Wczoraj w gdańskiej
Degustatorni odbyło się kolejne spotkanie z cyklu Piwna Polemika Tomka Browarnika. Tym razem tematem spotkania były piwa pszeniczne.
Podczas spotkania można było dowiedzieć się o o bogatym świecie piw pszenicznych, o jego odmianach, charakterystykach, różnicach gatunkowych. W trakcie spotkania omówione zostały charakterystyki piw hefe-weizen, dunkelweizen, weizenbock, witbier. Można było się dowiedzieć o klasycznych przedstawicielach gatunków, o przedstawicielach stylów w krajowym browarnictwie, a także o tym, czemu piwa orkiszowe z Browaru Kormoran nie są piwami pszenicznymi. Było także o związkach odpowiedzialnych za aromaty w piwach pszenicznych oraz o związkach, które gdy występują w piwach pszenicznych, są wyraźnymi wadami i czym się charakteryzują.
Wczorajsze spotkanie było szczególne, gdyż w trakcie polemiki, nie tylko ja się wypowiadałem, ale także gość specjalny - Wojtek Piasecki, piwowar Browaru Piwna. Wojtek, w trakcie dyskusji o piwach pszenicznych, opowiadał o piwie pszenicznym, które sam warzy w browarze na ulicy Piwnej w Gdańsku. Podczas jego polemiki, można było skosztować piwa pszenicznego uwarzonego przez niego, o spotkało się z wielkim entuzjazmem wśród zgromadzonej publiki.
Piwa, które wyszły spod ręki piwowara Wojtka, były także nagrodami dla publiki, za wzorową czujność podczas wykładu.
Kooperacja Browarnik Tomek - Browar Piwna wszystkim przypadła do gustu, samemu piwowarowi także, co widać po geście, który Wojtek wykonał zaraz po swojej prelekcji.
Menadżer Degustatorni, także Wojtek, jak zawsze zadbał o poczęstunek dla gości oraz próbki piw, o których była mowa.
Wczorajsza polemika, to jakby specjalne spotkanie z okazji Dnia Wojciecha, gdyż w trójmiejskim świecie piwnym, Wojtek to najczęściej pojawiające się imię. Wczoraj na spotkaniu był Wojtek piwowar Browaru Piwna, Wojtek menadżer Degustatorni oraz Wojtek barnam tegoż pubu. Co ciekawe, jednym z barmanów Brovarnii Gdańsk też jest Wojtek.
Interesującą rzeczą jest także fakt, że browarnikową polemikę, po raz trzeci już, odwiedziła silna ekipa piwnych smakoszy z Wrocławia. Bali się, że nie zdążą i po wyjściu z pociągu, wręcz pędzili do Degustatorni by zdążyć. Także ze względu na tych sympatycznych dżentelmenów, opóźnilismy troszkę start spotkania.
Jak zawsze było sporo pytań, dobrego humoru, no a po polemice piwna biesiada. Naprawdę, każda następna polemika coraz bardziej przyjemna jest, zarówno dla prowadzącego, jak i dla słuchających. Co za tydzień? Jeszcze nie do końca wiadomo, rozpoczyna się majówka i nie do końca wiemy z Wojtkiem, w tym wypadku menadżer Degustatorni, czy nie przełożymy przyszłotygodniowej polemiki na za dwa tygodnie. Szczególy decyzji wkrótce.
No i dlaczego piwo z orkiszem nie jest piwem pszenicznym, w końcu to jakaś odmiana pszenicy,nie dają tego orkiszu czy co ?.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, by piwo było piwem pszenicznym, w zasypie do produkcji piwa winno być co najmniej 50% słodu pszenicznego lub niesłodowanej pszenicy. W wypadku piwa orkiszowego z Kormorana, orkiszu w zasypie jest tylko 45%, co niestety nie daje mu prawa bycia 'pełnoprawnym' piwem pszenicznym. Druga sprawa to taka, że piwo fermentowane jest najpierw drożdżami dolnej fermentacji, a potem drożdżami górnej fermentacji.
UsuńTo orkiszowe jest tak dziwnie fermentowane, ciekawe po co.Czytałem, że niemieckie są w ten sposób robione, ale odwrotnie.
OdpowiedzUsuńCo do procentów pszenicy, to na boga, kto jest w stanie wyczuć czy jest w takim np. wicie czy amerykańskiej pszenicy 30 % pszenicy czy 60, jak jest taki miszcz to chylę czoła.