Minęło niewiele dni od momentu, gdy zamieściłem tu wpis o polskich piwach miodowych. Dziś zapraszam na kolejny wpis o piwach miodowych, a to za sprawą Pani Anety Jakubiak z Browaru Ciechan, która wysłała mi 13 piw miodowych oraz dwa 'szkiełka' Browaru Ciechan. Za przesyłkę jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję. Wśród przesłanych piw były:
- Ciechan Miodowe - 2 sztuki,
Dostałem te piwa, by przeprowadzić ślepy test piw miodowych dostępnych na polskim rynku. Chodziło o to, by rozpoznać piwa oraz, co ważniejsze, by określić, które z nich jest naprawdę dobre, pijalne i warte polecenia. Do przeprowadzenie testu poprosiłem mojego przyjaciela Tomka, który w oddzielnym pomieszczeniu nalewał mi piwa do pokali, które ja potem próbowałem.
Na dwanaście piw, odgadłem siedem z nich: Ciechan Miodowe (tego zapachu i smaku nie da się pomylić z czymkolwiek innym), Cornelius Miodowy (wygląd, zapach i smak tego pszeniczniaka miodowego jest bardzo charakterystyczna), Jagiełło Miodowe (sztuczność zastosowanego miodu łatwa do rozpoznania), Koreb Miodowe (najdziwniejszy chyba smak piwa miodowego w Polsce, nie ma szans na pomyłkę), Trybunalskie Miodowe (DMS występujący w tym piwie i bardzo słaba treściwość tego piwa, mówią nam od razu co pijemy), Fortuna Miodowa oraz Maćkowe Miodowe (nie wiem do końca co jest takiego charakterystycznego w tym akurat piwie, ale rozpoznać łatwo).
Dziwne w tym teście jest to, że pomyliłem dwa moje ulubione piwa, czyli Miodne z Kormorana i Piwo na miodzie gryczanym z Jabłonowa. W przypadku tego drugiego zmyliła mnie nieco jaśniejsza barwa tego pia i dość słaby, w przypadku tejże warki, aromat. No cóż, nawet smakoszom piw miodowych zdarzają się pomyłki. Nie rozpoznałem także Zawiercia Miodowego, Łomży Miodowej i Trybunała Miodowego.
Test, muszę przyznać, że był dość uciążliwy, gdyż po pierwszych pięciu, czy sześciu piwach, miałem serdecznie dość miodu w piwie. Piwo miodowe, miło jest wypić jedno, ale więcej już niestety jest trochę męczące, nawet dla mnie.
Poniżej pierwsza testowa szóstka. Od lewej: Jagiełło, Łomża, Jabłonowo, Cornelius, Kormoran oraz Zawiercie:
Druga szóstka w składzie od lewej: Ciechan, Trybunalskie, Koreb, Trybunał, Maćkowe oraz Fortuna.
No, ale teraz czas na najważniejsze, czyli które piwo w ślepym teście smakowało najlepiej? I tu miłe zaskoczenie dla mojej osoby. Pojedynek w ślepym teście wygrał Cornelius Miodowy. Piwo najbardziej rześkie ze wszystkich, najbardziej pijalne, nie męczące. Co najciekawsze, bardzo dobrze zbalansowane. Nuty piwa pszenicznego z delikatnym miodem bardzo dobrze skomponowane. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że jak oceniałem te piwo rok temu, to niezbyt mi zasmakowało i od tamtego czasu, do tej pory, po niego nie sięgnąłem. Kolejne miejsce dla Ciechana Miodowego. Piwo cały czas trzyma poziom, niezmiennie od wielu lat. Obecne warki uważam, że są lepsze niż te, na przykład sprzed roku, kiedy to piwo było, moim zdaniem, w troszkę słabszej kondycji. Kolejne miejsca dla Miodnego od Kormorana i gryczanego z Jabłonowa. Te ciemne piwa miodowe są naprawdę smaczne i od samego początku smakują tak samo, choć w przypadku ostatniej warki piwa z Jabłonowa, spadła troszkę jego treściwość. O dziwo, bardzo rześko piło się także Łomżę. To poza Corneliusem, zaskoczyło mnie najbardziej. Całkowicie niepijalne są za to Jagiełło Miodowe (sztuczność miodu mocno uderza w podniebienie i ciężko wypić te piwo do końca, mimo, że ma tylko 330 ml) oraz Trybunalskie Miodowe (najsłabsze w teście, warzywa i tępota smaku poraża). Pozostałe piwa, to przysłowiowe średniaki wśród polskich piw miodowych. Największy kłopot, jak zawsze mam z miodowym od Koreba. Smak jest bardzo, ale to bardzo dziwny. Lubi się go i nienawidzi zarazem, oczywiście, tylko wtedy, gdy piwo jest świeże, w innym wypadku piwo te się tylko nienawidzi. Całe szczęście, Pani Aneta, nie przysłała mi nic od Krajana, bo chyba bym się nie odważył wykonać tego 'ślepego testu'. W teście także zabrakło kilku dostępnych piw, jak Kiper, Bartnik, piw od Witnicy, Raciborskiego, Krakowiaka, Gniewoszy, Perły Miodowej i paru innych, jakkolwiek sedno polskiej sceny piwnej tu mamy przedstawione w pełni.
Ogólnie rzecz biorąc, taki test to fajne przeżycie. Miałem okazję przeżyć coś takiego drugi raz w życiu. Pierwszy miał miejsce podczas pierwszego ogólnopolskiego spotkania blogerów piwnych w Poznaniu. Wtedy także testowanych było dwanaście, jeśli dobrze pamiętam, piw, a serwującym był wtedy Tomek Kopyra, czyli popularny w polskim piwnym świecie Kopyr. Jeszcze raz chciałbym serdecznie podziękować Pani Anecie Jakubiak i Browarowi Ciechan, za możliwość wzięcia udziału w takim teście. Dziękuję również mojemu przyjacielowi Tomkowi za czas i chęci w pomocy mi w tym teście. Jesteś 'Miszcz', ale Ty o tym wiesz doskonale.
Z tych piw, o których tu piszesz piłam tylko Ciechana, Kormorana, Fortunę i Maćkowe i z czystym sumieniem mogę napisać, że Kormoran z tych czterech jest najlepszy.
OdpowiedzUsuńPolecam zatem spróbowanie Corneliusa Miodowego i Piwa na miodzie gryczanym z Jabłonowa :)
UsuńCorneliusa nie piłem, ale co do Piwa na miodzie gryczanym to potwierdzam, moje ulubione piwo miodowe ;)
UsuńZ miodowych piw, które smakowałem najlepsza dla mnie jest Fortuna. Lubie piwa ciemne oraz miodowe, a w Fortunie mamy jedno i drugie dobrze zbalansowane.
OdpowiedzUsuńArek, z ciemnych miodowych u mnie prym wiodą Piwo na miodzie gryczanym z Browaru Jabłonowo i Miodne od Kormorana :) Pozdrawiam!
UsuńZ wymienionych zdecydowanie fortuna. Ale każdy ma swój gust. Co do ciechana, kiedyś moje ulubione piwo w ogóle. Niestety strasznie się zepsuło. Próżno szukać miodu, który kiedyś osadzał się na dnie butelki.coś pięknego. Po nalaniu do szklanki piwo było mętne. Bardzo szkoda że firma zmniejszyła ilość miodu. Może kiedyś do tego powrócą, wtedy i ja powrócę do ciechana.
OdpowiedzUsuń