środa, 13 marca 2013

Piwna Polemika Tomka Browarnika - Pinta i Atak Chmielu

Jakiś czas temu w głowie Wojtka, menadżera gdańskiej Degustatorni, zrodził się pomysł na współpracę ze mną. Po działaniach Koalicji na rzecz dobrego lanego piwa w Trójmieście, postanowiliśmy we dwoje zrobić kolejną inicjatywę, by troszkę uatrakcyjnić spotkania przy lanym piwie w Trójmieście. Tak właśnie powstała idea cyklicznych spotkań przy piwie, podczas których moja skromna osoba, będzie przybliżać troszkę polskie browary, produkowane przez nie piwa oraz gatunki piwne. Tak narodziła się Piwna Polemika Tomka Browarnika. 
 
 
Na temat pierwszej polemiki wybraliśmy Browar Pinta oraz ich flagowe piwo, czyli Atak Chmielu. Czemu akurat Pinta i ich AIPA? Ano dlatego, że naszym zdaniem Pinta to synonim polskiej piwnej rewolucji, lub jak niektórzy wolą, ewolucji. No a sam Atak Chmielu, to symbol tejże rewolucji, zwycięzca plebiscytu Browar.bizu na najlepsze piwo i najlepszy debiut roku 2011.
 

 
Przed samym wykładem, obaj, czyli ja i Wojtek, czuliśmy lekkie zaniepokojenie, czy w ogóle ktokolwiek się skusi na tę inicjatywę i piwo w taki dzień jak wtorek. Goście schodzili się powoli i postanowiliśmy poczekać troszkę dłużej i rozpoczęliśmy o 19.30, zamiast 19.00. W następnych edycjach godzina 'o', czyli dziewiętnasta, zostanie już nie przekroczona. W sumie gości, którzy przyszli posłuchać moich wywodów, przyszło około piętnastu. Od czegoś, a raczej kogoś, trzeba zacząć.
 



Po tym, jak słuchacze się wygodnie usadowili przy stołach, zostały podane próbki bohatera dnia, czyli Ataku Chmielu oraz snacki w postaci paluszków i solonych orzeszków. zaraz potem zaczął się wykład. Pokrótce przedstawiłem historię Browaru Pinta, innowacyjność i rewolucyjność projektu. No i przyszedł czas na Atak Chmielu. Było o stylu, jaki reprezentuje, o bogactwie składu piwa, o doznaniach aromatycznych i smakowych, jakie ze sobą niesie, a także o etykietach, tych dawnych i obecnej. Był także czas na pytania publiczności.



 
Mam cichą nadzieję, że zebranym osobom się podobało. Było to pierwsze spotkanie polemikowe i wierzę, że kolejne  będą się podobać także, nawet jeszcze bardziej, a ja sam chciałbym zapewnić wszystkich, że będę dążył do tego, by było tylko lepiej. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek konstruktywne uwagi odnośnie wczorajszego spotkania, proszę pisac w komentarzach lub na prywatną pocztę. 
 
Chciałbym obiecać wszystkim, że razem z Wojtkiem będziemy się starali by za każdym razem było ciekawiej i smaczniej, a was przybywało coraz więcej. Serdecznie zapraszam na moją polemikę już w następny wtorek!

1 komentarz: