środa, 23 stycznia 2013

Piwo Raciborskie Rżnięte

Przedstawiam piwo Piwo Raciborskie Rżnięte



Zawartość ekstraktu: 12,0% wag.

Zawartość alkoholu: 4,8% obj.

Kolor: brunatno-miedziany, klarowny.

Zapach: słodowo-karmelowy z wyraźnymi nutami metalicznymi.

Smak: słodowo-karmelowy, lekko słodki, wyraźne nuty metaliczne.

Piana: kremowa, wysoka, gęsta, drobno pęcherzykowa, wolno opada.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, zwrotna.

Producent: Browar Zamkowy w Raciborzu
 
Podsumowanie:

Dziś w moje łapska wpadła jedna z ostatnich nowości z Raciborza, piwo o nazwie Piwo Raciborskie Rżnięte. O co w tym chodzi? Sam dokładnie nie wiem. Czasami, jak spotkam kolegę Michała 'Docenta', to bywa tak, że mieszamy dwa różne piwa i wtedy mówimy, że je ... rżniemy. Nie chodzi tu o jakikolwiek akt seksualny. Jakkolwiek nie mam pojęcia, co włodarzom z browaru w Raciborzu wpadło do głów, że wymyślili tę nazwę? Czyżby także zmieszali swoje dwa lub więcej piw i wypuścili ten nowy twór jako Rżnięte właśnie? Naprawdę zielonego, a nawet czerwonego pojęcia nie mam. Moich niektórych znajomych ta nazwa odstrasza. Ale wróćmy do samego piwa, które w założeniu ma być ciemnym (tak mówi etykieta). Barwa całkiem, całkiem, choć oczekiwałbym ciut ciemniejszej. Piana bardzo fajna, przyjemnie się ją podziwia w szkle i można się nią cieszyć dość długo, gdyż bardzo wolno opada. W zapachu i smaku dominują nuty słodowo-karmelowe i ... metal. Uwielbiam metal, nawet heavy metal, ale nie w piwie. Tu mamy istny 'Metal Top 20', ale już nie w wykonaniu kultowego Open Fire, ale w wykonaniu Browaru Zamkowego. Do tego piwo jest dość mocno wysycone, szczypie dość mocno w język. Naprawdę, niezbyt przyjemnie się to pije. Butelkę Rżniętego zdobi bardzo ładna etykieta główna, w której jednak zbyt wielką wagę przyłożono do napisów. Zdecydowanie za dużo miejsca zajmują. A co do kontry, to wybaczcie, zestawienie tła i koloru czcionki, uniemożliwia mi przeczytanie tego co na niej jest napisane. Niedowidzę po prostu. Reasumując, piwo byłoby dość dobre, gdyby nie ta wszędobylska metaliczność w zapachu i smaku. Z tego co wiem, browar raciborski mocno się tym faktem przejął i ma coś szybko z tym fantem zrobić. Czekam na rezultaty działań i na lepsze, pozbawione metaliczności piwo,

Moja ocena: 
Kolor: - 8
Piana: - 10
Zapach: - 5
Smak: - 5
Etykieta: - 6

Ocena końcowa: 6,65/10

Cena: 4,09 PLN [AFROALKO - Gdynia-Obłuże]

14 komentarzy:

  1. zapewne nazwa stanowi kalkę czeskiego piwa, które określa się słowem "rezane". w tłumaczeniu na polski faktycznie wychodzi piwo "rżnięte".
    a o co w tym wszystkim chodzi? w Czechach popularne w pubach jest mieszanie jasnego piwa z ciemnym, co tworzy właśnie piwo "rezane". czy w przypadku raciborskiego jest tak samo, to nie mam pojęcia, gdyż jeszcze go nie piłem, ale chętnie nadrobię braki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też myślę, że są to zmieszane jakieś dwa piwa z Raciborza, ale nic na ten temat nie ma na etykiecie, dlatego jest to dla mnie jedną wielką zagadką na obecną chwilę. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. w łódzkim barze "anna" od dość dawna (od przedwojny?) można zamówić piwo "rżnięte" - polega to na tym że do powłowy kufla nalewa się żywieckiego portera, a resztę dopełnia lagerem (aktualnie chyba jest to warka). Nie próbowałem - jakoś wolę "nie rżniętego" portera ;) ale kolorystycznie w sumie wychodzi podobnie do tego co tu widzę na zdjęciu.

      Usuń
    3. Piwo rżnięte, czyli szeker, od dawna znane jest na Śląsku. Jest to umiejętnie nalana do kufla pół na pół oddzielna warstwa piwa jasnego i ciemnego (są dwie szkoły nalewania: jasne na górze lub ciemne na górze). Tylko takie piwo jest piwem rżniętym. Mieszanka dwóch piw zmiksowanych w butelce to kicha a nie piwo rżnięte.

      Usuń
  2. Hevi metal iz de best, hevi metal fak de rest !!! :)
    pozdrawiam,
    Adrian :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak Adrian, widzę, że dyskografia Ołpen Faja nie jest Ci obca :) P{ozdrawiam Tomek :)

      Usuń
  3. piwo rzniete to na slasku od zawsze bylo piwo jasne z karmi teraz,a kiedys z ciemnym z siemianowickiego browaru

    OdpowiedzUsuń
  4. Piłem to piwo wczoraj i żadnej metaliczności nie wyczułem ! Stwierdzam nawet , że jest to bardzo dobre piwo i mimo ceny sięgnę po nie jeszcze nie raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Browarnik Michał4 kwietnia 2013 16:00

      Widocznie mógł być to problem z partią, bo kupiłem trzy Raciborskie (Niefiltrowane, Zielone i Rżnięte) i wszystkie dawały kluczami. Na domiar złego Zamkowe trafiło się z DMS. :(

      Usuń
  5. Właśnie otworzyłem sobie to piwko zakupione za 3,60 w butelce. Mimo tego, że mieszkam na Górnym Śląsku trafiłem na nie pierwszy raz.
    Pierwsze wrażenie jest na plus.
    Kolor bardzo zachęcający; pianka bardzo drobna, wolno opadająca; smak w moim guście.
    Muszę go poszukać w miejscu zamieszkania, bo nie chce mi się go wozić z Katowic.

    OdpowiedzUsuń
  6. to piwo jest SUPER:D do tej pory piłem tylko Tyskie ale już o nim zapomniałem:))) trochę cena wygórowana 5pln

    OdpowiedzUsuń
  7. z Raciborskim (wszystkimi) jest ten problem że dużo zależy od partii. potwierdzam zdanie autora recenzji, że w niektórych czuć metaliczny posmak, ale tylko w niektórych. Piję dosyć często Raciborskie i ogólnie lubie niefiltrowane i to rżnięte właśnie (zwykłe jest trochę za słodkie).
    Marek/Gliwice

    OdpowiedzUsuń
  8. Piwo rżnięte piłam pierwszy raz w Gliwicach na Rynku, ja tam znawcą piw nie jestem, ale jak na laickie kobiece podniebienie bardzo mi smakowało,wypiłam aż 2.W smaku też nie poczułam jak przedmówcy metalu. Ale wrócę do niego chętnie jeszcze raz,bardziej mi smakuje od Lagera Książęcego.
    Pozdrawiam.AnetH piwoszowy laik. -:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam i ja serdecznie miłośniczkę rżnietego :)

      Usuń