piątek, 27 grudnia 2013

Kącik Piwnego Melomana - ROXY MUSIC - Avalon

Dość długo zastanawiałem się, jaką płytę wybrać do ostatniego w tym roku Kącika Piwnego Melomana. 'Czady' niezbyt mi bardzo pasowały na tę okoliczność, elektronika także. Myślałem, myślałem i wymyśliłem, że muzyka powinna być taka, którą jeśli nie każdy, to przynajmniej wiele osób chciałby usłyszeć podczas sylwestrowej zabawy. Tak oto właśnie padło na Roxy Music i ich ostatni studyjny album 'Avalon'.


Album 'Avalon' został nagrany na przełomie lat 1981 i 1982, a wydany został w 1982 roku przez. EG Records. U mnie w zbiorach jest remaster Virgin Records z 1999 roku o numerze 7243 8 47460 2 5.


Skład Roxy Music na 'Avalon' to:: Brian Ferry (wokal, instrumenty klawiszowe), Andy Mackay (saksofon), Phil Manzanera (gitara), Neil Hubbard (gitara), Alan Spenner (bas), Andy Newmark (perkusja) oraz Jimmy Maelen (instrumenty perkusyjne).

Album 'Avalon', to moim zdaniem, jedne z najlepszych dokonań Briana Ferry w karierze. Genialne utwory znajdujące się na tej płycie niejednej osobie są dobrze znane i przez nie lubiane. Mamy tu takie hity, jak chociażby 'More Than This' czy 'Avalon', które mogłyby spokojnie pojawić się na większości imprez sylwestrowych i być cudownym muzycznym tłem do tańca. Jest tu także kompozycja, która dla mnie jest utworem szczególnym, a chodzi o 'Take a Chance with Me'. Fenomenalna kompozycja, dzięki której zakupiłem ten album. Ponad trzy lata temu, był to wielki hit przyjacielskich imprez organizowanych przeze mnie, na mojej wiejskiej działce w Mielnie. Oj nucone było to do znudzenia. Utwory, które także przyjemnie wpadną do ucha w sylwestra to instrumentalny 'India' oraz jakże przyjemny 'True to Life'.

Utwory na albumie genialnie są nagrane. Wszystkie instrumenty cudownie uwypuklone. Mistrzowska aranżacja. Słucha się tego z wielką przyjemnością. Nawet bardzo głośny odsłuch nie męczy uszu, a dostarcza przyjemnych doznań, takich jak odsłuch 'na żywo' w studio. Tańczy się przy dźwiękach tej płyty także miło i ochoczo

Nowy rok natomiast przywitamy z mocnym przytupem. Będzie się działo! Polscy piwosze uwielbiają amerykańskie chmiele, więc jak tu nie pisać o amerykańskich kapelach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz