poniedziałek, 2 lipca 2012

Kormoran - Śliwka w Piwie (testowa)

Przedstawiam piwo Kormoran Śliwka w Piwie - wersja do testów.



Zawartość ekstraktu: 14,5%.

Zawartość alkoholu: 4,4% obj.

Kolor: bursztynowo-miedziany, klarowny.

Zapach: delikatny, śliwkowy w tle delikatne nuty słodowe.

Smak: delikatny, śliwkowy, kwaskowaty, w tle i na finiszu wyczuwalna delikatna goryczka.

Piana: kremowa, wysoka, średnio gęsta, średni czas opadania, zostawia mnóstwo osadów.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Kormoran



Podsumowanie:

Dziś postanowiłem przetestować, nową, testową Śliwkę w Piwie od Kormorana. Większość blogerów dostała tę testową wersję z samego Browaru Kormoran, ja sam zaopatrzyłem się w nią w moim rodzinnym mieście i mieście Kormorana, czyli w Olsztynie, w jednym z osiedlowych sklepów. Od normalnej wersji, testowa Śliwka w Piwie, na pierwszy rzut oka, różni się specjalna naklejką na butelce, która znajduje się w okolicy krawatki. Testowa wersja, zawiera inny sok, niż wersja dostępna od początku na rynku. A teraz zajmijmy się walorami czysto smakowo-zapachowo-wizualnymi. Piwo, tak jak dotychczasowa Śliwka w Piwie ma taką sama barwę i pianę. W moim odczuciu, w tych kwestiach oba piwa się nie różnią. Jeśli chodzi o zapach, to moim zdaniem, w nowej bardziej delikatny i przyjemniejszy. To samo tyczy się smaku. Delikatność jest bardzo przyjemna. W smaku dodatkowo nie odczuwa się takiej słodyczy, jak w pierwotnej wersji, co moim zdaniem na plus dla piwa. Przyjemniejsza jest także kwaskowatość. Wysycenie w obu piwach na takim samym poziomie. Co do opakowania, to nie będę się rozpisywał, wszystko co chciałbym napisać, jest w poprzednim wpisie. Podsumowując, bardzo mi się podoba eksperyment Kormorana z nowym sokiem. Na pewno zmiana na plus, gdyż delikatność tego testowego piwa sprawia, że moje odczucia są pełniejsze.

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 8
Zapach: - 9
Smak: - 10
Etykieta: - 9

Ocena całościowa: 9,16/10 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz