Przedstawiam piwo Kormoran Cerevisia Marcialis.
Zawartość ekstraktu: 14,5%.
Zawartość alkoholu: 6,8% obj.
Kolor: miedziano-bursztynowy, klarowny.
Zapach: lekkie nuty słodowe, wyraźne nuty karmelowe i winne.
Smak: nuty prażonego słodu, mocne nuty karmelowe i winne, w tle bardzo ledwo wyczuwalna goryczka oraz dość wyraźny alkohol.
Piana: kremowa, wysoka, średnio gęsta, dość dziurawa, średni czas opadania, zostawia miłe osady.
Pasteryzacja: tak.
Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.
Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.
W związku z tym, że w ostatnich dwóch wpisach, zdałem relację z Warmińskiego Festiwalu Dziedzictwa Browarniczego (część I oraz część II), to dziś postanowiłem opisać piwo, które zostało uwarzone specjalnie na tę imprezę, a chodzi tu o Cerevisia Marcialis. Nazwa piwa nawiązuje do piwa marcowego, warzonego kiedyś w Braniewie, które właśnie nosiło nazwę Cerevisia Marcialis. Więcej o tym można przeczytać tutaj. Abstrahując od tego, jaką reprezentację miał Browar Kormoran podczas tego festiwalu, to wielka mu chwała za to, że postanowili coś uwarzyć specjalnie na tę imprezę. Piwo Cerevisia Marcialis to w zamyśle piwo marcowe, którego parametry (ekstrakt i zawartość alkoholu) jednak nie mieszczą się w widełkach piw marcowych. Piwo ma bardzo ładna barwę, adekwatną dla piw marcowych. Piana ... no tu już jest troszkę gorzej. Jest ona dość dziurawa i moim skromnym zdaniem za szybko opada. Zapach to głownie mocne nuty karmelowe i winne, przeplatane lekko prażonym słodem. W smaku piwo jest wyraźnie karmelowe i wyraźnie winne i do tego dość słodkie. Muszę przyznać, że za słodkie. Goryczka jest wyczuwalna na minimalnym poziomie, a dodatkowo przykrywają je nuty alkoholowe. Piwo jest wysycone na poziomie średnim, myślę, że ciut wyższe byłoby bardziej optymalne. Piwo jest dość mocno treściwe. Butelkę piwa festiwalowego ozdabiają bardzo ładne etykiety, w typowym dla Kormorana stylu. Mi się bardzo podobają. Takie przywołujące dawne lata, warmińskie czasy. Jak zwykle kontra zawiera najważniejsze informacje. Ogólnie rzecz biorąc, wszystko bardzo schludne. Podsumowując, nie jest to piwo złe, jest nawet dobre, ale do rasowego marcowego piwa jeszcze sporo brakuje.
Moja ocena:
Kolor: - 10
Piana: - 5
Zapach: - 6
Smak: - 6
Etykieta: - 10
Ocena całościowa: 6,61/10
Cena: 5,20 PLN [THOMSON - Olsztyn-Piłsudskiego 54]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz