Po miłym bardzo czasie spędzonym w Pivovar u Bulovky, nadeszła najwyższa pora, by ruszyć w dalszą krajoznawczą, a właściwie pragoznawczą, a może i lepiej, browaroznawczą, krótką wyprawę do kolejnego piwnego przystanku. Następnym praskim browarem, który odwiedziłem okazał się Pivovar Kolčavka.
Pivovar Kolčavka mieści się na dzielnicy Libeň i został otwarty w 2014 roku. Od Pivovar u Bulovky dzieli go około 2,5 kilometra. To zaledwie kilka przystanków tramwajem i około 400 metrów pieszo. Dokładny adres to Lihovarská 1060/12. Tu ważna informacja, będąc już prawie u celu, można się pomylić, gdyż na jednym z bloków, tuż naprzeciw wejścia do dziedzińca, w którym mieści się browar, znajduje się mural, który sugeruje, że to właście w tym bloku jest Pivovar Kolčavka. Tak ja się pomyliłem i wszedłem do pomieszczenia, gdzie kilku robotników remontowało wnętrza. Na szczęście, po kilku chwilach, trafiłem we właściwe miejsce. Browar jest czynny codziennie w godzinach: poniedziałek-sobota 16:30-01:00 oraz niedziela 15:00-23:00.
Przekraczając próg browaru, od razu, naszym oczom ukazuje się dwunaczyniowa warzelnia o wybiciu, pradopodobnie pięciu hektolitrów. Wybaczcie, ale nie sprawdziłem dokładnie, ale na oko to taka właśnie pojemność.
Tuż za machinarium warzelnym, mamy salę główną, w której znajduje się bar, zbiorniki fermentacyjno-leżakowe (7 sztuk) oraz ławy dla piwoszy.
W dniu mojej wizyty, na kranach było dostępnych 8 różnych piw: Cyklistická 8° (Ale chmielone Citra i Mosaic), Pink Panther 10° (Single Hop Season Bitter Sour), Světlá 11°, Extra Hořká 12° (pils chmielony Premiant oraz Žpč), Ale 13° (APA), IPA 15° (chmielone Citra, Cascade i Mosaic), Mrtvý Kostelnik 15° (Black IPA chmielona Norther Brever oraz Cascade) oraz Irish Red Ale 16° (chmielone Simcoe). Prawda że zacny zestawik?
Wszystkie te piwa, można zamówić jako deskę próbek, a raczej dwie deski, czyli osiem sztuk po 100 mililitrów.
Piwa warzone w Pivovar Kolčavka to całkiem wysoki piwowarki poziom, z czego na szczyt wysuwają się dwa piwa, czyli ichni pils oraz IPA. Pierwszy cudownie słodowo-chmielowy z super goryczką, no i delikatnym masełkiem. IPA natomiast, to cudowny, chmielowy konglomerat aromatyczny, pełny owoców tropikalnych, z fenomenalną goryczką. Naprawdę bajka. Nie omieszkałem sobie obu powyższych zamówić w większej pojemności. Na resztę w większej pojemności nie miałem już miejsca, a tego dnia przede mną była wizyta w jeszcze jednym browarze.
Pivovar Kolčavka to browar restauracyjny, więc można się w nim posilić. Ja akurat byłem po burgerze w Pivovar u Bulovky, więc niestety, nie dałem rady nic spróbować, ale na głodnych czekają przekąski piwne, przystawki, zupy i dania główne.
Obsługa na miejscu bardzo miła i zaznajomiona w temacie piwa, piwnych styli i ogólnie sytuacji na czeskim rynku piwa. Tego dnia, za barem stała miła Słowczka Michelle, z którą zamieniłem kilka zdań i krórej podarowałem butelkę polskiego piwa na koniec. Jak widzicie, Pivovar Kolčavka to bardzo fajnie piwne miejsce na mapie Pragi, które każdy smakosz dobrego piwa, będąc w Pradze, powinien odwiedzić. Polecam i Na zdravi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz