Dzień po olsztyńskiej premierze, w dniu Nocy Świętojańskiej, wraz z ekipą Mazurskiego Browaru, czyli Tarasaem (jeden z dwóch piwowarów) i Rafałem wybraliśmy się do Trójmiasta, a konkretniej do Gdańska, gdzie w pubie Cathead, odbyła się trójmiejska premiera piwa Mazurski Witbier. Zanim jednak dotarliśmy do Catheada, to wcześniej wybrałem się do Gdyni oraz do innych zakątków Gdańska, gdzie odwiedziłem takie lokale, jak: AleBrowar Gdynia, Pub Spółdzielczy, gdańską Degustatornię oraz Cafe Lamus. We wszystkich tych miejscach, przywitałem się z ekipą tychże pubów i zostawiłem torebki z gadżetami dla kolekcjonerów.. Dodatkowo, odwiedzając Michała Saksa, nagrałem z nim film promujący piwo Mazurski Browar. Film ten możecie podziwiać na stronie AleBrowar Gdynia, na znanym portalu społecznościowym.
Pomiędzy wizytami w powyższych lokalach, a w tej głównej w Catheadzie, udało mi się odwiedzić jeszcze jedno nowe miejsce, o którym jednak przeczytacie tutaj, w następnym wpisie. Powiem tylko tyle, warto czekać na wpis.
Do miejsca głównej premiery dotarłem, a wraz ze mną ekipa Mazurskiego Browaru, na około 15-20 minut przed godziną dziewiętnastką, czyli czasem rozpoczęcia oficjalnej premiery. W tym czasie, współwłaściciel i menedżer lokalu, walczył jeszcze z ostatnimi przygotowaniami do premiery. Tu od razu chciałbym napisać, że tego dnia oprócz premierowego Mazurskiego Witbiera, na krany zostały podłączone także inne trzy piwa ze stałej oferty Mazurskiego Browaru, czyli Ełckie Lager Ciemny, Mazurskie Ale Jasny oraz Mazurskie India Pale Ale. Przyznacie, że przyjemny, klasyczny zestaw.
Chwilę po wybiciu 'godziny zero', razem z Tarasem i Rafałem, weszliśmy za bar, gdzie przedstawiłem chłopaków, i opowiedziałem o historii powstania piwa. O tym, że był pomysł na piwo letnie, takie lekko niezobowiązujące, delikatne, mocno orzeźwiające. Tak właśnie padło na witbiera i teraz uważam, że był to wybór właściwy. Opowiedziałem także o przygotowaniach do premiery, o wyborze daty premiery. Dlaczego Noc Świętojańska, a nie inny dzień? No, otóż dlatego, że to początek lata, a najlepiej było je przywitać, typowo letnim piwem. Wspomniałem także o zestawach kolekcjonerskich i o tym jak można je zdobyć. Zaprosiłem także do wspólnej degustacji i rozmów z nami podczas spotkania w Cathead. Chwilę potem wszystko musiałem powtórzyć po angielsku, gdyż tego wieczoru w lokalu było sporo obcokrajowców.
Do miejsca głównej premiery dotarłem, a wraz ze mną ekipa Mazurskiego Browaru, na około 15-20 minut przed godziną dziewiętnastką, czyli czasem rozpoczęcia oficjalnej premiery. W tym czasie, współwłaściciel i menedżer lokalu, walczył jeszcze z ostatnimi przygotowaniami do premiery. Tu od razu chciałbym napisać, że tego dnia oprócz premierowego Mazurskiego Witbiera, na krany zostały podłączone także inne trzy piwa ze stałej oferty Mazurskiego Browaru, czyli Ełckie Lager Ciemny, Mazurskie Ale Jasny oraz Mazurskie India Pale Ale. Przyznacie, że przyjemny, klasyczny zestaw.
Chwilę po wybiciu 'godziny zero', razem z Tarasem i Rafałem, weszliśmy za bar, gdzie przedstawiłem chłopaków, i opowiedziałem o historii powstania piwa. O tym, że był pomysł na piwo letnie, takie lekko niezobowiązujące, delikatne, mocno orzeźwiające. Tak właśnie padło na witbiera i teraz uważam, że był to wybór właściwy. Opowiedziałem także o przygotowaniach do premiery, o wyborze daty premiery. Dlaczego Noc Świętojańska, a nie inny dzień? No, otóż dlatego, że to początek lata, a najlepiej było je przywitać, typowo letnim piwem. Wspomniałem także o zestawach kolekcjonerskich i o tym jak można je zdobyć. Zaprosiłem także do wspólnej degustacji i rozmów z nami podczas spotkania w Cathead. Chwilę potem wszystko musiałem powtórzyć po angielsku, gdyż tego wieczoru w lokalu było sporo obcokrajowców.
Tego wieczoru, w Cathead gościła także ekipa izraelskiego browaru kontraktowego Uncle Brew, w postaci dwóch założycieli oraz ich przyjaciół. Jako, że byli to z pochodzenia Rosjanie, to głównie Taras (pochodzi z Ukrainy), jak i ja, mieliśmy okazję pogwarzyć trochę po rosyjsku. Taras tak się z ekipa rozgadał, że ciężko było go oderwać, hehe. Pojawiły się chyba nawet plany współpracy pomiędzy piwowarami, ale do końca nie zgłębiłem tematu.
Tak naprawdę, to dopiero drugie spotkanie z piwami tegoż browaru w Trójmieście. Pierwszy raz gościły one, podczas kranoprzejęcia w Pubie Spółdzielczym. Wtedy chyba także impreza się udała, choć ja sam nie miałem okazji tam być.
W trakcie biesiady w Cathead, pojawiało się sporo pytań o zakup piw Mazurskiego Browaru w sklepach na terenie Trójmiasta. Z tego, co wiem, na obecną chwilę ciężko jest je kupić, ale być może dzięki tej imprezie, ten stan się zmieni. Na obecną chwilę, dzięki hurtowni Stanbud, na pewno w sklepach pojawi się Mazurski Witbier. Które to sklepy? Będzie ich na pewno co najmniej kilka, ale które to będą konkretnie, tego nie wiem. Na pewno będą w sklepie Smak.
Dzię,kuję ekipie Cathead, ekipie Mazurskiego Browaru, hurtowni Stanbud oraz moim przyjaciołom, za pomoc w organizacji tejże premiery i do następnego razu, a wierzę, że następny raz będzie, ale na razie o tym cicho. Nie zapeszajmy planów. Wasze zdrowie!
Cześć! :)
OdpowiedzUsuńPiwa z Mazurskiego browaru są w stałej ofercie w sklepzpiwem.pl w Gdańsku i w Gdyni :)
Dięki za wiado ;-)
Usuń