Przedstawiam piwo Gościszewo Pils Single Hop Hallertau Mandarina Bavaria.
Zawartość ekstraktu: 11,6% wag.
Zawartość alkoholu: 4,5% obj.
Kolor: bursztynowy, lekko mętny.
Zapach: zbozowo-chmielowy, średnio owocowy, głównie nutki cytrusowe, wyczuwalne także delikatne nutki miodowe.
Smak: zbozowo-chmielowy, delikatnie owocowy, w tle i na finiszu wyraźna, ale niezbyt mocna goryczka.
Piana: kremowa, wysoka, drobno pęcherzykowa, lekko się rozrzedza, wolno opada, zostawia przyjemne osady na ściankach.
Pasteryzacja: tak.
Termin przydatności do spożycia: 4 miesiące.
Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.
Producent: Browar Gościszewo
Podsumowanie:
Okres wiosenno-letni, to dobry czas na lekkie, rześkie piwa, chociażby takie jak pilsy. Jako, że w lodówce mam ich akurat kilka, to postanowiłem dziś jednym się uraczyć. Sięgnąłem po jedną z ostatnich gościszewskich nowości, czyli Pils Hallertau Mandarina Bavaria. Jest to jedno z nowych piw które, można to spokojnie powiedzieć, powstało w Gościszewie już za nowych 'rządów' Michała Saksa. Tym bardziej, byłem ciekawy tego piwa. A więc jakie to piwo jest? Piwo ma ładną złotą barwę i jest delikatnie mętne. Piana bujna i trwała. Naprawdę wszystko to ładnie wygląda w firmowym pokalu. W zapachu wyczuwalna, tak znana nam nuta gościszewska, czyli wyraźna zbożowość, którą ja akurat bardzo lubię. Mamy tu także akcenty chmielowe, choć niezbyt silne. Zapach dość przyjemny. W smaku zbożowość także bardzo wyraźna. Chmielowe akcenty ukryte, ale wyczuwalne. W tle i na finiszu przyjemna, nie zalegająca, ale także niezbyt silna goryczka. Wysycone średnio. Butelkę ozdabiają etykiety w nowym gościszewskim stylu. Kolorystycznie, graficznie i pod względem treści podoba mi się to wszystko. Ogólnie rzecz ujmując, jak ktoś lubi gościszewskie klimaty, to mu zasmakuje. Mi zasmakowało, choć oczekiwałem większych doznań spod znaku Mandarina Bavaria. Tak, czy siak, skosztuję jeszcze nie raz.
Moja ocena:
Kolor: - 9
Piana: - 9
Zapach: - 7
Smak: - 7
Etykieta: - 9
Kolor: - 9
Piana: - 9
Zapach: - 7
Smak: - 7
Etykieta: - 9
Warka: 01.09.2014
Ocena końcowa: 7,71/10
Ocena końcowa: 7,71/10
W porównianiu do swojego poprzednika, to Pils się skiepścił. I nnie chodzi tu tylko o cenę, która do niedawna jeszcze w sklepiku w browarze wynosiła 2,35 pln, ale chodzi o smak, bo w porównaniu do poprzedniego, to nowy Pils jest po prostu wstrętny. Z jasnego, przyjemnego i orzeźwiającego lagera, stał się gorzkim i czerwonym gniotem. Wstyd Panowie Czarneccy, że z najlepszego moim zdaniem polskiego lagera, zrobiliście nie nadający się do picia SYF
OdpowiedzUsuńObydwa nowe gościszewskie Pilsy to zupełnie różne produkty od tego, co było oferowane wcześniej. Więc porównywanie ich to jak porównywać angielskie IPY z tymi dawnymi brytyjskimi. Nie ma to w ogóle sensu. Rozumiem, że piwo nie podpasiło, ale na pewno nie jest to ani gniot, ani tym bardziej syf. Wstydu w tym piwie także się nie doszukałem. Proponuję z większym dystansem i zrozumieniem podejść do danego piwa. Jest pewna w tym idea, która nie zawsze jest dobrze rozumiana, nie do każdego trafia, jak w każdej materii zresztą. Z pozdrowieniami!
Usuń