czwartek, 11 kwietnia 2013

Browar Kopyra & Browar Widawa - Kruk

Przedstawiam piwo Browar Kopyra & Browar Widawa - Kruk.



Zawartość ekstraktu: 12,0% wag.

Zawartość alkoholu: 4,7% obj.

Kolor: czarny, nieprzenikniony.

Zapach: intensywny, palony, popiołowy, wyraźne nuty amerykańskiego chmielu (mocne owoce tropikalne oraz żywica), w tle nuty kawowe.

Smak: wyrazisty, palony, wyraźne nuty popiołu, w tle kawa, żywiczność oraz lekkie owoce tropikalne i delikatna, ale wyraźna goryczka.

Piana: brązowo-beżowa, dość wysoka, średnio pęcherzykowa, średnio gęsta, dość szybko się rozrzedza i opada.

Pasteryzacja: nie.

Termin przydatności do spożycia: ok 4 tygodni.

Opakowanie: butelka 0,33l, bezzwrotna.

Producent: Browar Widawa w kolaboracji z Browarem Kopyra
 

Podsumowanie:

Kolejne piwo 'kolaborantów' z Widawy na moim blogu. Tym razem jest to stout o nazwie Kruk, chmielony amerykańskim chmielem Simcoe. Piwo ma czarną jak smoła barwę i jest nieprzeniknione. Piana piwa, z początku raczy oczy, ale dość szybko zaczyna się rozrzedzać i szybko dosyć opada. Zapach piwa intensywny i wyrazisty. Główne rolę gra tu paloność, popiołowość oraz aromaty amerykańskiego chmielu. Dla mnie osobiście nuty chmielowe są zbyt mocne tu i dość mocno przykrywają aromaty kawowe. Wrażenia smakowe odzwierciedlają wrażenia związane z zapachem. Goryczka na finiszu niezbyt długo zalega. Wysycenie piwa na poziomie umiarkowanym. Pije się przyjemnie. Buteleczkę ozdabia czarna etykieta z napisem KRUK. Mi się średnio podoba. Liczyłem na większe zwierzęce fanaberie. Dodatkowo, zbyt dużo angielszczyzny pod nazwą piwa. Nie znoszę tego. Konkludując, bardzo dobry stout, jakkolwiek dla mnie osobiście zbyt mocno nachmielony. 

Moja ocena: 
Kolor: - 10
Piana: - 6
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 6

Ocena końcowa: 7,94/10

Cena: 7,60 PLN [SMAK - Gdańsk-Przymorze]

3 komentarze:

  1. Testowany 2krotnie, mnie pasuje nawet bardzo. No i ta czerń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Testowaliśmy całą trójkę-Shark'a, Kuguara i Kruka i Kruk zrobił na nas dziwne wrażenie. Mało w nim stout'owości, za dużo chmielowości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, ale chyba taki właśnie był zamysł, choć moim zdaniem dość dobrze ta chmielowość jest wyważona.

      Usuń