sobota, 31 grudnia 2011

Szczęśliwego Nowego Roku 2012

Tak się ciekawie złożyło, że to mój jubileuszowy post numer 100 i akurat wypada w Sylwestra. Wszystkim moim fanom, innym piwnym blogerom, właścicielom branżowych sklepów piwnych, przeglądającym bloga, smakoszom dobrego piwa, życzę samej pomyślności, spełnienia marzeń tych piwnych i tych nie związanych z piwem, ciekawych piwnych nowości na naszym, ciągle rozwijającym się, rynku piw regionalnych, ciekawej lektury na moim blogu i tego wszystkiego, co powoduje, że na twarzach Was wszystkich pojawia się szeroki uśmiech w tych nadchodzącym Nowym Roku 2012. Z serdecznymi pozdrowieniami Wasz Browarnik Tomek:-)

czwartek, 29 grudnia 2011

Kormoran - Kormoran Ciemny

Przedstawiam piwo Kormoran Ciemny.



Zawartość ekstraktu: 12,5%.

Zawartość alkoholu: 3,9% obj.

Kolor: ciemny brąz zmieszany z burgundem, klarowny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: słodowo-chmielowy, w tle leciutkie nuty kawowe.

Smak: słodowy, lekko palony, wyczuwalne nuty kawowe i delikatne nutki karmelowe, mocna dość goryczka w tle i na finiszu, utrzymująca się długo po wypiciu.

Piana: kremowo-beżowa, dość wysoka, mocno pęcherzykowa, pęcherze różnej wielkości, dość wolno opada, zostawia miłe osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Kormoran



Podsumowanie:

Jako, że spędzam czas świąteczny w Olsztynie, i czas do Sylwestra także, to w tym wypadku kolejne oceniane piwo musi być z Olsztyna. Na warsztat wziąłem Kormorana Ciemnego, piwo mocno, na początku roku, krytykowane, którego obecne warki różnią się mocno od pierwowzoru. Ale przejdźmy do meritum. Piwo ma przyjemną barwę, bardzo sympatyczną pianę, przyjemny zapach i dość ciekawy smak. Wysycone jest dość słabo i jest ciut wodniste moim skromnym zdaniem. Piwo na pewno może zasmakować, moim zdaniem deserowe piwo, do kominka także. Butelkę Kormorana Ciemnego zdobi ładna ... ciemna etykieta, w kormorańskim stylu, ze wszystkimi najważniejszymi danymi, mi się podoba. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo przyzwoite piwo od Kormorana.

Moja ocena: 
Kolor: - 8
Piana: - 9
Zapach: - 8
Smak: - 7
Etykieta: - 9

Ocena całościowa: 7,87/10

środa, 21 grudnia 2011

Gniewosz korzenne

Przedstawiam piwo Gniewosz korzenne.



Zawartość ekstraktu: 14,1%.

Zawartość alkoholu: 5,6% obj.

Kolor: ciemny burgund, klarowny.

Zapach: słodowo-korzenny, w tle delikatne nuty karmelowe.

Smak: słodkawy, słodowo-korzenny, w tle wyczuwalne delikatna goryczka i karmel.

Piana: kremowo-beżowa, średnio wysoka, mocno pęcherzykowa, średni czas opadania, zostawia przyjemny centymetrowy, gęsty kożuszek.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 4 miesięce.

Opakowanie: butelka 0,33l, zwrotna.

Producent: Browar Czarnków.



Podsumowanie:

Dziś kolejna nowość z serii Gniewoszy, czyli Korzenne. Piwo o bardzo ładnej barwie, bardzo ciekawej pianie, przyjemnym zapachu i ciekawym smaku. Wysycone także dość ok. Jakkolwiek piwo to jest troszkę jak kopia, nomen omen, dobrego Gniewosz na miodzie akacjowym. Ta sama podstawa, tylko aromaty zmienione i brak miodu, ale pijąc jedno i drugie bez etykiety wie się, że to ten sam browar. Piwo tak czy siak mi smakuje, szczególnie dzisiaj, gdy mróz na zewnątrz, a z odtwarzacza dvd leci genialny koncert The Who. Uważam, że na takie wieczoro-noce piwo bardzo dobre. Piwo wlane jest do butelki, którą zdobi etykieta w stylu lat 80-ych (podobna do tej z Gniewosza na miodzie akacjowym), bardzo prosta. Mi się podoba. Ogólnie rzecz biorąc, polecam spróbować, choć pewnie nie dogodzi ono każdemu.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 9
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 7

Ocena całościowa: 8,29/10

Cena: 3,90 PLN [DESPERADO - Witomino]

wtorek, 20 grudnia 2011

PINTA - Ale Szycha

Przedstawiam piwo PINTA Ale Szycha.



Zawartość ekstraktu: 13,1%.

Zawartość alkoholu: 5,0% obj.

Kolor: złoty, klarowny.

Zapach: pół na pół słodowy i winny.

Smak: treściwy, słodkawy, słodowo-winny, w tle delikatna goryczka, na finiszu lekko wzmocniona.

Piana: biała, średnio wysoka, średnio pęcherzykowa, szybko opada.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Na Jurze dla PINTA



Podsumowanie:

Kolejna PINTA u mnie na blogu i kolejna PINTA, która zaszczyciła moje oczy, nozdrza i podniebienie. Chodzi o piwo Ale Szycha. Piwo o przyjemnym kolorze, kiepskiej niestety pianie, bardzo ciekawym, oryginalnym zapachu i takimże smaku. Wysycone na właściwym poziomie. Ogólnie rzecz biorąc oryginalne piwo, o intrygującym zapachu i smaku, dla niektórych pewnie bardziej przypominające wino, szampana, niż typowe piwo, ale to właśnie wyróżnia Ale Szychę na tle innych polskich piw dostępnych na rynku. Polecam spróbować, myślę, że wiele osób się zaskoczy, zresztą PINTA w tym roku nie raz już zaskakiwała. Butelka i etykieta typowo pintowe. Znowu mamy znaną nam sympatyczną brunetkę, ale tym razem ubraną, na chmielowej plantacji z szyszkami chmielowymi w koszu, jak zwykle podoba mi się, jak cała seria innych etykiet od PINTY. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo ciekawe piwo z PINTY. Zapraszam do skosztowania.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 6
Zapach: - 9
Smak: - 8
Etykieta: - 9

Ocena końcowa: 8,19/10

Cena: 6,50 PLN [SMAK - Gdańsk-Przymorze]

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Witnica - Lubuskie - Jasne

Przedstawiam piwo Witnica Lubuskie Jasne.



Zawartość ekstraktu: brak danych.

Zawartość alkoholu: 6,1% obj.

Kolor: złoty, klarowny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: dosyć intensywny, słodowo-kwiatowy.

Smak: wyraźnie słodowy, lekko słodkawy, w tle wyczuwalne nuty nektarowe oraz delikatna, przyjemna goryczka.

Piana: biała, średnio wysoka, średnio pęcherzykowa, bardzo szybko opada, zostawia nikłe osady i centymetrowy kożuszek.

Pasteryzacja: nie.

Termin przydatności do spożycia: 5 tygodni.

Opakowanie: butelka 0,33l, bezzwrotna.

Producent: Browar Witnica



Podsumowanie:

Dziś widząc mała buteleczkę w sklepie Lubuskiego Jasnego, zatrzymałem się na chwilę, spodobała mi się i postanowiłem zakupić. Mając w myślach to, co próbowałem wcześniej Witnicy, te czekolady i inne maliny, obawiałem się o te Jasne, atu miłe zaskoczenie. Piwo o fantastycznej barwie, troszkę gorszej pianie, bardzo przyjemnym  zapachu i fantastycznym smaku, wysycone też odpowiednio. Piwo naprawdę mi smakuje, Witnica mnie tym piwem zaskoczyła. Zawsze omijałem te piwo szerokim lukiem w sklepach, teraz tego żałuje troszkę. Moim zdaniem, to najlepsze piwo z Witnicy. Piwo dobre na każdy czas i myślę, że zasmakuje wielu piwoszom, choć tym lubiącym bardziej mniej goryczkowe piwa. Witnica wprowadziła nową butelkę Jasnego do sprzedaży, etykieta bardzo podobna do wersji półlitrowej, ale moim zdaniem ładniejsza i super się komponuje z buteleczką. Mi się podoba. Ogólnie Witnica tym piwem zdobywa u mnie więcej punktów niż miała do tej pory, szkoda tylko, że zamiast takich piw, produkuje piwa całkiem niepiwne. Podsumowując, świetne piwo, moim skromnym zdaniem, z Witnicy! Polecam skosztować. 

Moja ocena: 
Kolor: - 10
Piana: - 7
Zapach: - 9
Smak: - 9
Etykieta: - 8

Ocena końcowa: 8,81/10 

Cena: 3,00 PLN [DESPERADO - Witomino]

niedziela, 18 grudnia 2011

Fortuna - Złoty Smok

Przedstawiam piwo Fortuna Złoty Smok.



Zawartość ekstraktu: 12,2%.

Zawartość alkoholu: 5,8% obj.

Kolor: złoto-miedziany, klarowny.

Zapach: słodowo-karmelowo-chmielowy.

Smak: delikatnie palony, słodowo-karmelowy, w tle przyjemne nuty goryczkowe, wyczuwalne mocno na finiszu.

Piana: kremowa, wysoka, gęsta, średnio pęcherzykowa, troszkę dziurawa, średni czas opadania, zostawia przyjemny dwucentymetrowy kożuszek.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Fortuna


Podsumowanie:

Złoty Smok fortuny to piwo marcowe o bardzo przyjemnym kolorze, bardzo ciekawej pianie, przyjemnym zapachu i bardzo sympatycznym smaku. Wysycone na odpowiednim poziomie Złoty Smok, pewnie przypadnie do gustu wielu osobom, bo naprawdę cieszy oko i podniebienie i nozdrza także, ciężko zarzucić coś temu piwu. Opakowane jest z butelkę którą zdobi typowa smokowa etykieta, znana z innych fortunowych smoków, tym razem złoto-czerwona. Mi się podoba, jak inne smoki. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo dobre piwo na jesienno-zimowy czas. Szczerze polecam.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 8
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 9

Ocena końcowa: 8,19/10

sobota, 17 grudnia 2011

Gniewosz - piwo ciemne

Przedstawiam piwo Gniewosz Piwo Ciemne.



Zawartość ekstraktu: 14,1%.

Zawartość alkoholu: 6,0% obj.

Kolor: ciemny burgund, klarowny.

Zapach: słodowo-kawowy, wyczuwalne nuty chlebowe.

Smak:lekko palony, słodowy, słodkawy, w tle nuty kawowe i karmelowe oraz delikatna przyjemna goryczka.

Piana: kremowo-brązowa, gęsta, średnio wysoka, mocno pęcherzykowa, średni czas opadania, zostawia miły kożuszek piany..

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 4 miesiące.

Opakowanie: butelka 0,33l, zwrotna.

Producent: Browar Czarnków.


Podsumowanie:

Dziś na wieczór zarzuciłem sobie Gniewosza Piwo Ciemne i ... jest to piwo o bardzo przyjemnym kolorze, całkiem przyjemnej, w ładnym kolorze pianie, przyjemnym zapachu i po prostu smaczne. Wysycone jest ciutkę za słabo, ale i tak ok. Mi naprawdę smakuje i wydaje mi się, że zasmakuje wszystkim tym osobom, którzy lubią ciemniejsze odmiany piwne i ciut słodsze smaki. Na wieczór, do kominka, na zimę jak znalazł. Etykieta na butelczynce typowo czarnkowo-gontyńcowa, ale mi się bardzo podoba i kolorystycznie i stylowo, taka troszkę jak z przeszłych lat, dodatkowo dedykowany kapsel. Ogólnie rzecz biorąc, Gniewosz Piwo Ciemne to naprawdę dobre piwo i to za jaką genialną cenę, polecam je serdecznie.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 8
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 8

Ocena całościowa: 8,16/10

Cena: 1,99 PLN [REAL - Gdynia-Wzgórze Maksymiliana]

piątek, 16 grudnia 2011

DIONIZOS - Piwo Pełne Zdrój Świętokrzyski

Przedstawiam Piwo Pełne Zdrój Świętokrzyski



Zawartość ekstraktu: 12,5%.

Zawartość alkoholu: 6,6% obj.

Kolor: złoty, bardzo klarowny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: intensywnie słodowy, w tle nutki kwiatowe i chmielowe.

Smak: wyraźnie słodowy, słodkawy, w tle przyjemna delikatna goryczka.

Piana: biała, śrdnio wysoka, średnio pęcherzykowa, dość dziurawa, dość szybko opada, zostawia osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, brak info o zwrotności.

Producent: Browar Kormoran dla Kraina Alkoholi "Dionizos"
 

Podsumowanie:

Mając w pamięci piwa Dionizosa z wcześniejszych degustacji, z lekkim niepokojem przystępowałem do degustacji Piwa Pełnego Zdroju Świętokrzyskiego. A tu proszę, miło się zaskoczyłem. Piwo to ma wspaniały kolor, całkiem dobrą pianę, przyjemny bardzo zapach i taki też smak, Wysycone jest także odpowiednie. Piwo jak mówi strona producenta i etykieta, to piwo robione na bazie oryginalnej receptury z czasów PRL-u w latach 70-ych i 80-ych. Troszkę w to nie wierze, ale jest naprawdę smaczne. Polecam wszystkim o każdej porze dnia i roku. Etykieta wykonana na styl lat PRL-u właśnie, mi się strasznie podoba i kolorystycznie i graficznie. Ogólnie rzecz biorąc, najlepsze piwo wyprodukowane dla Dionizosa, jak do tej pory. Polecam!

Moja ocena:
Kolor: - 9
Piana: - 7
Zapach: - 9
Smak: - 9
Etykieta: - 9

Ocena końcowa: 8,68/10

czwartek, 15 grudnia 2011

Witnica - Lubuskie - Miodowe Jasne

Przedstawiam piwo Witnica Lubuskie Miodowe Jasne.



Zawartość ekstraktu: brak danych.

Zawartość alkoholu: 4,2% obj.

Kolor: złoty, klarowny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: intensywny, słodowo-miodowy, wyczuwalne nutki karmelowe.

Smak: miodowy, słodkawy, w tle wyczuwalne nuty słodowe, na finiszu wyraźna goryczka.

Piana: biała, średnio pęcherzykowa, bardzo szybko opada, zostawia nikłe osady.

Pasteryzacja: nie.

Termin przydatności do spożycia: 4 tygodnie.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Witnica


Podsumowanie:

Po Lubuskim Miodowym Ciemnym postanowiłem sięgnąć po Lubuskie Miodowe Jasne. Jasne ma ładną barwę, ale za klarowną na miodowe, jak dla mnie, kiepską pianę, intrygujący zapach i takiż też smak, tylko te dwa ostatnie sztuczne. Wspomina o tym także etykieta, a mianowicie, że jest to piwo o smaku miodowym, zawierające słód i ... aromaty, zatem zapach i smak miodowy, wywołane sztucznie. Piwo moim zdaniem jest także zbyt słabo wysycone. Miodowe Jasne, mimo swej sztuczności, jest nawet dobre, wyraźnie miodowe. Etykieta na butelce, jak zawsze w stylu witnicowym, podobna bardzo do etykiety Miodowego Ciemnego, tylko, że z jasnym tłem, dodatkowo dedykowany kapselek. Podsumowując, piwo było by super, gdyby nie ... sztuczność, z której niestety Witnica słynie..

Moja ocena: 
Kolor: - 8
Piana: - 4
Zapach: - 6
Smak: - 6
Etykieta: - 6

Ocena końcowa: 6,00/10

środa, 14 grudnia 2011

Nałęczowskie Jasne

Przedstawiam piwo Nałęczowskie Jasne



Zawartość ekstraktu: 12,1% wag.

Zawartość alkoholu: 5,7% obj.

Kolor: złoty, klarowny, pełen gazujących bąbelków.

Zapach: słodowy, w tle delikatne nutki owocowe.

Smak: wyraźnie słodowy, słodkawy, wyczuwalna goryczka w tle, szczególnie na finiszu.

Piana: biała, średnio wysoka, średnio pęcherzykowa, szybki czas opadania, zostawia przyjemny kożuszek i osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,33l, zwrotna.

Producent: Browar Jagiełło


Podsumowanie:

Nałęczowskie Jasne ne to piwo bardzo ładnym kolorze, więcej niż średniej pianie, przyjemnym słodowym zapachu, takim też słodowym, słodkawym smaku, Wysycone jest odpowiednio. Piwo Nałęczowskie Jasne to dość dobry lagerek na każdą porę roku, choć może nie nazbyt górnolotne, ot taki dobry rzemieślnik. Takie fajne piwko na lato do smażonej ryby i na plażyczkę. Butelka Nałeczowskiego Jasnego to granat z kiepską graficznie etykietą, oczywiście i tak lepszą niż smakowe Magnusy, ale naprawdę nie powala urodą. Podsumowując, dobry lager do wypicia nie raz, nie dwa..

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 6
Zapach: - 8
Smak: - 7
Etykieta: - 6

Ocena końcowa: 7,45/10

wtorek, 13 grudnia 2011

Bartnik - Piwo Miodowe (odsłona druga)

Przedstawiam piwo Bartnik Piwo Miodowe (drugi raz).



Zawartość ekstraktu: 12,1%.

Zawartość alkoholu: 6,0% obj.

Kolor: złoty, mętny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: słodowo-owocowy, w tle odczuwalne nutki miodowe.

Smak: miodowy, lekko słodki, w tle wyraźna miła goryczka.

Piana: średnio wysoka, biała, mocno pęcherzykowa, mocno nagazowana, bardzo szybko opada.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Cornelius dla Liner Polska Sp. z o.o.



Podsumowanie:

W ostatnich dniach dostałem sporo maili i komentarzy do mojego wpisu o Bartniku, można je zobaczyć tu Bartnik - Piwo Miodowe, więc postanowiłem ponownie spróbować tego piwa, bo może wcześniej coś nie tak wyczułem, albo trafiłem na kiepską warkę. Zatem będąc w Olsztynie (w Trójmieście tego piwa nie da się dostać), poszedłem do sklepu by kupić Bartnika i ponownie go spróbować i już na wstępie lekko się zaskoczyłem. Otóż etykieta niby ta sama, a jednak inna, mniej połyskująca i kolorystycznie bardziej pasująca do piwa i charakteru miodowego (widać to na pierwszej fotografii, nowy Bartnik po prawej). A teraz o piwie, Bartnik 'nowy' kolor ma taki sam, jest moim zdaniem ciut bardziej mętny, piana, o dziwo gorsza, dużo gorsza, zapach przyjemniejszy niż w poprzedniej wersji, smak także, choć mam wrażenie, że jest wzmocnione troszkę sztucznymi aromatami, takie jest moje subiektywne wrażenie. Mocno jest wysycone i szczypie troszkę. Ogólnie rzecz biorąc, piwo smakowo i zapachowo jest lepsze niż wcześniej uwarzone, mi nawet zasmakowało (w Olsztynie wypiłem trzy na raz, w domu u siebie teraz jedno), chyba troszkę receptura została zmieniona, myślę, że nawet na pewno. Teraz rozumiem ostatnie komentarze pod wcześniejszym postem o piwie bartnik. Nie wiem natomiast co się stało z pianą, naprawdę nie wiem, to jest niemiłe zaskoczenie. Ale ogólnie rzecz biorąc, producenci Bartnika, poszli w dobrym kierunku, teraz piwo o wiele bardziej przypomina piwo miodowe, niż wcześniej i jak widać, zjednuje sobie konsumentów, co mnie cieszy i producentów też powinno. Ja życzę temu piwu jak najlepiej.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 3
Zapach: - 8
Smak: - 7
Etykieta: - 9

Ocena końcowa: 7,06/10

Cena: 3,69 PLN [ZIM - Olsztyn-Pieczewo]

Gniewosz na miodzie akacjowym

Przedstawiam piwo Gniewosz na miodzie akacjowym.



Zawartość ekstraktu: 14,1%.

Zawartość alkoholu: 5,6% obj.

Kolor: ciemny burgund, klarowny.

Zapach: miodowy, słodkawy, w tle wyczuwalne nutki słodowe i karmelowe.

Smak: miodowy, w tle wyczuwalny słód, przyjemna delikatna goryczka i karmel.

Piana: kremowo-beżowa, średnio wysoka, mocno pęcherzykowa, dość szybko opada, zostawia przyjemny centymetrowy, gęsty kożuszek.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 4 miesięce.

Opakowanie: butelka 0,33l, zwrotna.

Producent: Browar Czarnków.


Podsumowanie:

Jako że, ja sam bardzo lubię piwa miodowe, dobre piwa miodowe, postanowiłem spróbować nowość z Czarnkowa, czyli Gniewosz na miodzie akacjowym. Piwo ma przyjemną barwę, choć sam wolałbym, by było choć ciutkę mętne, ma przyjemną pianę, tworzącą bardzo przyjemny kożuszek, intrygujący zapach i bardzo przyjemny smak. Wysycone moim zdaniem jest ciut za słabo, ale nie czuć by było wodniste. Mimo nadmiaru piw miodowych na rynku, te naprawdę mi smakowało, przygotowane tak akuratnie na sezon zimowy. Na wieczory, takie zimowo-jesienne właśnie jak znalazł, do tego w takiej ładnej butelce, którą zdobi etykieta w stylu lat 80-ych, bardzo prosta. Mi się podoba, ale z miodowością nie ma nic wspólnego. Ogólnie rzecz biorąc, niezła nowość z Czarnkowa.

Moja ocena: 
Kolor: - 8
Piana: - 9
Zapach: - 9
Smak: - 8
Etykieta: - 7

Ocena całościowa: 8,45/10

Cena: 3,90 PLN [DESPERADO - Witomino]

niedziela, 11 grudnia 2011

Twierdzowe Ciemne

Przedstawiam piwo Twierdzowe Ciemne.



Zawartość ekstraktu: brak danych.

Zawartość alkoholu: 4,5% obj.

Kolor: bardzo ciemny burgund, klarowny, pełen gazowych pęcherzyków.

Zapach: korzenno-goździkowy, lekko piernikowy, w tle nutki chmielowe.

Smak: korzenno-piernikowy, nuty miodowe wyraźne, odczuwalne nuty goździkowe, delikatniutkie nutki imbirowe, w tle wyczuwalne nuty słodowe oraz przyjemna, delikatna goryczka aż po finisz, po wypiciu leciutko wyczuwalny alkohol.

Piana: biało-beżowa, średnio wysoka, mocno pęcherzykowa, dość szybko opada, zostawia przyjemny kożuszek.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Zamkowy


Podsumowanie:

Dziś zakupiłem i spróbowałem nowość z Raciborza, czyli piwo Twierdzowe Ciemne, korzenne na miodzie. Piwo ma przyjemną barwę, pianę, która dość szybko opada, ale ten kożuszek naprawdę piękny, zapach intrygujący, rzekłbym, że nawet świąteczny i taki też smak, niestety leciutko zakończony alkoholem, co leciutko przeszkadza, wysycone moim skromnym zdaniem jest za słabo. Piwo, jak mniemam dedykowane, świąteczne, na czas zimowy bardzo przyjemne, przy kominku pić to sama przyjemność. Etykieta zdobiąca butelkę typowo raciborska, twierdzowa, tylko w ciemnym bordowym kolorze, troszkę mi nie pasuje ten napis Ciemne, ten font, ale ogólnie etykieta w znanym nam stylu. Do tego dedykowany kapsel. Podsumowując, całkiem dobre piwo na obecny okres, czyli świąteczno-zimowy. Polecam spróbować.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 7
Zapach: - 9
Smak: - 7
Etykieta: - 7

Ocena całościowa: 7,97/10

piątek, 9 grudnia 2011

Łomża - Miodowe

Przedstawiam piwo Łomża Miodowe.



Zawartość ekstraktu: brak danych.

Zawartość alkoholu: 5,7% obj.

Kolor: złoty, bardzo klarowny, pełen buzujących gazowych bąbelków.

Zapach: miodowy, lekko słodki, w tle wyczuwalne leciutkie nuty słodowe i goryczkowe.

Smak: miodowy, lekko słodki, w tle wyczuwalne lekkie nuty słodowe i goryczka.

Piana: biała, dość wysoka, średnio pęcherzykowa, troszkę dziurawa, średnio wolno opada, zostawia nikłe osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Łomża



Podsumowanie:

Kolejne piwo miodowe, które wpadło pod moją ocenę to Łomża Miodowe. Piwo to ma ładny klarowny kolor, choć na miodowe troszkę za klarowne moim zdaniem, wolę takie leciutko mętne, o całkiem przyjemnej pianie , miodowym zapachu, choć chyba sztucznie wzmocnionym i takim samym też smaku. Wysycone jest w optymalny sposób. Piwo ogólnie złe nie jest, no ale smak miodu wyczuwalny głównie mocnym aromatom, choć przyznać muszę, że jak na koncernowe piwo, pije się całkiem przyjemnie, aczkolwiek brakuje mu tego, co znamy między innymi z jabłonowskiego Piwa na miodzie gryczanym, ciechanowskiego Miodowego, czy olsztyńskiego Miodnego. Etykieta koncernowa, choć całkiem przyjemna, tylko po co te słowo EXPORT na niej? Jeśli to ma być piwo na eksport, to czemu wszystkie napisy po polsku? Do butelki także ładny dedykowany kapsel. Podsumowując, piwo dla tych co lubią miodowe smaki, aczkolwiek nie tych najwyższych lotów.

Moja ocena: 
Kolor: - 8
Piana: - 8
Zapach: - 6
Smak: - 7
Etykieta: - 8

Ocena całościowa: 7,03/10

czwartek, 8 grudnia 2011

Amber - Johannes

Przedstawiam piwo Amber Johannes.



Zawartość ekstraktu: 14,5% wag.

Zawartość alkoholu: 6,5% obj.

Kolor: złoty, bardzo klarowny, pełen buzujących gazowych bąbelków.

Zapach: słodowy, odczuwalne lekkie nutki owocowe.

Smak: słodowy, lekko słodkawy, wyczuwalne lekkie nutki owocowe, w tle i na finiszu goryczka, wyczuwalny alkohol.

Piana: biała, dość wysoka, średnio pęcherzykowa, wolno opada, zostawia miłe osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Amber


Podsumowanie:

Kolejne piwo, które wpadło pod moją ocenę to wspólna inicjatywa Browaru Amber oraz Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Wyprodukowane dla uczczenia czterechsetnej rocznicy urodzin słynnego gdańskiego astronoma i ... browarnika, Jana Heweliusza. Część dochodu ze sprzedaży Johannesa, jak podaje producent i muzeum, zostanie przeznaczona na zakup eksponatów do Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Tyle tytułem wstępu, a teraz konkrety. Piwo ma bardzo przyjemną lagerową, bardzo klarowną barwę, choć za jasną dla mocnego lagera, naprawdę ciekawą pianę i wyraźnie słodowy zapach i takiż też smak, z zaznaczoną nutą alkoholową. Wysycone jest w optymalny sposób. Piwo, poza słodowością, właściwie się niczym nie wyróżnia, taki po prostu, dobry mocny lager, który byłby nawet bardzo dobry, gdyby nie ten alkohol wyczuwalny po wypiciu. Butelkę Johannesa ozdabia bardzo przyjemna etykieta, bardzo astronomiczna, w takich też barwach, do tego bardzo ładny dedykowany kapsel, ogólnie opakowanie trunku bardzo cacy. Ogólnie mówiąc, piwo dla osób lubiących mocne lagery.

Moja ocena: 
Kolor: - 8
Piana: - 9
Zapach: - 7
Smak: - 6
Etykieta: - 9

Ocena całościowa: 7,22/10

środa, 7 grudnia 2011

DIONIZOS - Bearnard Miód Malina

Przedstawiam piwo Dionizos Miód Malina



Zawartość ekstraktu: brak danych.

Zawartość alkoholu: 4,3% obj.

Kolor: bursztynowo-złoty, bardzo lekko mętny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: intensywny, miodowo-malinowo-owocowy.

Smak: miodowy, w tle wyczuwalne nuty malinowe i owocowe, lekko kwaskowaty.

Piana: biała, dość wysoka, średnio pęcherzykowa, dość dziurawa, dość wolno opada, zostawia osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, brak info o zwrotności.

Producent: Browar Na Jurze dla Kraina Alkoholi "Dionizos"
 



Podsumowanie:

Kolejny Bearnard zawitał do mojej szklaneczki i mojego podniebienia, tym razem o nazwie Miód Malina i przyznam, że ten Bearnard jest całkiem dobry. Kolor całkiem przyjemny, chociaż, jak na piwo z malinami w tle, powinno chyba być bardziej czerwonawe, ma całkiem sympatyczną białą pianę, przyjemny zapach i całkiem przyjemny smak. Wysycone jest także na odpowiedni poziomie. Jestem szczerze zaskoczony. Piwo dobre na każdy czas moim zdaniem. Etykieta, jak to w przypadku Bearnardów bywa, to 'gazeta' owijająca łysą butelkę, parząc na nią od razu widać, z jakim piwem mamy do czynienia, ale graficznie to klapa, jak każda bearnardówka. Ogólnie, całkiem dobra ta Miód Malina. Zapraszam do spróbowania.

Moja ocena: 
Kolor: - 7
Piana: - 7
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 6

Ocena końcowa: 7,61/10

Cena: 5,40 PLN [SMAK - Gdańsk-Przymorze]

wtorek, 6 grudnia 2011

Bracki Grand Champion

Przedstawiam piwo Bracki Grand Champion.



Zawartość ekstraktu: 11,8%.

Zawartość alkoholu: 5,3% obj.

Kolor: jasnozłoty, bardzo klarowny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: wyraźnie słodowy, wyczuwalne nuty winne i owocowe.

Smak: słodowo-winny, nuty owocowe wyczuwalne, w środkowej fazie pojawia się delikatna, przyjemna goryczka, która trwa aż po finisz.

Piana: biała, dość wysoka, średnio pęcherzykowa, pęcherze duże, dość wolno opada, zostawia miłe delikatne osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 3-4 miesiące.

Opakowanie: butelka 0,33l, bezzwrotna.

Producent: Bracki Browar Zamkowy


Podsumowanie:

Dziś, w związku z premierą zwycięzcy Konkursu Piw domowych Birofilia 2011, postanowiłem spróbować te zwycięskie piwo i je tu opisać. Właściwie piwo mam od dwóch dni, ale że oficjalna premiera przypada na dzień 6 grudnia i godzinę 18.00, to nie chciałem psuć ani sobie, ani nikomu innemu zabawy. Zwycięskie piwo, to piwo Grand Champion, uwarzone według receptury Jana Szały, piwo typu koelsch, gratuluję zwycięzcy. I tak, piwo ma przyjemną barwę, no może ciut za jasną dla mnie, piana też przyjemna, choć te dziury ciut za duże, przyjemny słodowo-winny zapach i taki też smak, jest troszkę za mocno wysycone moim zdaniem. Piwo naprawdę bardzo przyjemne. Piwo dla tych, którzy lubią goryczkę z ciekawymi innymi winno-owocowymi nutami. Etykieta na butelce taka troszkę w stylu niemieckim, pozłacana, ładna, na której podziwiać możemy podpis zwycięzcy konkursu. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo dobre piwo, ale, czy wśród około 200 zgłoszonych do konkursu nie było lepszych, śmiem wątpić.

Moja ocena: 
Kolor: - 8
Piana: - 8
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 9

Ocena całościowa: 8,03/10 

Cena: 5,50 PLN [SMAK - Gdańsk-Przymorze]

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Kormoran - Świąteczne

Przedstawiam piwo Kormoran Świąteczne.



Zawartość ekstraktu: 16,5%.

Zawartość alkoholu: 6,1% obj.

Kolor: ciemny burgund, klarowny, pełen gazowych bąbelków.

Zapach: intensywny, goździkowy, z wyczuwalnymi mocno nutami korzennymi i cytrusowymi, taki piernikowy, wyczuwalny leciutko cynamon.

Smak: treściwy, korzenno-piernikowy, od środka aż po finisz wyczuwalna skórka pomarańczowa, wyczuwalne leciuteńkie nuty cynamonowe i jeszcze mniejsze nuty goryczkowe, po kilku chwilach od wypicia wyczuwalny lekko alkohol.

Piana: biało-kremowa, dość wysoka, średnio pęcherzykowa, dość wolno opada, zostawia miłe osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 3 miesiące.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Kormoran


Podsumowanie:

Dziś idąc do sklepu Desperado nawet nie spodziewałem się, że Świąteczne z Kormorana tam zastanę, myślałem, że dopiero jutro. Możecie sobie wyobrazić, jak się ucieszyłem. A więc tak, Świąteczne z Kormorana ma bardzo przyjemną barwę, całkiem ciekawą pianę, cudowny zapach, typowo świąteczny o bardzo aromatycznym bukiecie, smak bardzo podobny, przyjemny, ładnie pobudzający podniebienie, no poza tym alkoholem który na chwilę pojawia się po wypiciu. Moim skromnym zdaniem powinno być ciut lżejsze, woltaż 6,1%, jak na takie piwo leciutko za duży chyba. Warzelnikom z Kormorana udało się wyprodukować prawdziwe piwo świąteczne, zimowe, pijąc je, nawet nie patrząc na etykietę, wiemy z czym mamy do czynienia, na jaką okazję zostało ono uwarzone. Polecam serdecznie i kobietom i mężczyznom. Dobre na zimowe wieczory, do kominka, na ognisko w zaspach śnieżnych i właśnie podczas świąt Bożego Narodzenia. Etykieta zdobiąca butelkę Świątecznego bardzo ładna, świąteczna, naprawdę udała się kormorańskim grafikom, no ja zam ciut bardziej bym ją ozłocił, dodał tego blasku, ale graficznie naprawdę piękna. Polecam wszystkim serdecznie tę sezonową nowość z Olsztyna.

Moja ocena: 
Kolor: - 10
Piana: - 8
Zapach: - 10
Smak: - 9
Etykieta: - 9

Ocena całościowa: 9,32/10 

Cena: 5,50 PLN [DESPERADO - Witomino]

SMAK - Gdańsk-Przymorze

Dzisiaj postanowiłem opisać sklep Smak.
Sklep mieści się w Gdańsku, w dzielnicy Przymorze, przy ulicy Czerwony Dwór 17A.



Sklep jest czynny w godzinach:
Poniedziałek - niedziela: 08:00 - 22:00


Sklep Smak jest to sklep, który rozpoczął tu, na trójmiejskiej ziemi, handel piwami z polskich browarów regionalnych oraz szerokim asortymentem piw zagranicznych. Sklep zapoczątkował swoją działalność na początku lat 90-ych, jako sklep spożywczy z działem monopolowym. W 2001 roku właściciel sklepu zaczął współpracę z pierwszym regionalnym browarem polskim, z Ciechanem, zaczął sprzedaż piw Ciechana w sklepie. Można powiedzieć, bez przesadyzmu, że wszystko zaczęło się od ... Smaku. Od tamtego czasu Smak wyrobił sobie właściwą renomę na trójmiejskim rynku sklepów oferującym chyba najszerszy asortyment piwny tu w Trójmieście. W 2006 roku sklep Smak został piwnym Sklepem Roku. Właściciel sklepu Smak dzieli się swoją wiedzą oraz asortymentem z właścicielami innych piwno-monopolowych sklepów i lokali gastronomicznych w Trójmieście, z którymi dość mocno współpracuje.

Tu przed wejściem do sklepu, na witrynie sklepowej możemy zobaczyć bardzo starą skrzynię, w której możemy podziwiać butelki po różnych smacznych trunkach piwnych, dzięki czemu wiemy, że trafiliśmy pod właściwy adres.


Ściany sklepu ozdabiają podstawki do piw obecnie produkowanych i tych, których już nie ma. Dodatkowo przy ścianach, w tle możemy podziwiać butelki po piwach, także już tych nie produkowanych i tych, które nadal w produkcji są, tworzy to wszystko ładną oprawę sklepu.

W sklepie Smak, jak to ma miejsce w innych sklepach z piwem, jest miejsce na piwa koncernowe:
Kompani Piwowarskiej, Carlsberg Polska, Grupy Żywiec, Van Pur, Browarów Regionalnych Łomża.



W Smaku natrafimy na bardzo szeroki wybór piw z polskich browarów regionalnych, takich jak:
Amber, Ciechan, Cornelius, Czarnków, Dionizos, Fortuna, Gościszewo, Gontyniec, Jabłonowo, Jagiełło, Konstancin, Koreb, Kormoran, Minibrowar Koszalin, Lwówek, Namysłów, Na Jurze, Perła, Pinta, Południe, Sulimar, Witnica, Zamkowy, Zodiak.







W Smaku dostaniemy także piwo zwycięzcę konkursu piw domowych Birofilia 2011, czyli Bracki Grand Champion, uwarzone według receptury domowego piwowara Jana Szały.


Jednak to, czym sklep Smak naprawdę może się poszczycić wśród trójmiejskich sklepów, to bardzo szeroki wybór piw zagranicznych.


Sklep oferuje piwa: 
angielskie,
belgijskie (min. Abbaye du Val-Dieu(Blonde, Brune, Triple), Alten Maes (Grimbergen), Chimay, De Block (Dendermonde, Satan), de Silly (Scotch Silly), Du Bocq (Deugniet), Duvel Moortgat (Duvel, Maredsous), Het Anker (Gouden Carolus), Huyghe (Delirium Nocturnum), InBev (Leffe), Lefebvre (Barbar, Hopus), Orval, Palm, Strubbe (Keyte, Kiekenbier, Wittoen), Van Steenberge (Gulden Draak)), 





białoruskie, 
czeskie (min. Bakalar, Broumov (Breznak), Budejovicky Budvar (Pardal), Budejowcky Mestansky Pivovar (Budweiser), Cerna Hora, Chodovar, Herold, Kocour, Nachod (Primator), Pardubicky (Ozzobir), Pilzensky Prazdroj (Gambrinus), Staropramen, Velke Popovice (Kozel), Vysoky Chlumec (Demon)),






holenderskie (min. Budels, De Prael (Nelis), Grolsch, Gulpener, Heineken, Jopen, Lindeboom), 



litewskie, 
niemieckie (min. Bamberg, Berliner Kindl, Goller, Kasiserdom (Alt-Bamberg), Lowenbrau, Paulaner, Ritten St. Georgen, Rothenbach (Aufsesser), Tucher)



rosyjskie (min. Boczkariew, Piwowarnia Moskwa (Staryj Mielnik), Heineken Rosja (Dr. Diesel), Jarpiwo, Wiena (Nevskoe)), 


słowackie (min. Zlaty Bazant), oraz ukraińskie (min. Obołoń, Czernihowskie).

W sumie sklep Smak w Gdańsku oferuje około 500 różnych piw. 

Oprócz szerokiego asortymentu piwnego, w Smaku możemy także kupić alkohol wysokoprocentowy (wódka, whisky, gin), wina, papierosy, a także, jako, że to sklep spożywczo-monoipolowy, artykuły spożywcze. 

W Smaku, w dziale monopolowym, trafimy na bardzo miłą obsługę, min. panią Tereskę, którą większość stałych bywalców sklepu dobrze zna i lubi za jej optymistyczne poczucie humoru i fachową obsługę. Ogólnie rzecz biorąc, jest bardzo miło i z uśmiechem na twarzy.


Oprócz wszystkich zalet sklepu Smak, niestety sklep nie może pochwalić się tym, że można w nim płacić kartami płatniczymi, a szkoda.

Konkludując mój wpis, kto jeszcze nie był w tym sklepie, kto go nie zna, powinien szybko to nadrobić, zwłaszcza, gdy lubuje się w piwach zagranicznych.