poniedziałek, 23 grudnia 2013

Raciborskie Świąteczne

Przedstawiam piwo Raciborskie Świąteczne



Zawartość ekstraktu: 12,0% wag.

Zawartość alkoholu: 4,5% obj.

Kolor: jasnozłoty, klarowny, pełno gazowych bąbelków.

Zapach: niezbyt intensywny, wyraźnie słodowy, w tle majaczą nuty przyprawowe i metaliczne.

Smak: słodki, wyraźnie słodowy, lekko przyprawowy, w tle nuty metaliczne i tępa goryczka.

Piana: biała, wysoka, gęsta, szybko się rozrzedza i opada w wolnym tempie, zostawia przyjemne osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Zamkowy w Raciborzu

 
Podsumowanie:

Koniec roku to taki okres, kiedy mocno wyczekuję piw świątecznych i się nimi często i gęsto delektuję. Jednym z takich piw, które pojawiło się w tym roku na polskim rynku jest nowość z Raciborza, czyli Raciborskie Świąteczne. Byłem bardzo ciekawy tego piwa, ale wiele nie oczekiwałem. Mam coś w sobie takiego, że ... jak to niektórzy mawiają, lubię wynalazki. Zatem, gdy dowiedziałem się, że w Olsztynie już jest, pojechałem do sklepu i zakupiłem i ... wypiłem. Piwo ma jasnozłota barwę. Piana bardzo mi się podoba, jest bujna i trwała. Troszkę tylko za bardzo się rozrzedza. Zapach? Hmm, no niestety nikły, niezbyt zachwycający. Jak to w przypadku browaru z Raciborza, czuć wyraźne nuty metaliczne. Coś browar jakoś sobie z tym problemem nie może poradzić. W smaku wyraźna słodowość. Przyprawy na nikłym poziomie. Wyczuwalne także nuty metaliczne, a wszystko wieńczy tępa, niezbyt przyjemna goryczka. Wysycone dość wysoko. Butelkę Raciborskiego Świątecznego oblepia etykieta w znanym nam raciborskim stylu. Wybaczcie, że to napisze, ale dość ... kiczowata. Taki troszkę hipermartetowy misz-masz. CHciałbym coś pozytywnego na temat tego piwa napisać, na przykład to, że czuć w nim magię świąt, ale niestety nie mogę. Nie czuję ani świąt, ani innych ciekawych doznań. Szkoda!

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 8
Zapach: - 5
Smak: - 4
Etykieta: - 3

Ocena końcowa: 5,74/10

Cena: 4,99 PLN [TOMSON - Olsztyn-Piłsudskiego 54]

4 komentarze:

  1. Jakie jasne, aż dziwne. Czyli jednak dobrze zrobiłem, że wybrałem Jurajskie Świąteczne zamiast tego metalowego wynalazku.

    OdpowiedzUsuń
  2. W zasadzie można napisać tylko jedno: dzięki za ostrzeżenie

    OdpowiedzUsuń
  3. browaru z Radomia? :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety u nas w Kopalni Piwa tez podobnie wyszło. Obawiam się, że Raciborza długi czas nie tknę...

    OdpowiedzUsuń