Wczoraj i dziś, po moim powrocie do kraju, po ponaddwumiesięcznym pobycie w Kazachstanie, postanowiłem odwiedzić moje ulubione trójmiejskie sklepy, celem zakupienia nowości piwnych, które pojawiły się w czasie mojej nieobecności w kraju. Sporo tych nowości się pojawiło, dodatkowo tez zostałem obdarowany jedną nowością, przez producenta. Może jednak przejdźmy do szczegółów.
Zacznę od Pinty. Pinta obdarowała nas takimi nowościami, jak: Dymy Marcowe, Imperium Atakuje, Ognie Szczęścia, Viva La Vita i Dobry Wieczór. Ta ostatnia pozycja, to nie do końca nowość, to stout owsiany, który w tamtym roku był oferowany pod nazwą Wesołych Świąt. Pinta nie tylko zaoferowała nam nowe smaki, ale także nowa szatę graficzną swoich produktów. Moim skromnym zdaniem jest ładnie, choć ja sam wolę wcześniejsze etykiety. A tak wyglądają nowe produkty:
Nowościami zasypał nas także browar z Czarnkowa. Są to: Czarnkowskie Piwo Jasne, Czarnkowskie Piwo Ciemne, Odrzut z Eksportu oraz owocowe Gniewosz Grejpfrut, Gniewosz Limonka i Gniewosz Wiśnia.
Absolutną nowością na polskim rynku jest AleBrowar. Inicjatywa Michała, Arka i Bartka, trzech przyjaciół i pasjonatów piwa, dobrego piwa. Ci pasjonaci na sam początek wypuścili na rynek jednocześnie trzy piwa: Black Hope, Lady Blanche oraz Rowing Jack. Szczerze mówiąc tych nowości jestem najbardziej ciekawy. Chłopacy z AleBrowaru warzą sami swoje piwa w zaprzyjaźnionym browarze w Gościszewie.
W tym roku, z mocnym impetem atakuje rynek także browar z Lwówka Śląskiego. Po nowościach takich jak Belg, Wrocławskie, Koźlik, przyszedł czas na Lwówek Wiedeński, Darłowiaka oraz smakowe Malinowe.
Nowościami obdarował nas także Browar Południe, a są to Krakowiak Nieklarowny, Krakowiak Miodowy i Krakowiak Miód-Malina. tego ostatniego niestety nie udało mi się kupić.
Nowości pojawiły się także w naszych koncernach. Kompania Piwowarska wypuściła na rynek Tyskie Klasyczne. Tu chciałem podziękować producentowi za miłą przesyłkę (trzy piwa Tyskie Klasyczne oraz pendrive). Zobaczymy wkrótce, jak to smakuje, a wygląda to tak:
Kompania piwowarska wypuściła dodatkowo piwo z lemoniadą o nazwie Shandy. Swoją obecność wśród radlerków zaakcentował także Żywiec wypuszczając Warkę Radler.
Teraz nadszedł :czas na degustację wszystkich nowości i opisanie moich własnych, subiektywnych wrażeń na temat tychże pozycji. Mam także nadzieję, że nie są to ostatnie tegoroczne nowości na naszym, rodzimym rynku piwnym i jeszcze niejeden browar zaskoczy nas czymś ciekawym i co najważniejsze pysznym.
To Darłowiak fizycznie istnieje? Ciekawe czy to nie to samo piwo co Wrocławskie?
OdpowiedzUsuńDarłowiak istnieje naprawdę, ale czy to to samo piwo, to nie wiem. Parametry ma te same, ale jeszcze sam go nie smakowałem, za kilka dni spróbuję i zobaczymy. Może być owszem tak, że to te samo piwo, tylko z inną etykietą. Pozdrawiam Tomek!
UsuńChciałbym sprostować :)
OdpowiedzUsuńnie Ale Browar tylko AleBrowar. I nie: dla nas warzy Gościszewo, tylko my sami (Michał, Arek, Bartek) warzymy nasze piwa w oparciu o własne receptury i surowce w zaprzyjaźnionym browarze Gościszewo.
Pozdrawiam
Witam, dziękuję za komentarz i wskazanie moich błędów, zaraz naniosę erratę :-) Pozdrawiam.
UsuńPINTAmi jestem nieodmiennie zachwycony. AleBrowar też zrobił na mnie spore wrażenie, cieszę się niezmiernie, że powstają takie inicjatywy.
OdpowiedzUsuńDarłowiak niestety nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia, a może powinienem napisać - nie pozostawił po sobie wrażenia. To byłoby bliższe prawdy. Nowy Lwówek Wiedeński o niebo lepiej ;)
Mnie nowa Pinta Viva la Wita także zachwyciła, reszty jeszcze nie testowałem, Lady Blanshe też mi smakowała, a reszta czeka na swoją kolej :)
Usuń