czwartek, 7 listopada 2013

Pumpkin Ale z Brovarni

Skuszony chęcią spróbowania nowego piwa uwarzonego przez Michała Saksa, wybrałem się wczoraj z moimi kamratami do gdańskiej Brovarni. Towarzyszyli mi Wojtek Piasecki (Browar Piwna), Andrzej Ługin (Wolnościowe Piwo) oraz Pan Sławek (rezydent Cafe Lamus). W późniejszym czasie dołączył do nas także kolekcjoner birofil Paweł Kinowski. 
 

Michał widząc taką 'bandę rzezimieszków' wchodzącą do Brovarni lekko się skonsternował. Chyba nie liczył, że tak licznie go nawiedzimy. Szybkie przywitanie, kilka miłych słów i przeszliśmy do sedna naszej wizyty, czyli Pumpkin Ale. Piwo nalał nam sam twórca, co spotkało się z naszą wielką aprobatą. 


Pumpkin Ale okazał się bardzo, ale to bardzo zacnym piwem. Sam wygląd tuż po nalaniu do szklanki wywoływał ślinotok. Bardzo przyjemny zapach. Aromaty głównie przypraw, czyli cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej. W tle wyczuwalne przyjemne nuty dyni i wanilii. W smaku bardzo treściwe i wyraziste. Wyraźna podbudowa słodowa i dyniowa. Przyprawy nie tak mocno wyczuwalne, jak w przypadku zapachu. Wszystko idealnie wieńczy przyjemna, dość mocna goryczka. Pije się wyśmienicie. Tak mi zasmakowało, że skusiłem się aż na 5 sztuk.
 
 
 
Degustacja Pumpkin Ale przerodziła się w bardzo fajne spotkanie. Było sporo śmiechu, ciekawych dyskusji. Muszę przyznać, że dawno tak wspaniale czasu nie spędziłem w Brovarni. Jak to się mówi, zacny piwowar, sympatyczna obsługa, genialne piwo, super towarzystwo. Jak to często się da usłyszeć w Brovarni - 'Alles zuupa!'
 

 


Teraz czekamy na piwo świąteczne z Brovarni i na kolejne wspaniałe spotkanie w super gronie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz