poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Z wizytą w browarze BrauStil we Frankfurcie

Oprócz Brau-Hannes, który to opisywałem w poprzednim wpisie, we Frankfurcie, obecnie, są jeszcze dwa browary. Pierwszym, który tu chciałbym Wam przedstawić, jest BrauStil.


BrauStil mieści się przy ulicy Oeder Weg 57. Z Dworca Głównego najlepiej dostać się do niego metrem U5. Tylko trzy stacje, jeśli dobrze pamiętam. W momencie, gdy dostrzegamy logo i nazwę browaru na fasadzie kamienicy, od razu wiemy z czym mamy do czynienia i do jakiego miejsca wstępujemy.



Browar otwarty jest od poniedziałku do czwartku w godzinach 16:00-00:30, a w piątek i sobotę od 12:00 do 00:30. W niedziele i święta browar, dla miłośników piwa, jest zamknięty.


Browar został, jak powiedział mi właściciel i główny piwowar Georg=Augustin Schmidt, otwarty w styczniu 2014 roku i do tego momentu uwarzył kilkadziesiąt warek piwa, w tych 60 różnych stylów. Jak Georg mi oznajmił, co roku na frankfurcki świat piwny wchodzi 20 nowych piw spod jego ręki. Warzelnia ma pojemność 5 hektolitrów i na jedną warkę warzy się tylko raz. Niestety, nie udało mi się wejść do serca browaru, gdyż wcześniej musiałbym się umówić, co oczywiście jest możliwe.


W browarze warzy się klasyczne niemieckie i nie tylko style oraz gatunki nowofalowe także. W browarze dla gości przeznaczona jest mała salka z małymi czterema stolikami oraz przyjemny ogródek przybrowarny.





Tego dnia, gdy akurat gościłem w browarze na kranie było dostępnych pięć piw: Helles, Altbier, Whisky Ale, Triple Lambic i Koelsch. Niestety jakoś godzinę przed moim przybyciem skończył sie Frankfurt Pale Ale, zarówno na kranie jak i w butelkach. Tak, browar butelkuje swoje piwa do butelek o pojemności 0,33 oraz 1 litra.



Jak możecie spojrzeć na powyższą fotografie, dostępny był jeszcze Zibi, czyli Helles z dolewanym sokiem cytrynowym, na którego się jednak nie skusił i która to pozycja bardzo, ale to bardzo mnie zaskoczyła w tym miejscu. Ceny piw, jak widać również.

Poziom piw, hmm, no jakby to powiedzieć bardzo wysoki. Każde z pięciu piw, które degustowałem zostawiło na mnie jak najbardziej pozytywne wrażenie. Jakościowo superanckie, żadnych wad nie stwierdzono. Największe wrażenie wywarły na mnie Helles i Triple Lambic. Whisky Ale, w porównaniu do rodzimej produkcji, był bardzo delikatny. Słód whisky wyczuwalny, ale jednak w porównaniu na przykład ze Smoky Joe, to jego delikatny kuzyn. Altbier i Koelsch także smaczne i pijalne.

Helles

Altbier

Koelsch

Whisky Ale

Triple Lambic


Do piwa, w browarze można zamówić kilka przekąsek, między innymi kiełbasę z ketchupem i musztardą, frankfurterki i inne niemieckie kulinarne klasyki.

Obsługa browaru zna się na piwie, potrafi o piwie opowiadać, tłumaczyć i wyjaśniać. Wszyscy mówią także po angielsku. Nie pamiętam, czy można płacić kartą, gdyż sam uiściłem rachunek gotówką, ale raczej jest to możliwe.

Jak widać, browar BrauStill oferuje bardzo dużo dobra i na pewno odwiedzając to miejsce mało będzie takich miłośników piwa, którzy zawiodą się ofertą piwną tego miejsca. Mimo, że miejsce jest zgoła różne od Bier-Hannes, w zupełnie innym stylu, z innym klimatem i inną klientelą, to jest punktem obowiązkowym każdego wypadu do Frankfurtu. Na mnie wywarło bardzo dobre wrażenie i oczywiście wizytę w nim polecam każdemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz