czwartek, 21 sierpnia 2014

Podarki z podróży: Litwa - Apynys - Green Monster IPA

Po ponad czterech miesiącach wracają piwa zagraniczne, te tak zwane 'Podarki z podróży'. Jak ostatni wpis z tego cyklu, obecny także będzie dotyczył piwa z Litwy. Tym razem kilka słów o dość pokaźnym piwie od litewskich rzemieślników z browaru Apynys. Piwo to nazywa się Green Monster IPA. Butelka tego piwa, przy innych naprawde wygląda jak monster. 

Browar Apynys, to mały browar. Nie mam pewności, czy jest to browar kontraktowy, czy rzemieślniczy stacjonarny. Na te pytania nie uzyskałem odpowiedzi. W sieci, cokolwiek ciężko znaleźć informacje o nim. Wiadomym jest, że jest z Kowna.

Green Monster IPA to American India Pale Ale chmielone czterema odmianami chmielu: Citra, Amarillo, Cascade i Magnum.


Ekstrakt piwa niestety nieznany, zawartość alkoholu to 6,3,2%, a IBU to 45. Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane. Wlane było do butelki o pojemności 0,66 litra.

Piwo ma bursztynową barwę i jest dość mętne mętne. Do tego pływa w nim sporo drobinek chmielowych. Piana dość wysoka, biała, dość gęsta, szybko jednak się redukująca do półcentymetrowej firanki. Zostawia przyjemne osady na ściankach szklanki. Po otwarciu butelki momentalnie dobiega nas bardzo intensywny zapach, taki, jakiego od tego typu piwa oczekujemy. Zapach jest wyraźnie słodowo-chmielowy. Fantastyczne nuty chmielowe w postaci aromatów żywicznych i owoców tropikalnych takich jak, mango, ananas, cytrusy, papaja. Bomba, dosłownie i w przenośni. Można wąchać i wąchać. W smaku podobnie. Bardzo rzetelna i przyjemna podbudowa słodowa i genialnie wkomponowane niuanse chmielowe. Ponownie żywica i owoce tropikalne. Wszystko wieńczy bardzo przyjemna, nienachalna, niezalegająca i nie mega mocna goryczka. Wysycone na niskim poziomie. Piwo jest treściwe i orzeźwiające zarazem. Pojemność prawie 2/3 litra szybko znika w czeluściach mojego organizmu.


Konkludując, naprawdę atrakcyjne, jeśli tak to mogę ując, piwo. Super przykład możliwości litewskiego kraftu. Polecam, jak ktoś ma okazję wychylić.

Piwo, jak i te które miałem przyjemnośc pić kilka miesięcy temu, dostałem od mojego serdecznego kamrata Tomka, który na co dzień mieszka na Litwie właśnie. Dzięki Ci wielkie panie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz