W pierwszy czwartek grudnia roku 2013, czyli dokładnie piątego, odbył się finał pierwszej edycji PiwoWAR Battles. Po ośmiu miesiącach zmagań przyszedł najwyższy czas na ostateczne rozstrzygnięcia.
W gdańskiej Degustatornia
spotkali się najlepsi z najlepszych trójmiejskich piwowarów domowych anno domini 2013, w osobach dwóch Łukaszów: Pawlaka i Szynkiewicza. Jak można zauważyć, już przed rozpoczęciem rywalizacji jedno było pewne ... to, że wygra Łukasz.
Mimo wielkiej stawki spotkania, wojownicy stawili się za barem w bardzo przyjaznych nastrojach. Bardziej dało się wyczuć, że startują w tandemie, niż rywalizują między sobą. Orężem w trakcie bitwy były piwa Schwung Łukasza Pawlaka oraz Kruca Bomba Łukasza Szynkiewicza.
Poniżej krótka charakterystyka obu piw:
Schwung - ekstrakt 19,0%, alkohol - 8,5%; skład: słody (Pale Ale, Wiedeński, Pszeniczny, Melanoidynowy, Cara Ruby, Crystal 160), chmiele (Columbus, Experimental, Amarillo, Simcoe, Mosaic, Citra, Apollo, Sorachi Ace, Centennial oraz na zimno Mosaic, Simcoe, Waimea i Galaxy),
drożdże (US West Coast M44 Mangrove Jacks).
Kruca Bomba - ekstrakt 18,0%, alkohol - 7,0%; skład: słody (Pilzneński, Monachijski, Pale Ale, Pszeniczny, Karmelowy 150), chmiele
(Magnum, Apollo, Chinook, Cascade, Simcoe),
drożdże (Safale US-05), IBU 103.
Podczas bitwy, jak zwykle, na kranach było sporo ciekawych piw. Tego dnia tez miała miejsce prapremiera witbiera z Browaru Olimp o przyjemnej nazwie Afrodyta. Zresztą ekipa Olimpu także zawitała na bitwę i prapremierę.
Tuż
po osiemnastej szranki i konkury się rozpoczęły. Na początku było bardzo niemrawie, mało gości i wszyscy myśleliśmy, że to będzie najgorsza frekwencja ze wszystkich piwnych bitew. Tak to trwało mniej więcej do godziny dwudziestej. Potem tłum zaczął się zjawiać i było tak jak zawsze. Byli goście z Trójmiasta, z innych regionów Polski, a także z USA.
PiwoWAR Battles to nie tylko miejsce, gdzie rozgrywa się wielka bitwa piwowarów domowych, ale także miejsce, w którym podczas bitew i w trakcie picia dobrego piwa, rodzą się naprawdę wielkie uczucia.
Ostatnią tegoroczną bitwę wygrał, według mnie bardzo zasłużenie, Łukasz Pawlak i jego Schwung. Radość zwycięzcy byłą przeogromna.
Drugim zawodnikiem PiwoWAR Battles został Łukasz Szynkiewicz, który mimo porażki także był bardzo zadowolony, że dotarł tak wysoko.
Po wręczeniu nagród, jak zawsze było także losowanie fantów dla głosujących. Między innymi ja wygrałem fanta, którego zresztą sam ufundowałem. ot takie to dziwa się dzieją podczas bitew.
Można powiedzieć, że 'to jest już koniec i nie ma już nic', jakkolwiek edycja PiwoWAR Battles 2014 już jest rozpisana, uczestnicy wyłonienie i piwne style także. Mogę więc wam obiecać, że znowu będzie się działo, znowu będą super bitwy, wspaniali ludzie, ciekawi ludzie i znowu będę ja. Wpis ten miał być bardziej medialny, za sprawa nagranych przeze mnie filmów, jakkolwiek z przyczyn czysto technicznych, filmy zostaną opublikowane w późniejszym terminie, mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni.
Co tu więcej pisać Tomek.Ogromne, ogromne gratulacje za cały cykl bitew oraz naturalnie za niezwykle udany finał dla Ciebie, Degustatorni i wszystkich potykających się w szrankach piwowarów.A dla wszystkich obecnych na którejkolwiek edycji gości za wytrwałe sędziowanie i współtworzenie wspaniałej atmosfery.Jestem pewien że tego cyklu bitew wiele multitapów w Polsce może Degustatorni jedynie pozazdrościć.Pierwsza edycja już jest legendarna, a następne mogą być tylko lepsze.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za miłe słowo Krystian :)
UsuńZgadzam się w 100% czekam na nową edycję :) gdzie można znaleźć rozpiskę z bitwami na 2014?
UsuńMarcin, postaram się taką rozpiskę załatwić i ją tu umieścić :)
UsuńKurde, czemu ja mam tak daleko do każdej takiej imprezy ;\
OdpowiedzUsuńa gdzie i kiedy można się do ów bitew zapisać - jako zawodnik ;)
OdpowiedzUsuńNo na przyszłor0czną edycje już się zapisać nie da rady. Wszystko już rozpisane jest. Trzeba czekać na edycję 2015 :)
Usuń