wtorek, 20 sierpnia 2013

Podarki z podróży: Litwa - Vilkmergės Kvietinis

Gdy przedostatni raz odwiedziłem Browar Piwna, właściciel Tomek pokazał mi podstawki litewskiego piwa, które zostawił u niego w lokalu jakiś turysta z Litwy. Powiedziałem, że nie znam browaru, ani piwa, a że nie zbieram podstawek, to po prostu odłożyłem na bok. Dzień później, będą już w Olsztynie, odwiedziłem mojego przyjaciela z osiedla Grześka, który parę dni wcześniej wrócił z Litwy i przywiózł mi jedno piwo. Jakieś moje było zdziwienie, gdy zobaczyłem, że to jest piwo, którego podstawkę oglądałem dzień wcześniej. Po prostu szok! Piwem tym był Kvietinis z browaru Vilkmergės. Jest to ich piwo pszeniczne.


Ekstrakt piwa 12,2%, zawartość alkoholu to 5,5%. Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane. Wlane było do przepięknej butelki o pojemności 410 ml. Grzesiek zakupił mi te piwo w miejscowości Lazdijai, gdzie kosztowało w sklepie 3,24 lita, czyli około 4,20 złotych.
 

Piwo ma przyjemną bardzo ładną, złoto-żółtą barwę. Jest przyjemnie mętne. Piana piwa także piękna, wzorcowa rzecz można. Biała, wysoka, gęsta, drobno pęcherzykowa, która opada bardzo wolno. W zapachu delikatne. Dominują przyjemne nuty goździka. Aromaty bananowe troszkę ukryte, jak dla mnie nawet za bardzo. W smaku także mamy wyraźne doznania goździkowe, które gdzieniegdzie przeplecione są akcentami bananowymi. Piwo jest bardzo rześkie. Wysycone na odpowiednim poziomie. Mam jednak wrażenie, że jest ciutkę za wodniste. Tak, czy siak, piwo mi smakowało, choć może to nie jest Hefe-Weizen, który umiejscowił bym na swoim piwnym, pszenicznym podium. 
 

Ciekawym jestem innych piw z tego browaru, kto wie, może kiedyś i ja ponownie wybiorę się na Litwę i sobie kupie i spróbuję innych wypustów z tego browaru.
 
Dziękuję Ci bardzo Grzesiek za super piwny prezent. Ciekawe dokąd wybierasz się w następną podróż? :)

8 komentarzy:

  1. Tomku, Litwini słyną z produkcji alkoholowych. Ich wódki ziołowe oraz miody pitne to ekstraklasa światowa. Piwo oceniłeś, a jesteś według mnie autorytetem w tej branży i dzięki temu wiem więcej o litewskim browarnictwie. Na pewno z następnej podróży przywiozę Ci kolejne buteleczki do zrecenzowania :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie Doktorze G. Byłem tylko raz na Litwie, ale było to dawno i wtedy nie zwracałem tak mocno uwagi na ich wyroby alkoholowe. Teraz wiem, że warto ten kraj odwiedzić ponownie ... w wiadomym celu :)

      Usuń
  2. Piłem inne piwo z tego browaru, był to jakiś lager (sviesusis). W smaku słodowy, zbożowy, bez nut chmielowych, ale całkiem smaczny :) Próbowałem też innych piw litewskich, ale nie zachwyciły mnie. Za to łotewskie piwa są całkiem dobre. Próbowałem kilka rodzajów Lacplesisa, Cesu Premium, Cesu nefiltrets, Aldaris Dumaku i na żadnym się nie zawiodłem. Nie są wybitne, ale też nie są niedobre. Raczej słodowe i delikatne w smaku ogólnie rzecz biorąc. Czuć w nich pełnię, nie to, co w naszych wodnistych koncernówach.
    Jeszcze mam jedną butelkę Lacplesis Dzintara (lager wiedeński), którym byłem zaskoczony. Będąc w Rezekne, małym mieście na wschodzie Łotwy, po znalezieniu pizzerii, okazało się, że jedynym piwem, jakie tam mają jest Lacplesis Dzintara, do tego w puszce. Pomyślałem, że to jakiś sik-lager, ale w szklance przyniesiono mi piwo o barwie ciemno-miedzianej, w smaku przypominające jakieś angielskie ales. Pozytywne zaskoczenie. Bardzo fajnie, Tomku, że pokazujesz na blogu piwa litewskie i łotewskie, bo są całkiem dobre, a tak mało u nas znane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Maciek! Cieszę się, że Ci się spodobał wpis o litewskim piwie :) Mi smakowało, to fakt. Sviesusis nie piłem, ale pewnie nadrobię to. O łotewskim Lacplesis nie słyszałem wcześniej, ale obejrzałem stronę i maja kilka ciekawych pozycji. Na pewno kiedyś sięgnę :) Pozdrawiam. Tomek

      Usuń
  3. Jeszcze jedną rzecz należy zauważyć, w przypadku piw litewskich i łotewskich, a mianowicie to, że niemal wszystkie są w ładnych, oryginalnych, zdobionych butelkach o ciekawych kształtach. I te butelki najczęściej są zwrotne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Maciej ma rację. Po wypiciu recenzowanego piwa można na Litwie za butelkę odzyskać 0,24 lita. Tomku, a Ty kolekcjonujesz oryginalne butelki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Butelki nie, kolekcjonuje pełne polskie piwa, w celu utworzenia kiedyś w przyszłości muzeum :)

      Usuń