wtorek, 24 września 2019

Z wizytą w browarze Taedonggang w Pjongjangu

Przed Wami kolejny odcinek w temacie piwowarstwa w Korei Północnej (KRLD). Tym razem chciałbym zabrać was do największego północnokoreańskiego browaru, a mianowicie do Tadonggang Brewing Company. Wizyta w tymże browarze, to ostatni etap Pinta Hop Tour - Korea Północna. Z tą wizytą, zarówno ja, jak i ekipa Browaru Pinta, wiązaliśmy nadzieje na poznanie i zdobycie północnokoreańskiego chmielu. Jak zapewne wiecie, chmielu nie udało się zdobyć i przywieźć do Polski, jakkolwiek widzieliśmy go w browarnym laboratorium. Pinta Hop Tour, odcinek Korea Północna na tym jednak się nie kończy i sami włodarze Pinty, jak i strona północnokoreańska wyraziły mocne zainteresowanie tematem i kontynuacją go w przyszłości.  Zatem trzymajcie rękę, a nawet obie, na pulsie. 


Wróćmy jednak do browaru. Browar Taedonggang. Nazwa browaru pochodzi od najdłuższej rzeki Korei Północnej, która między innymi przepływa przez stolice kraju. Więcej szczegółów poznacie w poniżej zamieszczonym filmie, a ja ze swojej strony, okraszam film jeszcze kilkunastoma fotografiami. 

 Dziedziniec browaru Taedonggang

 Generał Kim Dzong Il, na mocy rozkazu którego, powstał browar

 Widok ogólny na zabudowania browaru i silosy na zboże

Warzelnia

Okolice wejścia do browaru; widok na zbiorniki fermentacyjno-leżakowe

Zbiorniki fermentacyjno-leżakowe


Filtracja


 Rozlew

Pełna oferta piw browaru Taedonggang
 
Wersja eksportowa piwa nr 2 (najpewniej)

Wersja eksportowa piwa nr 1

Nr 5 (zasyp 100% ryżu) w wersji puszkowej

Nr 6, czyli karmelowe

Piwa jasne, jak i ciemne, mają swoje, dedykowany do barwy, że  tak to ujmę, kapsle. Dla piw jasnych - zielone, a dla ciemnych - brązowe. Piwa eksportowe maja także swoje dedykowane kapsle.



W pokoju, gdzie prezentowana była gama produktów browaru (oprócz piw, także wódka ryżowa, kawa zbożowa i inne), a także, gdzie znajdowała się lodówka z piwami i bar piwny, można było obejrzeć także surowce do wyrobu piwa. Tu ciekawostka, był chmiel w ... granulkach. Ciekawe to bardzo, gdyż w Korei Północnej nie ma maszyn do granulacji chmielu i browar do chmielenia piwa, używa wysuszonych szyszek chmielu. W zbiorniku, pewnie jakiś eksport z innego kraju. Jest oczywiście także  i ryż.


W pomieszczeniu można podziwiać także rodzaje kegów i zbiorniki na piwo i nie tylko.


Jak wspomniałem powyżej, wizyta w browarze Taedonggang, to de facto robocza wizyta Browaru Pinta w ramach Pinta Hop Tour, podczas której ekipy dwóch browarów rozmawiały na temat wzajemnej współpracy na różnych płaszczyznach, co znaczy, że nie dotyczyły tylko pozyskania przez Browar Pinta północnokoreańskiego chmielu, który jednak był głównym przyczynkiem wyprawy na Półwysep Koreański. W szczegóły rozmów nie chciałbym wchodzić, gdyż sam w nich nie brałem udziału, jakkolwiek konkluzja jest taka, że było to pierwsze, ale nie ostatnie spotkanie między oboma browarami. Podczas rozmów, ekipy wymieniły się między innymi swoimi piwami. Mimo, że pracownicy Taedonggang mieli okazję spotkania się wcześniej z kadrą Mikkellera, to jednak piwa Pinty dość mocno ich zaskoczyły. 




Kończąc spotkanie w browarze, wpisaliśmy się także do księgi pamiątkowej, co dla przynajmniej kilku osób, było nie lada wydarzeniem. Dla mnie na pewno. 



Na koniec wizyty w browarze Taedonggang, kilka pamiątkowych zdjęć, między innymi z panią przewodniczką oraz wspólne zdjęcie dwóch browarów, ekipy Weźże Krafta, Multi Qulti, Pozdro z Krld i Browarnika Tomka wraz z 'hopturową' flagą poświęconą północnokoreańskiej wyprawie.



Podsumowując wizytę, muszę przyznać, że nadal czuję wielką ekscytacje faktem, że miałem możliwość odwiedzenia tego największego browaru w Korei Północnej i wcale nie ma to znaczenia, że to browar państwowy, tak zwany koncernowy, że warzy tylko lagery. Jakkolwiek patrząc na to, o jakim państwie mówimy i to jak nas przyjęto w tym browarze, to naprawdę, wizyta ta, zapadnie w mej pamięci do końca życia. Mam także nadzieję, że to nie był mój ostatni raz w tym browarze. .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz