poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Z wizytą w browarze Ueli Bier w Bazylei

Staram się nadrabiać zaległości i pisze pierwszy post na blogu od naprawdę dawien dawna. Ostatni, jak widzę, napisałem ponad miesiąc temu. No więc czas najwyższy, by coś w końcu dla Was i dla siebie naskrobać. 

Dzisiejszy wpis będzie dotyczył browaru z Bazylei w Szwajcarii. Mowa tu o Brauerei Fischerstube, znanego bardziej wśród miłośników jako Ueli Bier. Browar ten jest obecnie najstarszym browarem w Bazylei, co za tym idzie najstarszym browarem rzemieślniczym także. Został otwarty w 1974 roku i mieści się w starszej części miasta, tuż nieopodal brzegów Renu. 


Browar rocznie warzy około 5 tysięcy hektolitrów piwa. Warzy zarówno do konsumpcji w przybrowarowym pubie, restauracji (jak zwał, tak zwał) oraz do butelek, które sprzedawane są w prawie każdym sklepie w Bazylei. Warzelnia browaru jest widoczna dla gości browaru, ale tylko przez szybę. To samo tyczy się fermentowni, która zlokalizowana jest przy warzelni oraz w piwnicach. Piwa dostępne w lokalu fermentują w otwartych kadziach, a te, które są butelkowane już w nowoczesnych zbiornikach w piwnicy. Otwarta fermentacja naprawdę przywodzi bardzo przyjemne uczucia i odczucia.








Gdyby ktoś chciałby zwiedzić to wszystko nie przez szybę, ale wraz z piwowarem, który opowiedziałby historię browaru, to jak się warzy piwo, o piwach Ueli Bier oraz inne ciekawostki związane z tym miejscem, to taka przyjemność kosztuje 120 franków szwajcarskich za grupę do 15 osób. 

W ofercie browaru na kranach mamy zawsze cztery różne piwa, a są to: Ueli Reverenz special hell (5,2% alk.), Ueli Lager hell (4,8% alk.), Ueli Robur dunkel (4,8% alk.) oraz Ueli Weizen obergaerig (5,4% alk.). W momencie, gdy wchodzi nowe lub sezonowe piwo, które sprzedawane jest głównie w butelkach, dostępne jest ono także na kranie w browarze. Piwa zamawiać, w zależności od stylu, można w od czterech do sześciu różnych pojemności 100 ml, 200 ml, 300 ml, pół litra, litr oraz dwa litry. Do każdej pojemności dopasowane są odpowiednie szkła. Można zamówić deseczkę czterech sampli po 100 ml, co tez ja uczyniłem. Po pierwsze z powodu braku czasu, a po drugie dlatego, że ceny w browarze nie rozpieszczają polskiej przeciętnej kieszeni. Deseczka sampli to około 40 PLN, a pół litra piwa to około 30 PLN. Z dostępnych piw naprawdę rewelacyjnymi okazały się Ueli reverenz hell oraz Ueli Weizen obergaerig. Naprawdę klasa światowa. Mniam, mniam. 




Co ciekawe, mimo faktu iż to browar nad wyraz rzemieślniczy, to na próżno tam szukać takich piwa jak IPA, Stout, RIS, Barley Wine, czy też z wyszukanymi dodatkami oraz leżakowanych w beczkach po wymyślnych trunkach. Browar stawia głównie na klasykę. Sezonowo po0jawiaja się różnego rodzaju ale, to jednak jest to również głównie klasyka. Aha, pod koniec roku ma się pojawić ale kasztanowy.

Atmosfera miejsca bardzo przyjemna. Jest harmider, który powinien towarzyszyć temu miejscu, jest muzyka dopasowana do lokalu, jest dobre jadło i wszędobylski zapach piwa. Głowna sala podzielona jest na dwie części. W każdej z nich sporo piwnych i nie tylko artefaktów. 







W browarze jest też firmowy sklep i można w nim zaopatrzyć się w piwo oraz gadżety, szkło oraz ubrania. Ceny typowo szwajcarskie. Co ciekawe, piwo butelkowe jest droższe w browarze, niż w miejscowych sklepach.


W piwnicy browaru, oprócz nowoczesnego piwowarskiego sprzętu znajduje się także średniowieczna piwnica, która od czasu do czasu jest udostępniana także gości browaru. Odbywają się w niej także okolicznościowe imprezy.


Reasumując, bardzo fajne i przyjemne miejsce, w bardzo przyjemnej okolicy i jak na szwajcarską mentalność, dość luźne w obyciu. Obsługa bardzo przyjemna, uśmiechnięta i pomocna. Piwo, hmm, no dwa których spróbowałem były rewelacyjna, a dwa niestety nie zdały u mnie egzaminu. Tak, czy siak, jeśli ktoś z Was będzie w Bazylei, to pozycja obowiązkowa na turystyczno-piwnym szlaku.