W ostatnią sobotę, w Olsztynie, miało miejsce oficjalne otwarcie trzeciego stacjonarnego browaru, czyli Browaru Ukiel. Włodarze browaru, czyli bracia Maciej i Adam Uszpolewicz oraz Leszek Gałaszewski, na to uroczyste wydarzenie zaprosili przyjaciół browaru, właścicieli olsztyńskich i warmińskich pubów i restauracji, sklepów, hurtowni, zaprzyjaźnionych piwowarów zawodowych i domowych, a także przedstawicieli lokalnych mediów. Miałem i ja, wraz z osoba towarzyszącą, to szczęście, że tez mogłem uczestniczyć w tym uroczystym i przesympatycznym wydarzeniu.
Przybyliśmy na miejsce o godzinie 15:00, bo na tą godzinę zaplanowano zwiedzanie browaru wraz z gospodarzami. Jako, że nie lubię przychodzić z pustymi rękami, to obdarowałem gospodarzy browarnikowymi prezentami.
Sam, nie uczestniczyłem w zwiedzaniu browaru, gdyż wiele razy juz w nim byłem i postanowiłem dać trochę więcej przestrzeni tym, którzy do tej pory nie mieli jeszcze okazji podziwiać Browaru Ukiel.
Ja w tym czasie podziwiałem złoty medal, który Browar Ukiel zdobył na ostatnim Konkursie Piw Rzemieślniczych, który odbywał się wraz z Poznańskimi Targami Piwnymi. Nagrodę przyznano w kategorii West Coast IPA. Przyznam szczerze, że nie pamiętam sytuacji, by jakikolwiek browar, zdobył medal, jeszcze przed rozpoczęciem sprzedaży swoich piw. Może dzięki temu, świadomość o tymże browarze, zawita na dłużej w umysłach polskich smakoszy dobrego piwa.
Była także okazja, aby zajrzeć na magazyn, by zobaczyć jak piwo prezentuje się w butelkach okraszonych firmowymi etykietami.
Z etykietami, a właściwie z logo, związana jest ciekawa historia, gdyż za jego wygląd odpowiedzialne są dwie młode studentki z Krakowa, które odpowiedziały na ogłoszenie ekipy browaru. Obie projektantki także zostały zaproszone na oficjalne otwarcie i nie odmówiły sobie przyjazdu do Olsztyna.
Właściwa impreza, związana z otwarciem, zaplanowana została na godzinę 16:00. Na tę okazję, właściciele wynajęli duży, podgrzewany namiot oraz firmę kateringową, która przygotowała smakowity poczęstunek oraz zapewniła obsługę kelnerską tego wydarzenia.
Piwo, oczywiście zapewnił browar. Z kranu mogliśmy napić się medalowego West Coast IPA, z butelek polały się dodatkowo Pils, Pszeniczne i Stout.
Parę minut po godzinie szesnastej, na scenę weszli najważniejsi bohaterowie tego wieczoru, czyli włodarze browaru, który opowiedzieli historię powstania Browaru Ukiel. W głowach Macieja i Leszka, pomysł własnego browaru tlił się od dawna. Mieszkając za granicami naszego kraju, w Kanadzie, mieli okazję kosztowania ciekawych piw i chcieli to przenieść na grunt Polski. W tym czasie także załapali bakcyla domowego warzenia piwa, a także produkcji cydru. Dwa lata temu, zakupili działkę w Olsztynie, w dzielnicy Gutkowo. Działka, na której obecnie mieści się browar, zajęta była przez ... warsztat samochodowy. Dwa lata trwała realizacja projektu, stworzenie z metalowego baraku, nowoczesnego browaru. Browar Przyjął nazwę od niedaleko znajdującego się, największego olsztyńskiego jeziora Ukiel, zwanego potocznie Krzywym.
Panowie opowiadali także o planach na przyszłość, gdyż uruchomienie browaru to nie koniec działań podjętych pod szyldem Browar Ukiel. Planowane jest uruchomienie małego przybrowarnianego pubu oraz profesjonalnej instalacji do produkcji cydru, gdyż powinniście wiedzieć, że Maciej Uszpolewicz jest wielkim miłośnikiem tego jabłkowego trunku. Więcej informacji na temat samego Browaru Ukiel, możecie przeczytać w jednym z moich poprzednich wpisów, w którym opisywałem browar. Były także informacje, choć jeszcze nie dość szczegółowe, bo rozmowy cały czas trwają, na temat tego, w których miejscach będzie można nabyć piwa browaru. A trzeba wam wiedzieć, że będą sprzedawane zarówno w petainerach (niepasteryzowane) oraz butelkach (pasteryzowane)
Chwilę po zejściu ze sceny, ekipa browaru, poprosiła mnie, Artura Kamińskiego, czyli piwowara domowego i członka władz Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych oraz Damiana Kibiłko w bloga Piwne Opinie, byśmy przeprowadzili dla gości degustację, poopowiadali o degustowanych stylach piwnych, sposobie degustacji piwa i innych ciekawostkach. Tak więc było o historii i cechach charakterystycznych Pilsa, Hefeweizena, Stoutu oraz piw typu IPA, a konkretniej jego odmiany West Coast. Było przy tym trochę zabawy, nie ukrywam.
Gdy już zakończyło się nasze przedstawienie, rozpoczęła się właściwa, szumna i przyjemna impreza, połączona z degustacją przysmaków oraz dobrego piwa Browaru Ukiel. Warto zaznaczyć, że pierwsze cztery piwa, które zostały uwarzone i rozlane, prezentowały naprawdę bardzo wysoki poziom, co w przypadku rozpoczynania działalności browarniczej, nie zawsze jest regułą.
Impreza trwała do późnych godzin wieczornych. Wraz z poznawaniem nowych ludzi i rozluźnianiem się atmosfery, w namiocie zaczęły tworzyć się pary, które w rytm płynącej z głośników muzyki, zaczęły opanowywać namiot i tańczyć z uśmiechem na twarzach. Na sam koniec spotkania, gospodarze obdarowywali swoich gości czteropakami swojego piwa.
Podsumowując, impreza udana i bardzo się cieszę, że Browar Ukiel w końcu ruszył. Dziękuję bardzo serdecznie browarnikom za zaproszenie i bardzo sympatyczne przyjęcie i trzymam mocno kciuki za powodzenie przedsięwzięcia i za rozwój browaru oraz wszystkich pomysłów z nim związanych. Kibiców w lokalnej społeczności macie wielu, więc sukces jest tylko kwestią czasu! Dzięki jeszcze raz wielkie i do ponownego zobaczenia na piwnym szlaku.
Jeśli jest i miłośnik cydru to prędzej czy później ruszę w Twoje okolice żeby pokosztować.
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie :)
Usuńlubię czasem sobie spróbować coś nowego, coś czego jeszcze nie próbowałem
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Dagmaro :-) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do Ukiela :-)
Usuń