Dziś zapraszam na kolejny odcinek mojego subiektywnego spojrzenia na etykiety polskich piw. Dziś kilka słów o etykietach piw Ciechan. W tym roku Browar Ciechan obchodzi jubileusz dziesięciolecia ponownego uruchomienia działalności, zapoczątkowanej przez obecnego właściciela Marka Jakubiaka w 2002 roku. Jest więc okazja by troszkę o Ciechanie napisać, w tym wypadku o etykietach piw Ciechan.
Obecne etykiety piw z Browaru Ciechan są dość charakterystyczne, a to ze względu na motyw ciechanowskiego Zamku Książąt Mazowieckich, którego grafika widnieje na każdej etykiecie piw od Ciechana. Zamek jest dość charakterystyczny, nie tylko ze względu na swoją architekturę, szczególnie jego dwie narożne baszty, ale także z tego względu, że jeszcze na długo przed przejęciem browaru w Ciechanowie przez pana Marka, zamek był areną sławnego na całą Polskę i nie tylko festiwalu muzyki metalowej S'thrash'ydło. Wielu moich znajomych, starych warmińskich 'metalowców' patrząc na etykiety Ciechana, z rozrzewnieniem wspomina tamte czasy. Można powiedzieć, że piwo z Ciechanowa, a szczególnie etykiety piwne, przywołują sympatyczne wspomnienia.
Obecny wzór etykiet Ciechana został wprowadzony, jeśli dobrze pamiętam w 2008 roku (jeśli się mylę, proszę mnie poprawić). Etykiety, można powiedzieć tworzą pewną całość, serię. Etykiety główne mają owalny kształt i w większości przypadków, w samym centrum etykiety znajduje się duży, dobrze wyeksponowany napis CIECHAN. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku piw: Wyborne, Miodowe, Mocne, Maciejowe, Stout, Porter 18,1%, Porter 22% oraz ostatnia nowość Nasz Jubilat. Wyjątkami są Lagerowe, Pszeniczne, a także zeszłoroczny Grudniowy Porter oraz napój słodowy Krzepiak. Tu słowo Ciechan jest słabiej wyeksponowane, użyta czcionka jest mniejsza. Na tych wyjątkach, słabiej wyeksponowany jest także zamek, jest mniejszy i umieszczany jest w różnych miejscach etykiety, w przypadku pozostałych etykiet zamek (duży i wyraźny) znajduje się nad napisem CIECHAN. Na dole etykiet mamy mamy nazwę piwa, która, niestety, nie zawsze jest dobrze widoczna z dalszej odległości (zmieniłbym czcionkę), co w połączeniu z podobną kolorystyką niektórych etykiet, powoduje, że ciężko nam się zorientować czy dane piwo to te właściwe, które chcielibyśmy zakupić. Tak się sytuacja ma w przypadku choćby Stouta i Portera 18,1% oraz Miodowego i Naszego Jubilata. Dodatkowo niektóre etykiety są metalizowane (Grudniowy Porter i Porter 22%). Troszkę ta niekonsekwencja etykiet głównych Ciechana mnie razi. Wolałbym, by każda etykieta była zrobiona w tym samym stylu (nowa Pinta), lub każda była inna. Poza tym, szkoda, że motywy takie, jak kłos pszenicy, czy plaster miodu, pojawiły się tylko na dwóch etykietach.
Krawatki na butelkach Ciechana, oplatają swoją długością cały obwód szyjki butelki. Zawierają historyczny znak firmowy browaru w Ciechanowie, to ten lew, który siedzi na podeście z napisem BROWAR CIECHAN i podtrzymuje herb z inicjałami MJ (Marek Jakubiak). Krawatki zawierają dodatkowo informacje o ekstrakcie oraz zawartości alkoholu. Dodatkowo na niektórych krawatkach mamy logotypy np. Poznaj Dobrą Żywność lub Jakość Tradycją. Na Miodowym mamy jeszcze dwa inne znaki. Troszkę, moim zdaniem, to powoduje pełen nieład na krawatce. Oczywiście chwalmy się nagrodami, wyróżnieniami, znakami jakości, ale chyba lepiej by było to zrobić w inny sposób. Wkrótce może sie okazać, że na krawatce zabraknie miejsca na następne.
Kontry piw od Ciechana zawierają wszelkie najważniejsze informacje. Są tu dane teleadresowe, informacja o stronie internetowej, data przydatności do spożycia, pojemność butelki, informacje o ekstrakcie i zawartości alkoholu (nie bardzo wiem, czemu te informacje są powtórzone, usunąłbym je, w tym wypadku, z krawatek). Mamy tu także podany skład piwa, choć nie tak szczegółowy, jak w przypadku etykiet od Pinty, a szkoda. Jest też informacja o sposobie przechowywania danego piwa i czasami info o tym, że 'Nigdy nie jeżdżę po alkoholu' (tu też brak konsekwencji, bo albo umieszczamy wszędzie, albo nie umieszczamy w ogóle).
Kontry Ciechana przyklejone są na jednej wysokości, choć nie zawsze równo, zdarzają się butelki na których kontry są przesunięte nawet o około 30-35 stopni. Nad tym trzeba popracować.
Podsumowując, etykiety piw Ciechan podobają mi się, jakkolwiek słowo 'konsekwencja' powinno chyba na stałe zagościć w słowniku osób odpowiedzialnych za szatę graficzną. Poza tym, myślę, że po czterech latach od premiery obecnych etykiet, szczególnie, że w tym roku mamy jubileusz dziesięciolecia, przydałoby się je odświeżyć, a nawet zrewolucjonizować. W tym temacie myślę, że Ciechan może brać przykład z browarów kontaktowych Pinta, AleBrowar oraz Antidotum, których etykiety, biorąc pod uwagę nasz polski rynek, są dość nowatorskie, a dodatkowo 'informują sobą' klienta, że ma do czynienia z czymś ponadprzeciętnym.
Ja bym nic nie zmieniał a nawet etykiety porterów podciągnąłbym pod pozostałe piwa.Nawet do pszenicznego trudno mi się przyzwyczaić a zmiana etykiety nastąpiła już dawno.No i po zmianie etykiet przydałoby się zachować stare butelki(nie tylko etykiety) na pamiątkę.A brakuje już miejsca na różne gadżety.Przy okazji; Ciechan zaktualizował w końcu swoją stronę internetową jeśli chodzi o produkty.Pozdrawiam z Ełku przy muzyce The 3rd And The Mortal(choć to nie metal,to chyba każdy metalowiec zna).
OdpowiedzUsuńWitam kolegę z Ełku. Troszkę się pogubiłem, bo już nie wiem, czy byś zmieniał, czy nie? A co do muzyki, to dwa następne odcinki nie będą o metalu, już w piątek coś polskiego z lat 80-ych, a w następnym tygodniu ... niespodzianka :-) Pozdrawiam :-)
Usuń