czwartek, 10 kwietnia 2014

Kącik Piwnego Melomana - BIELIZNA - Taniec lekkich goryli

Kolejny odcinek Kącika Piwnego Melomana, a w nim bardzo mi bliska gdańska grupa muzyczna Bielizna z ich debiutanckim albumem 'Taniec lekkich goryli'. Bielizna to zespół zaliczany do tak zwanej Gdańskiej Sceny Alternatywnej, do której należały też tak zacne zespoły jak: Pancerne Rowery, Bóm Wakacje w Rzymie, She, DDT, Dzieci Kapitana Klossa, Po Prostu i parę innych. Pierwszy raz zetknąłem się z Bielizną w roku 1988, gdy będąc na wycieczce szkolnej w Warszawie, zakupiłem sobie kasetę magnetofonową 'Fala II', na której zamieszczony był ich genialny numer 'RPA'. Do napisania kilku słów o tej płycie, skłonił ostatni koncert zespołu, na którym byłem w Elblągu w klubie 'Mjazzga'. 


Album 'Taniec Lekkich Goryli' został nagrany i wydany nakładem Tonpress w 1989 roku. Ja w swoich zbiorach mam limitowaną edycję tego albumu na winylu wydaną nakładem Sopockiej Odessy Records z 2011 roku o numerze SOV 002. Okładka albumu jest różna w porównaniu do pierwszego wydania, a jaj autorem jest ten sam człowiek, czyli Jacek Staniszewski, ten sam, który zaprojektował okładkę do oryginalnego wydania. 


Skład Bielizny na ich debiucie to: Jarosław 'Doktor' Janiszewski (wokal; znany także z KDoktor Granat, czy Czarno-Czarni), Jarosław Figura (gitara), Zbigniew Koziarowski (gitara, pianino) oraz Andrzej 'Mały' Jarmakowicz (perkusja). Gościnnie wystąpili Radowan Jacuniak (bas), Jacek Gajdus (wiolonczela) oraz Adriana Tesmer (obój).

Na albumie znajduje się 13 numerów. Większość z nich to hity, znane i bardzo lubiane. Dla mnie największymi są tu ekstra energetyczny, żywiołowy, wręcz bojowy numer 'Terrorystyczne bojówki', którego często-gęsto słucham jadąc autem, a po którym wchodzi chyba największy hit Bielizny w historii tej kapeli, czyli nieśmiertelny 'Stefan'. Pamiętam, jak na wakacjach 1990 roku próbowałem się nauczyć grać go na gitarze ... ehh, to były czasy. Ale strona A winylu, to nie tylko te dwa hiciory, to także genialne ' Dwóch wchodzi, a jeden wychodzi' oraz 'Jak śnięty śledź'. A co oferuje nam strona B? Tu główne skrzypce gra tytułowy numer, czyli balladowy, dość smutny w przesłaniu numer, w którym na uwagę zasługuje fenomenalna basowo-gitarowa końcówka, która mnie rozkłada na łopatki zawsze gdy słucham tego numeru. Ale to oczywiście nie wszystko, co do zaoferowania ma ta strona. Mamy tu także fenomenalne kawałki w postaci 'Najbardziej znana para od czasów V-2', 'Krucjata Doktora Granata' (miazga dla mnie!) oraz 'Prywatne życie kasjerki PKP'. Ogólnie rzecz ujmując słucha się płyty jednym tchem. Na płycie jest wszystko, czyli jest bardzo rock'owo, energetycznie, ciekawe teksty, zmanierowany wokal 'Doktora' oraz ten wyczuwalny bardzo mocno duch lat 80-ych, co ja akurat w muzyce tamtego okresu bardzo, ale to bardzo lubię.

Jak wyżej wspominałem, byłem ostatnio na koncercie chłopaków w Elblągu w klubie 'Mjazzga', jak to elblążanie mówią 'Mdżazga'. Podczas koncertu ekipy wykonałem kilka fotografii, które tu zamieszczam:







Za tydzień natomiast ... ano zobaczymy, co za tydzień będzie!

4 komentarze:

  1. a gdzie link do chomika, spiraciłbym coś bez pozwolenia zespołu

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tam byłem i się ubawiłem koncert w Elblagu był ok

    OdpowiedzUsuń
  3. Mjazzga - świetna akustyka, świetna ekipa.

    OdpowiedzUsuń
  4. w Olsztynie też było elegancko :)

    OdpowiedzUsuń