wtorek, 12 czerwca 2018

Z wizytą w browarze CraftHaus Brewery w Henderson

Po dwóch miesiącach od ostatniej wizyty, ponownie los chciał, że wybrałem się ponownie do Las Vegas, gdzie z kolei, oprócz spraw służbowych, czekały na mnie także kolejne browary, które zamierzałem odwiedzić. Na początek pobytu wybrałem browary z lokalizowane w Henderson, czyli w niewielkiej miejscowości znajdującej się w obrębie aglomeracji Las Vegas. 

Pierwszym browarem, który zamierzałem odwiedzić miał być CraftHaus Brewery. Niestety, słabo doczytałem informacje o godzinach otwarcia browaru i nie zauważyłem, że danego dnia, czyli we wtorek, browar i przyległy wielokran są nieczynne. Na moje szczęście, kilkadziesiąt metrów od browaru natrafiłem na destylarnię Las Vegas Distillery, gdzie sympatyczny człowiek o imieniu Sid, dowiedziawszy się w jakim celu tutaj przybyłem, powiedział, że postara się mi pomóc i zadzwoni do browaru, by sprawdzić, czy rzeczywiście nie ma tam nikogo. Okazało się, że jest piwowar i że chętnie mnie przyjmie i ugości, mimo faktu że tego dnia oficjalnie miejsce jest zamknięte. Bardzo dziękując Sidowi, poszedłem do browaru, który był moim głównym celem podróży, przekazując jednocześnie informację, że do destylarni jeszcze wrócę. 


Po dotarciu do drzwi browaru, przywitał mnie serdecznie Steve Brockman, który jest głównym piwowarem browaru. Zaprosił do środka i tak zaczęła się moja piwna przygoda. 


CraftHaus, jak wspomniałem wyżej, mieści się w Henderson przy 7350 Eastgate Rd Suit 110. Miejsce to zlokalizowane jest w takiej dość przemysłowej części miasteczka, gdzie oprócz CraftHaus oraz innego browaru i destylarni, znajdują się jeszcze różnego rodzaju hurtownie oraz wielka ilość salonów samochodowych. Sam kierowca Ubera dziwił się i dopytywał, czy to jest na pewno miejsce do którego chciałem dotrzeć i czy tu na pewno są jakieś browary. Browar został otwarty w 2014 roku. Jak można zauważyć na powyższym zdjęciu, w logo browaru mamy stylizowany zegar z kukułką. Takich zegarów w wystroju wielokranu możemy znaleźć również całkiem sporo.

CraftHaus czynny jest w dniach: poniedziałki oraz środy i czwartki od 16:00 do 22:00, piątki od 14:00 do 24:00, soboty od 12:00 do 24:00 oraz niedziele od 12:00 do 20:00. W soboty także, o godzinie 11:00 organizowane sa wycieczki po browarze. 

Wróćmy jednak do mojej wizyty. Steve, który także wraz ze swoją narzeczoną, zwiedza często i gęsto browary w USA i na świecie, zrozumiał doskonale po co przybywam i z uśmiechem na twarzy zaoferował wycieczkę po browarze połączoną z degustacją wszystkich dostępnych na kranach piw. 

W sercu browaru wita mnie warzelnia, kilkanaście tanków fermentacyjno-leżakowych, instalacja do nalewania piwa do puszek oraz beczki drewniane wypełnione różnymi dobrami browaru. W trakcie wycieczki Steve opowiada o historii browaru, mówi jakie piwa warzy w browarze o różnych kolaboracjach, a także o tym, jaka obecnie wielka moda panuje w USA w odniesieniu do piwa w puszkach, które w tych czasach jest znacznie bardziej popularne niż piwo butelkowane. 










Po wizycie w samym browarze, przyszedł czas na spróbowanie tego, co Steve warzy, a na kranach, naprawdę czekają na smakoszy piwa, bardzo ciekawe rzeczy. Można wśród nich znaleźć takie smakołyki, jak: Blonde Ale standardowy oraz z dodatkiem wanilii, Saison standardowy oraz z dodatkiem owocu granatu, American Wild Ale, Gose, Pale Ale, kilka różnych IPA, Double IPA, Coffee Stout, Imperial Stout oraz chociażby Belgian Strong Golden Ale o nazwie Jean-Claude van Damme. Z tym ostatnim piwem związana jest ciekawa historia, gdyż nazwa piwa nawiązuje do ... auta, którym Steve wraz ze swoją narzeczoną Steph, jeździ po świecie i zwiedza browary. Te ich auto, a właściwie van, nazywają skromnie Dan. Jako, że van Dan, kojarzy się mocno z van Damme, to piwo to powstało na cześć tegoż auta, a sam browar wykorzystał postać sławnego karateki do celem dekoracji wielokranu, a także na etykietach piwa. Co ciekawe dostępne jest także piwo Bloodsport. Wnętrze wielokranu jest dość obszerne, bardzo kolorowe, a tuz przy wejściu, dostępny jest mały sklepik z firmowymi gadżetami.





No, ale wróćmy do oferty browaru. Steve poczęstował mnie każdym piwem, które było dostępne na kranie i muszę przyznać, że większość z nich prezentowała naprawdę bardzo wysoki poziom. 




Wszystkie piwa bardzo wyraziste pod względem aromatycznym oraz smakowym. IPY bardzo mocno nachmielone z rewelacyjnymi doznaniami goryczkowymi, szczególnie wspaniałym piwem w tym stylu było Mojave, czyli Southwest IPA, warzone z dodatkiem soku z agawy oraz chmielone odmianami Amarillo i El Dorado. Miazga! Coffeestout o nazwie Belgrad to bardzo mocno kawowe, wyraźnie deserowe piwo, który na długo zostanie mi w pamięci. Piwem, które także zostawiło po sobie wyśmienite doznania, było The P is Silent, czyli American Wild Ale. Ach, stajnia w najlepszym wydaniu! Jean-Claude van Damme również dość mocno wali z półobrotu i utwierdza nas w przekonaniu, że jest zacnym trunkiem!

Jak sami możecie dobrze zauważyć, jest z czego wybierać i czym się zachwycać. Tak naprawdę, przyznam się wam bez bicia, że w tym browarze można spędzać całe dnie i zachwycać się degustując warzone w CraftHaus piwa. Niestety, czas naglił i trzeba było powoli się zbierać, gdyż przed przybyciem do CraftHaus, obiecałem Sidowi z Las Vegas Distillery, że zawitam jeszcze do niego, celem odwiedzin destylarni. Na sam koniec moich odwiedzin w browarze, podarowałem próbkę polskiego kraftu, w postaci dobrego piwa, a także otrzymałem w zamian piwo z bardzo limitowanej serii, którego już nie ma kranach, a mianowicie kolejnego 'dzikusa' Wild Plum Gose o nazwie Hipster Douche. No powiem wam, że poczułem się bardzo zaszczycony!


Z całą odpowiedzialnością, mogę wam polecić wizytę w tym browarze, pomimo faktu iż znajduje się w dość dalekiej odległości od centrum Las Vegas. Na miejscu czeka na was genialna ekipa browaru, super atmosfera oraz genialne piwa! Ja sam, w miarę możliwości, kiedyś z chęcią jeszcze raz odwiedzę! Thank you Steve for your geat hospitality, fantastic craft atmosphere and all the fabulous beers I had a chance to try!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz