Druga sobota lipca, to dzień, kiedy na kranach trójmiejskich lokali, po raz pierwszy pojawiło się piwo z Browaru Ukiel. To wszystko dzięki trójmiejskiej premierze naszego kooperacyjnego piwa Witbier, które zagościło w czterech gdańskich lokalach: Lawendowa 8, Pub Spółdzielczy, Z Innej Beczki oraz Labeerynt oraz w sklepie oferującym piwo lane z beczki do buteleczki - Może Piwa? Oficjalne spotkanie z piwem oraz ekipą browaru i mną, miało miejsce u Łukaszy - Guza i Jankowskiego - w Lawendowej 8. Tam, oprócz Witbiera, browar dostarczył także beczkę szlagierowego piwa browaru, czyli West Coast IPA.
Zanim, ja i ekipa Ukiela, przybyliśmy do gdańskiego trójkąta piwnego, tam mówi się o skrzyżowaniu ulic Straganiarskiej i Lawendowej, na której zlokalizowane są Lawendowa 8, Cafe Lamus oraz Pułapka, odwiedziłem wszystkie miejsca, gdzie tego dnia miał zagościć kooperacyjny Witbier. Swoją podróż zacząłem od sklepu Może Piwa?. Sklep mieści się niedaleko dworca kolejowego Gdańsk - Oliwa, na rogu Bora-Komorowskiego i Słowiańskiej. Na małej przestrzeni mieści się bardzo dobrze zaopatrzony sklep, który oprócz piw butelkowych, oferuje też piwo lane do petów, dzięki zamontowanej kolumnie z dwoma kranami. Tego dnia, jeden okupowany był przez naszego Witbiera. Co ciekawe, oprócz butelkowej wersji tego piwa, która także pojawiła się w Gdańsku, u Artura (tak się nazywa właściciel sklepu, bardzo, bardzo sympatyczny i pozytywny człowiek), można zakupić także inne pozycje Browaru Ukiel, a mianowicie West Coast IPA, APA i Porter Bałtycki. To co było dla mnie zaskoczeniem, to fakt, że Artur z okazji podpięcia Witbiera i mojej wizyty, przygotował dla mnie miłą bardzo niespodziankę, za którą chciałbym bardzo serdecznie podziękować.
Drugim miejscem piwnym, do którego zajechałem z roboczą wizytą był Browar Spółdzielczy. Tam, oprócz sympatycznego przyjęcia, jak zawsze, spotkałem także znajomych z dawnej pracy, których, między innymi do Spółdzielczego, sprowadziło premierowe piwo. W czasie mojej wizyty, nie było go jeszcze na kranach, ale jak ekipa lokalu zapewniła, do wieczora miał się pojawić.
Po opuszczeniu Spółdzielczego, szybki szus na Wajdeloty do pubu Z Innej Beczki, gdzie także wieczorem miał pojawić się Witbier. Przyznam szczerze, że dawno nie byłem w tych rejonach Gdańska i muszę przyznać, że rejon Wajdeloty właśnie, zmienił się nie do poznania. Super rewitalizacja miejsce, gdzie po remoncie, a właściwie rewitalizacji, pojawiło się wiele ciekawych ciekawych miejsc, gdzie można spędzić miło czas: kawiarnie, restauracje, lokale usługowe i właśnie pub Z Innej Beczki. W środku, było już kilka osób, które czekały na naszego słonecznego Witbiera.
Czwarta beczka pojechała na Szeroką na Głównym Mieście prosto do pubu Labeerynt. Latem lokal ten i wszystkie inne znajdujące się na tej ulicy, oblegane są dość mocno przez turystów. Tego dnia nie było inaczej. W lokalu można było usłyszeć język angielski, francuski, szwedzki. Ten zagraniczny konglomerat ludzki, także miał okazję tego dnia skosztować tego, jak warzy się w Gutkowie pod Olsztynem.
Po odwiedzeniu powyższych lokali, swoje kroki skierowałem do Lawendowej 8 i w tym momencie, zadzwonił do mnie Łukasz Jankowski, z pytaniem, czy może już zacząć polewać Witbiera, gdyż klienci już się o niego pytają. Oficjalnie, lanie miało zacząć o dwudziestej, ale przecież spragnionych gości, nie można zbyt długo trzymać w oczekiwaniu na ambrozję, więc piwo zaczęto lać około w pół do ósmej.
Do lokalu przyjechali właściciele, udziałowcy i piwowarzy Browaru Ukiel, czyli Maciej i Adam Uszpolewicz oraz Kamil Tchorzewski, którzy tego dnia, spędzili jeden z najwspanialszych dni w historii browaru. Gdański trójkąt piwny, jak co lato oblegany jest przez miłośników dobrego piwa, więc w ogródkach trzech lokali i wokół nich, bawiło się mnóstwo ludzi. Część z nich była gorąco zainteresowana piwami Ukiela, część przyszła na bitwę piwną browarów Nepomucen i Dwóch Braci, która tego dnia odbywała się w Pułapce, a część po prostu przybyłą spędzić miło czas przy dobrym piwie. Ku mojemu i 'ukielowców' zaskoczeniu, oba piwa browaru, cieszyły się dużą popularnością. Dość powiedzieć, że Witbier skończył się po dwóch godzinach od rozpoczęcia sprzedaży, co dla nas było niesamowitą nagrodą. Co było bardzo miłe także, to fakt, że wszyscy co pili kooperacyjne piwo, twierdzili, że to naprawdę bardzo dobry witbier. Wszystkim naprawdę bardzo smakował. Cieszy nas to bardzo, gdyż Witbier wchodzi do sezonowej oferty Browaru Ukiel i co roku będzie dostępny w okresie wiosenno-letnim. Dość powiedzieć, że obecnie dojrzewa właśnie druga warka tego piwa.
Lato w Gdańsku, w Trójmieście w ogóle, to czas kiedy obywa się cała masa imprez, po prostu dużo się dzieje. Dla każdego coś miłego. Jednym z corocznych wydarzeń, które ma miejsce w Gdańsku jest FETA, czyli Festiwal Teatrów Ulicznych i Plenerowych. Na tę okoliczność, do Gdańska przyjechała grupa muzyków z Barcelony, w skład której wchodziło osoby rodem z Peru, Kolumbii, Argentyny, Hiszpanii i innych krajów. Artyści, tego dnia odwiedzili także róg Straganiarskiej i Lawendowej i ku uciesze gości trzech knajp, wykonali swoje aranżacje szlagierów rockowych i metalowych, wśród których znalazły się utwory takich kapel jak Iron Maiden, Slayer, Judas Priest, czy Rage Against The Machine. Naprawdę fenomenalne muzyczne doznanie. W podzięce ekipy lokali częstowali muzyków piwem, do czego dołączyliśmy się także my z naszym Witbierem. Bardzo im smakował. W ogóle, atmosfera zabawy, jaką doznali w Polsce, była czymś co ich naprawdę oszołomiło.
W tak miłej atmosferze, wśród przyjaciół i znajomych z Lawendowej 8, Lamusa i Pułapki oraz ekip browarów Nepomucen, Dwóch Braci i Brokreacja (pojawił się Jerry Brewery), bawiliśmy się do późnych godzin nocnych. Cała masa dobrego piwa, smakowite jedzenie z zaparkowanego nieopodal jedzeniowozu, dobra muza, genialne rozmowy, nowe kontakty, sporo wyśmienitego humoru, fenomenalni ludzie, to wszystko sprawiło, że ten dzień, na bardzo długo utkwi w pamięci ekipy Browaru Ukiel oraz mojej. Fenomenalna premiera, superanckie spotkanie, po prostu mega wydarzenie. Tak powinny wyglądać piwne sptokania, piwne premiery. Tak, po prostu, trzeba żyć.
Mogę was zapewnić, że to pierwsze spotkanie z ekipą Ukiela w Trójmieście, ale na pewno nie ostatnie. Po takim przyjęciu, po takich opiniach piw, na pewno jeszcze nie raz tu zawitamy z ciekawymi piwami. Kończąc wpis, chciałbym bardzo podziękować Łukaszom i całej ekipie Lawendowej 8 i Lamusa za fantastyczne przyjęcie, za możliwość rozlania naszego piwa i po prostu za wszystko. Wielkie podziękowania także dla Dominika Stankiewicza i hurtowni Standbu, za dystrybucję piw Browaru Ukiel na terenie Trójmiasta. Do zobaczyska ponownie i na zdrowie!
Szkoda ze mnie tam nie było.
OdpowiedzUsuń