niedziela, 25 stycznia 2015

Olimp - Zefir

Przedstawiam piwo Olimp Zefir 



Zawartość ekstraktu: 13,0%.

Zawartość alkoholu: 5,0% obj.

Kolor: złoto-bursztynowy, mętny.

Zapach: wyraźnie chmielowy, nuty owocowe głównie limonkowe, mango, delikatne brzoskwiniowe, wyczuwalne także nuty zielonej herbaty oraz kwiatowe.

Smak: wyraźnie chmielowy, owocowo-kwiatowo-herbaciany, tu także limonka, mango, brzoskwinie, na finiszu średnio intensywna owocowo-kwiatowa goryczka.

Piana: kremowa, niezbyt wysoka, średnio gęsta, średni czas opadania, zostawia przyjemne osady.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Wąsosz dla Browaru Olimp


Podsumowanie: 

W dzisiejszym wpisie piwo, na które bardzo niecierpliwie czekałem, aż się w końcu doczekałem. Mowa oczywiście o piwie Zefir z Browaru Olimp. Zefir to pale ale jednochmiel, chmielony nieco zapomnianą i odradzającą się odmianą chmielu Oktawia, którą próbuje wskrzesić i rozpropagować między innymi Paweł Piłat, który dostarczył 'olimpijczykom' ten właśnie chmiel, co jest zaznaczone chociażby na etykiecie. Jest to moje drugie spotkanie z piwem na Oktawii. Pierwszym była PIPA, którą dostałem od piwowara domowego, a teraz już zawodowego, Artura Puszkarczuka z Pucka. Wtedy to oczarowałem się walorami tego chmielu. A jak było tym razem? Jak poradził sobie z Oktawią browar przemysłowy i czy Zefir podołał? Piwo wlane do szklanki ukazuje swoją złoto-bursztynową barwę i zmętnienie. Piana z początku ładna, dość szybko się redukuje, pozostawiając przy tym ładne osady na ściankach szklanicy. Zapach piwa bardzo przyjemny, orzeźwiający, taki letni bym powiedział. Przeplatają się tu nuty owocowe, głownie limonkowe i mango z nutami kwiatowymi i zielonej herbaty. Podobnie jest w smaku. Wszystko to wieńczy średnio intensywna, niezalegająca, atrakcyjna, że tak to ujmę, owocowo-kwiatowa goryczka. Piwo wysycone jest umiarkowanie. Tekstura delikatna, subtelna. Lekkie w odbiorze i bardzo orzeźwiające. Można powiedzieć, że jest tak łagodne jak letni powiew zefira. Nazwa dla tego piwa jak najbardziej trafiona. Etykieta oblepiająca butelkę Zefira w typowo 'olimpijskim' stylu. Ładna graficznie i kolorystycznie. Kojarzy mi się z Kretą. Wszelkie dane na kontrze wraz z podaniem imienia i nazwiska osoby, która wymyśliła nazwę dla tego piwa. A tą osobą jest Piotr Nisio. Konkludując, piwo bardzo mi smakowało i ciekawym jestem kolejnych piwowarskich prób z tą polską odmianą chmielu. Jestem pewny, że z Oktawii da się wycisnąć jeszcze więcej i że wkrótce będzie to hit rynkowy, nie tylko u nas w kraju, ale także i zagranicą.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 7
Zapach: - 8
Smak: - 8
Etykieta: - 10
Warka: 30.06.2015

Ocena końcowa: 8,06/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz