piątek, 12 lipca 2013

Kącik Piwnego Melomana - 2 Plus 1 - Aktor

Jak obiecałem w zeszłym odcinku Kącika Piwnego Melomana, dziś w KPM polska płyta. Zapraszam zatem na cudowną podróż, w którą wybierzemy się razem z 2 Plus 1 i ich fenomenalnym albumem 'Aktor'. 'Aktor' to płyta poświęcona w całości polskiemu aktorowi Zbigniewowi Cybulskiemu.

Wiem, wiem! Zaraz odezwą się słowa: '2 Plus 1? Co Ty Browarniku odwalasz?'; 'Co za popelina?'; 'Dawaj metal i hc!'. Spokojnie moi drodzy, myślę, że 'Aktor' was także zauroczy, gdyż dla mnie jest to najgenialniejsza polska płyta lat 70-ych ubiegłego wieku.

Album został nagrany i wydany na winylu przez Polskie Nagrania Muza w 1977 roku. U mnie w zbiorach jest właśnie ten winyl o numerze SX 1449 oraz wydanie CD, także Polskich Nagrań Muza, z 2001 roku o numerze PNCD 559.
 

2 Plus 1 na tym albumie tworzą: Elżbieta Dmoch (wokal, flet), Janusz Kruk (wokal, gitara, perkusja, instrumenty klawiszowe; R.I.P.) oraz Cezary Szlązak (wokal, saksofon, instrumenty klawiszowe). Wspomagali ich także na różnych instrumentach gościnnie: Andrzej Wójcik, Andrzej Pawlik, Janusz Koman, Józef Gawrych i Adam Pilawa.
  

Album to właściwie jedna wielka suita, na którą składa się 8 utworów (w wersji CD mamy 10 numerów, gdyż utwór drugi został podzielony na oddzielne). Sam początek, czyli utwór 'Prolog' to cudowny wstęp do genialnego muzycznego świata. Partie fortepianu, instrumentów klawiszowych oraz akompaniujących im innych instrumentów cudownie zapraszają nas w świat muzycznego apogeum. Zaraz potem wchodzi trzyczęściowy 'Rozmowa z Cyganką w wigilię niedzieli' / 'Setki mil' / 'Stop-klatka' to coś, co można spokojnie nazwać misterium. Pierwsza część to genialny podkład muzyczny i wspaniałe partie wokalne Eli, Janusza i Czarka. Druga część, czyli 'Setki mil' to taka pieśń drogi, także świetna muzycznie i wokalnie. Zamykająca 'Stop-klatka' to cudowne połączenie rytmów wydostających się z perkusji i towarzyszących temu dźwięków instrumentów klawiszowych, basu, saksofonu. Wieńczy to wszystko odgłos odjeżdżającego pociągu, który przywodzi nam na myśl moment wypadku, w którym zginął nasz polski genialny aktor. Chwile po odjeździe pociągu nadciąga 'Song dziewczyny (1)'. Bardzo piękna, nostalgiczna, genialna muzycznie i wokalnie piosenka, która po prawie trzech minutach zaklętych jakby w nirwanie, przenosi nas w cudowny rytm utworu 'Dzień, w którym umarł film'. Gdy pierwszy raz usłyszałem ten utwór, a było to ładnych kilkanaście lat temu, po prostu spadłem z krzesła. Genialne partie gitary, klawiszy i te wokalne 'o la lala lala lala la' oraz cudowny wokal Eli, który wydobywa się jakby z kuluarów kina. Słucham tego do dziś z wielką radością na ustach. Chwile potem muzyka jakby zatacza krąg, gdyż, wracamy znowu do 'Songu dziewczyny', tym razem (2). Troszkę krótszy, inaczej zagrany i chyba ciutkę inaczej zaśpiewany przez Elę, ale nadal fenomenalny. Ta miła dla ucha piosenka dość szybko przepływa przez nasze uszy i zaczynamy odczuwać 'Ogromne zmęczenie'. Dość mocno jazz'ujący utwór, że tak to ujmę z bardzo przyjemną partią saksofonu oraz basu. Przedostatni numer 'Ojciec nocy, ojciec dnia' to utwór, który muzycznie dla mnie przywodzi na myśl troszkę teatr chiński. Kończy album 'Muzyka w serca wstąpi nam', która mimo tragedii, która się wydarzyła na dworcu we Wrocławiu ma utwierdzić nas, że my musimy żyć dalej. Tu płyta zatacza pewien krąg, utwór kończy się tak, jak zaczyna otwierający płytę. 


Płyty naprawdę się słucha z wielką przyjemnością. Ja wiem, że większość osób zna 2 Plus 1 z takich dokonań, jak' Iść w stronę słońca', 'Chodź, pomaluj mój świat', 'Wielki mały człowiek', czy 'XXI wiek' i płyta ta może ich wpędzić w lekkie zakłopotanie czy to na pewno 2 Plus 1. Tak, to ta sama grupa, ale muzyka jakże inna. No ja jestem zakochany w tym albumie.
 

Brzmieniowo, tu was zaskoczę może. Wiecie, że ja zawsze preferuję winyl nad CD, ale w tym wypadku CD bije na głowę wersję winylową, na której jest dość mocno przytłumiona.

Jeśli macie chęć, moi drodzy znajomi, na 'dwaplusjedenowego' 'Aktora' to zapraszam na mojego 'chomika' Album chroniony jest hasłem, które można uzyskać po wcześniejszym kontakcie z moją osobą:

Co za tydzień? Hmm, zobaczymy, na pewno będzie ciekawie. To mogę wam obiecać.

4 komentarze:

  1. moje propozycje:

    1) VENOM "Black Metal"
    2) BATHORY "Blood Fire Death"
    3) DEATH "Human"
    4) ANATHEMA "Judgement"
    5) DOWN "NOLA"

    pozdrawiam,
    Adrian :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze 3 może kiedyś się tu pojawią, na numery 4 i 5 niestety nie ma szans ;-)

      Pozdr
      Tomek :)

      Usuń
  2. Dzięki za komentarz bardzo zbieżny z moim odbiorem albumu "Aktor". Dawno temu realizowałem spektakl o Z. Cybulskim z wykorzystaniem tych utworów. Marek Dutkiewicz, który jest autorem libretta tej suity, planuje jej wznowienie z udziałem współczesnych artystów. Pewnie to trudne zadanie, bo jak dotąd trudno mierzyć się z materiałem tak bardzo tworzonym "pod urodę wokalu" Elżbiety. Dotąd wszystkie próby uznaję za nieudane. Pozdrawiam. Krzysztof Wilkowski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Krzysztofie, dziękuję bardzo za ten komentarz i cieszę się, że nasze odbiory tego albumu, spotkały się w tym samym miejscu. Co do spektaklu, to mimo wszystko z wielką chęcią obejrzę, ale nie pod kątem zbliżenia do oryginału, ale pewnego rodzaju tribute. Pozdrawiam - Tomasz Janiak

      Usuń