piątek, 6 lutego 2015

Rozmowy okołopiwne - Olsztyńska piwna pustynia

Jako rodowitego olsztyniaka, który spędził ponad połowę życia w stolicy Warmii i Mazur, bardzo mnie interesuje to, co dzieje się w temacie piwa w Olsztynie, a także w na całej Warmii - na Mazurach również. W Polsce piwna (r)ewolucja zatacza szerokie kręgi, dociera do miejsc gdzie diabeł mówi dobranoc, a patrząc na Olsztyn, ma się wrażenie, że leży poza granicami Polski, że jest miejscem, w którym istnieje tylko nikła świadomość tego, że polski piwny rynek od kilku lat zmienia się bardzo dynamicznie. 
 
W Olsztynie, według ostatnich danych GUS'u, mieszka około 175 tysięcy mieszkańców. A miejsc, gdzie można nabyć i napić się naprawdę dobrego piwa jest jak na lekarstwo. Można spokojnie o moim mieście powiedzieć, że jest to piwna pustynia lub określić mianem PPNMP - Piwna Plama Na Mapie Polski.

W Olsztynie mamy Browar Kormoran, jeden z najbardziej znanych i szanowanych browarów, jak to się mówi, regionalnych, który to w portfolio ma ponad dwadzieścia różnych marek piw i którego to włodarze dość mocno artykułują fakt, że są ambasadorem Olsztyna i Warmii i Mazur. Czy tak jest w rzeczywistości? Patrząc na sklepy z piwem i lokale, już takiego wrażenia się nie ma. Tak naprawdę, piwo z tego browaru można kupić w dość dużej ilości sklepów, ale w większości z nich są tylko dwie-trzy pozycje z portfolio. W przypadku piwnych lokali, hmm, to w tym temacie spotkać piwo z Browaru Kormoran lane z beczki, to jak wyczekiwanie na pełnię księżyca. Wiemy, że kiedyś nastąpi, ale na nie dość często i zaszczyci nas na krótko. Beczki z lanym piwem pojawiają się tylko w Browarni Stara Warszawska i to od święta. W innych lokalach nie ma co marzyc o lanych kormorankach. 
 
W Olsztynie rodzi się, choć w niesamowitych bólach, pierwszy miejski browar restauracyjny Zamkowy Młyn, który może nieco ożywi skostniałą knajpianą rzeczywistość. Jeśli chodzi o ofertę browaru, plany są dość ambitne i bardzo ciekawe, ale o szczegółach dowiecie się za jakiś czas, jak browar rozpocznie swoją działalność.
 
 
Zajmijmy się teraz lokalami piwnymi. Najbardziej znanym przez olsztyniaków i ludzi spoza jest Browarnia Stara Warszawska. Miejsce dość przytulne i klimatyczne, niestety dość ubogie w ofertę piwną.
 
 
Każdego dnia na czterech kranach podpięte są jakieś piwa. Niestety, przy obecnym zalewie piwnych premier, próżno ich tu szukać. Ja sam, nigdy nie spotkałem się w tym lokalu z lanym piwem z Pracowni Piwa, Podgórza, Bednar, Olimpu, Wąsosza, SzałPiw, Birbanta, czy innych. Raz na jakiś czas pojawi się jedna beczka z Pinty, AleBrowaru, był raz nawet Artezan, a ostatnio dwa piwa z browaru 100 Mostów i z ekipy Wrężela. W lodówkach, których są cztery, także niewiele można dostrzec. Dość powiedzieć, że Kormoran nie jest w pełni reprezentowany. Inne browary regionalne i rzemieślnicze jeśli są obecne, to w ilości dwóch-trzech przedstawicieli. O zagranicznych rzemieślnikach, zarówno lanych, jak i butelkowych można zapomnieć. Mam nieodparte wrażenie, że knajpa ta stanęła w miejscu, a wiadmo z ekonomii, że jak się stoi w miejscu, to de facto się cofa
 
 
Drugim lokalem, w którym możemy napić się dobrego lanego piwa, jest oddalony od Starej warszawskiej o 5 minut marszu, Vinyl Pub. 
 
 
Wyrażenie 'dobrego lanego piwa' napisałem troszkę na wyrost, gdyż od święta można napić się tam piw z Gościszewa, Żywiec APA, a tak poza tym na kranach króluje czeska i litewska klasyka. Lodówka z butelkami jest tylko jedna i w zasadzie po wypiciu jednego, dwóch piw, można spokojnie wyjść. Do tego ceny zbytnio niezachęcające.
 
 
Poza tymi dwoma, sympatycznym miejscem w którym możemy napić się lanego piwa jest Česká Hospoda. 
 
 
Na kranach czeska klasyka oraz uwielbiana przeze mnie Kofola. Warto zaznaczyć, że miejsce to oferuje bardzo dobre żarcie i przyjemną atmosferę
 
 
Poza powyższymi przypadkami, na dobre lane piwo nie ma co w Olsztynie liczyć. Są jeszcze miejsca, gdzie można wypić piwa z Browaru Kormoran, ale tylko lane z butelek. Są to między innymi Pub Beczka, Awangarda Bis i Restauracja Przystań nad Jeziorem Ukiel. 
 
Aha, zapomniałem dodać, na jakiekolwiek ogólnopolskie premiery w przypadku olsztyńskich lokali nie ma co sobie strzępić zębów, bo to nie te adresy.

A teraz zwróćmy uwagę na to, co dzieje się w temacie olsztyńskich sklepów z dobrym piwem. Ja sam w Olsztynie znam trzy, które oferują dość dobry, jak na Olsztyn wybór. Są to Ćwiartka, Tomson i Konrad. Pierwszy z nich, czyli Ćwiartka, to sklep położony przy ulicy Wojska Polskiego, charakteryzujący się najlepszą ofertą piwną w Olsztynie i nie skłamię, jeśli powiem, że na całym obszarze Warmii i Mazur.
 
 
W ofercie sklepu znajdziemy piwa koncernowe, z browarów regionalnych oraz od polskich rzemieślników. A więc na pewno dostaniemy tu pełną ofertę Kormorana, dość bogatą BRJ'u, Gościszewa i innych. Rzemieślnicy, którzy zadomowili się na dobre to Pinta, AleBrowar, Birbant, Olimp, Kingpin, Doctor Brew, Wrężel i w zależności od oferty reszta.
 



 
Z zagranicy dużo Litwy, troszkę Czech, Niemiec, Ukrainy, Wysp Brytyjskich, czasami piwa z innych rubieży. warto dodać, że sklep oferuje także piwo lane do petów. W ofercie głownie piwa z Litwy, a także spora reprezentacja Browaru Piwna, chociażby wszystkie premiery Chmielogrodu, a także dość często lany jest cydr.
 
 
Drugim, jeśli chodzi o zasobność asortymentu jest Tomson na ulicy Piłsudskiego. 
 
 
Sklep ten jest, no chyba mogę tak to określić, takim pół oficjalnym sklepem Browaru Kormoran. To tu znajduje się firmowa lodówka i to tutaj najszybciej przybywa świeże piwo z Kormorana, jeszcze gorące, po wyjeździe z pasteryzatora. Tu także zaopatrzyć się możemy w sporo pozycji z browarów regionalnych oraz rzemieślniczych (min. Pinta, AleBrowar, Wrężel) i klasyka zagraniczna.
 

 
Kolejnym sklepem, w którym mozna dostac chociażby piwa z Kormorana, BRJ'u, Pinty, AleBrowaru, Olimpu, czy Wrężela jest market Konrad, położony zaledwie kilkadziesiąt metrów od Ćwiartki. Wybór, niestety dużo uboższy.
 
Czyli widzimy, na miasto w którym mieszka prawie 180 tysięcy ludzi, mamy tak naprawdę trzy knajpy z w miarę dobrym lanym piwem, kilka miejsc, gdzie leją butelkowe i trzy sklepy, gdzie możemy się zaopatrzyć w butelki. Najgorsze jest to, że w przypadku lokali, nie widać iskierki na niebie, która mogłaby to zmienić. Kiedyś myślałem, czy Browar Kormoran będzie chciał kiedykolwiek otworzyć firmowy lokal, ale chyba nie ma na to żadnych szans w ciągu najbliższej przyszłości. Tak wygląda niestety smutna prawda o piwnej scenie w Olsztynie.

6 komentarzy:

  1. Tomku nie przejmuje się, takich miast jest więcej. Częstochowa (232 tys.mieszkańców) ma tylko jeden sensowny lokal z piwami rzemieślniczymi i kraftowymi (Piwiarnia, 6 kranów). Jeden bardzo dobrze zaopatrzony sklep (Skład Piwa) i jeden średnio zaopatrzony. Poza tym null.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bydgoszcz jest dwa razy większa, a oferta piwna porównywalna z Olsztynem. Tylko Leclerc czyni jakościową różnicę, bo ma duży wybór importowanych piw. Ale ta "półka" i tak tylko od święta niestety. Jeden wielokran 6x i bistro z Pracownią na dwóch kranach. Piwna Chata z ofertą porównywalną do Ćwiartki. Do namysłu - chyba brak popytu, bo celowo nikt działań prewencyjnych chyba nie prowadzi ;)
    PS W multitapie spuścili z tonu i na dwóch kranach Amber.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kalisz, 100 tys mieszkańców, jeden sklep z piwem, zero multitapów. A kto miałby przychodzić? 200 osób, dyżury jakieś ...

    OdpowiedzUsuń
  4. A kojarzysz taki lokal w 2-pietrowej kamienicy, gdzie jest min. sporo piw z Kormorana? Z tym ze ten lokal to taka bardziej kawiarnia, jest tam tez pewien wybor whisky.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysiek, czy chodzi Ci o Handmade na Kołłątaja? Jeśli tak, to znam ten lokal bardzo dobrze, często się tam stołuję. Mają Kormorany, piwa z Gościszewa, Ciechana oraz browaru w Cieszynie. No chyba że chodzi o jakiś inny lokal?

      Usuń
  5. Już w lipcu 2017 w Olsztynie startuje pierwsza edycja - Olsztyńskie Tragi Piw Rzemieślniczych. Może ta impreza otworzy olsztyniakom trochę oczy. Oczywiście ja tam będę, bo takie imprezy lubię, a lubię tym bardziej, że będzie aż 20 browarów (na Olsztyn to dużo)i spodziewam się wypić kilkanaście dobrych piw i przetestować następnych kilkanaście w malych miarkach

    OdpowiedzUsuń