumowując, piwo jest dobre, ale czy zmiana, jakoś w szczególny sposób poprawiła walory Kormorana Ciemnego, to tu już bym się sprzeczał. Moim zdaniem, olsztyński browar, zmieniając te piwo, powinien stworzyć zupełnie nową markę, zostawiając w ofercie starego Kormorana Ciemnego. Jakkolwiek jest to tylko moja, subiektywna bardzo ocena. Ocena końcowa piwa, taka sama, jak u poprzednika, ale nie znaczy to, że wszystkie walory tego nowego Kormorana Ciemnego są takie same.

Moja ocena: 
Kolor: - 8
Piana: - 9
Zapach: - 8
Smak: - 7
Etykieta: - 9

Ocena całościowa: 7,87/10 

Cena: 4,60 PLN [DESPERADO - Witomino]

poniedziałek, 12 marca 2012

La Familia - Errore

Przedstawiam piwo La Familia Errore.



Zawartość ekstraktu: 11,0%.

Zawartość alkoholu: 5,0% obj.

Kolor: bardzo jasnozłoty, bardzo lekko mętnawy.

Zapach: wyraźnie słodowy, w tle nutki chmielowe.

Smak: słodowy, wyraźne, mocne nuty goryczkowe.

Piana: biała, wysoka, średnio gęsta, średnio pęcherzykowa, dość wolno opada, zostawia osady.

Pasteryzacja: nie.

Termin przydatności do spożycia: brak danych (pewnie około 4 tygodni).

Opakowanie: butelka 0,33l, zwrotna.

Producent: Browar domowy La Familia


Podsumowanie.

Dziś przyszło mi posmakować kolejne piwo z browaru domowego La Familia. tym razem dostałem do wypróbowania pilsa o nazwie Errore. Piwo ma ładną, lekką, jasnozłotą barwę, ale jest ciut mętnawe, winno chyba być bardziej klarowne, ma ładną, wysoką, trwałą pianę, przyjemny bardzo zapach i to mimo, że etykieta podpowiada nam, że aromat winien być chmielowy z nutą słodową, to dla mnie samego, jest wręcz odwrotnie, czyli zapach słodowy z nutkami chmielowymi. Piwo ma także wyraźnie chmielowy smak. Wysycone, po dwutygodniowym leżakowaniu u mnie, było odpowiednio, dość wysoko i bardzo miło przechodziło przez przełyk. Errore zdobi etykieta w stylu typowym dla La Familii, jakkolwiek w egzemplarzu, który ja dostałem, była lekko blada, chyba chłopakom troszkę zaczęło już tuszu w kartridżu brakować. Jakkolwiek wszystkie najważniejsze dane oczywiście są zawarte. Ogólnie rzecz biorąc bardzo dobre piwo, choć szczerze mówiąc mnie nie urzekło jakoś mocno, nie zachwyciło jakoś bardzo szczególnie i moim zdaniem wyszedł chłopakom dobry rzemieślnik, jakkolwiek, jak ktoś będzie miał okazję, to polecam spróbować.

Moja ocena: 
Kolor: - 7
Piana: - 9
Zapach: - 7
Smak: - 7
Etykieta: - 7

Ocena końcowa: 7,32/10

niedziela, 11 marca 2012

Kormoran - Gold Mocny

Przedstawiam piwo Kormoran Gold Mocny.



Zawartość ekstraktu: brak danych.

Zawartość alkoholu: 7,0% obj.

Kolor: złoty, klarowny.

Zapach: wyraźnie słodowo-chmielowy.

Smak: słodowy, delikatnie słodkawy, w tle i na finiszu lekka goryczka.

Piana: biała, wysoka, mało gęsta, średnio pęcherzykowa, szybki czas opadania.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Kormoran



Podsumowanie:

Po moim powrocie z dalekich stron, kolejne piwo na ruszcie od Kormorana u mnie, tym razem budżetowy Gold Mocny. Piwo te dostępne jest właściwie tylko w Olsztynie i okolicach, ja sam nigdzie, poza tym regionem, na półkach sklepowych go nie zauważyłem. Piwo ma złocistą barwę, ładną, niestety nie ma podanego ekstraktu na etykiecie, więc trudno określić, czy aby nie jest za jasna, ma średnią jakościowo pianę, wyraźny słodowo-chmielowy zapach i troszkę średniawy smak. W smaku mogłoby być troszkę więcej goryczki, która jest wyczuwalna bardzo, ale to bardzo delikatnie. Przyjemną rzeczą jest fakt, że pomimo zawartości 7% alkoholu, nie jest on jakoś mocno wyczuwalny. Etykieta zdobiąca butelkę, nie jest tak jak u innych kormoranowych piw taką, która mogłaby się podobać, jest skromna pod względem graficznym i jakościowym, dodatkowo kapsel czarny, a nie typowy kormoranowy. Ogólnie rzecz biorąc, porządne piwo budżetowe, dobre gdy zależy nam bardziej na upiciu się, niż na zasmakowaniu się w piwie.

Moja ocena: 
Kolor: - 7
Piana: - 6
Zapach: - 7
Smak: - 6
Etykieta: - 5

Ocena całościowa: 6,45/10 

Cena: 2,29 PLN [SPOŁEM - Olsztyn-Żołnierska]

sobota, 10 marca 2012

Cornelius - Porter

Przedstawiam piwo Cornelius Porter



Zawartość ekstraktu: 22,0% wag.

Zawartość alkoholu: 8,0% obj.

Kolor: czarno-brunatnyy, nieprzejrzysty, pod światło burgundowe refleksy.

Zapach: intensywny, winno-owocowy, w tle nuty karmelowe i bardzo delikatne kawowe.

Smak: lekko palony, lekko kwaskowy, owocowo-winny, w tle delikatne nuty kawowe oraz nutki goryczkowe i delikatny bardzo alkohol.

Piana: beżowa, wysoka, średnio gęsta, mocno pęcherzowa, dość średni czas opadania.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 8 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Cornelius (Sulimar Sp. z o.o.)



Podsumowanie: 

Kolejny raz postanowiłem sięgnąć ponownie po portera i trafiło na wyrób z Sulimara, na piwo Cornelius Porter. Porter ma bardzo ładną barwę, przyjemną zapachu, choć troszkę czuję żal, że nuty kawowe są tak słabo, to samo tyczy się smaku. W smaku dodatkowo, moim zdaniem, za słaba jest goryczka. Wysycone jest nie za mocno, ale pasuje to do tego piwa bardzo. Dodatkowo jest bardzo treściwym trunkiem. Na jesienno-zimowe wieczory, piwo jak znalazł, a właśnie zima się kończy, więc może czas po nie sięgnąć. Butelkę okrasza typowo corneliusowa, piękna, pełna złoceń etykieta, na kontrze wszelkie najważniejsze dane. Szczerze powiedziawszy, piwo jest bardzo smaczne, ale jakoś troszkę takie mało porterowe, może gdyby było więcej kawy, wyraźny karmel i ciut więcej goryczki, to było by genialnym porterem, jakkolwiek sięgnę nie raz, nie dwa.

Moja ocena:
Kolor: - 9
Piana: - 7
Zapach: - 7
Smak: - 7
Etykieta: - 9

Ocena końcowa: 7,39/10

Cena: 4,79 PLN [AFROALKO - Gdynia-Dąbrowa]

piątek, 9 marca 2012

Krajan - Twister

Przedstawiam piwo Krajan Twister



Zawartość ekstraktu: 12,1%.

Zawartość alkoholu: 5,5% obj.

Kolor: złoto-bursztynowy, klarowny.

Zapach: intensywny, cytrusowo-grejpfrutowy, trochę tępy.

Smak: grejpfrutowy, gorzki.

Piana: , biała, niska, błyskawicznie opadająca.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Krajan



Podsumowanie: 

Witam po długim czasie milczenia. Nie pisałem nic na blogu ostatnio, gdyż wizytowałem Chiny, a tam sporo stron poblokowanych jest, między innymi blogger i mimo wcześniej, przed wyjazdem, przygotowanych wpisów, nie mogłem ich opublikować. Teraz już jestem poza granicami kraju Środka i zaczynam znowu aktywnie blogować. A więc ruszamy z 'koksem'. Zaczynamy kolejnym moim podejściem do Krajana i ... kolejnym rozczarowaniem, niestety. Nie będę się rozpisywał, bo nie ma o czym. Twister to piwo o barwie zbyt ciemnej jak na zawartość ekstraktu i sok grejpfrutowy, piana ... właściwie jej nie ma, znika szybciej niż w Coca-Coli, zapachu sztucznym i aż nadto intensywnym i takimże też zapachu. twister jest bardzo wodnisty i bardzo nisko nagazowany. graficznie Poza sztucznym smakiem, brak w nim jakichkolwiek akcentów piwnych. Etykieta zdobiąca butelkę Twistera jest średnia jakościowo i graficznie, niebieskie tło w ogóle mi tu nie pasuje. Podsumowując, trunek bez wyrazu i historii.

Moja ocena: 
Kolor: - 5
Piana: - 1
Zapach: - 4
Smak: - 4
Etykieta: - 5

Ocena końcowa: 3,71/10

Cena: 5,20 PLN [DESPERADO - Witomino]