piątek, 20 grudnia 2013

Kącik Piwnego Melomana - LADY PANK - Zimowe graffiti

Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami. To już tylko kilka dni, jakkolwiek zewsząd dobiegają nas dźwięki kolęd, a także polskich i zagranicznych bardziej fajnych lub mniej fajnych zimowych i świątecznych szlagierów. Także mi się to troszkę udzieliło, ale nie tak bardzo, jak wielu przedsiębiorcom, którzy już 2 listopada wystawiali ze stajni renifery i wciskali nam marketingowy łomot do uszu i oczu. Chciałbym w tym odcinku Kąciku Piwnego Melomana znowu sięgnąć po coś, co bardzo pasuje do atmosfery Bożego Narodzenia właśnie. W zeszłym roku były rock'owe kolędy Ziyo, a teraz troszkę przyjemnego zimowego rock'owego grania spod znaku Lady Pank. Oto przed wami ich zimowo-świąteczny album 'Zimowe graffiti'. 


Album został nagrany i wydany przez Starling w 1996 roku. Ja w swoich zbiorach mam wydanie Agencji Artystycznej MTJ o numerze bocznym CD 10393 z 2005 roku. 


Skład Lady Pank na 'Zimowe graffiti przedstawia się następująco: Janusz Panasewicz (wokal), Jan Borysewicz (gitary), Andrzej Łabędzki (gitara), Krzysztof Kieliszkiewicz (bas) oraz Jakub Jabłoński (instrumenty perkusyjne). Gościnnie wystąpili i użyczyli swoich głosów: Karolina Kiełbasińska, Maria Komasa oraz Szymon Komasa.

'Zimowe graffiti' to zbiór bardzo sympatycznych rock'owych utworów, które po pierwsze brzmią bardzo świątecznie, ale nie są to pieśni pompatyczne, a bardzo, bardzo wesołe. Porwą na pewno do śpiewania i radowania się dzieci, młodzież, ale także i dorosłych - tych młodszych i tych starszych. Po drugie kawałki, których możemy wysłuchać, potwierdzają wielki talent kompozytorski Jana Borysewicza, który moim zdaniem jest muzycznym geniuszem. Bardzo przyjemne słowa piosenek autorstwa Janka Panasewicza także świadczą o tym, że ten tandem był od zawsze na siebie skazany. Albumu słucha się od deski do deski. Nie ma tu złych numerów, a kilka jest wręcz świetnych, np.: 'Miejsce przy stole', W grudniową noc', hitowe 'Święta, święta' oraz 'W twoich oczach' i przepiękny instrumentalny 'Przebudzenie'. Można rzec, że 'Zimowe graffiti' to takie muzyczne 'Christmas ale'!

Na albumie wyraźnie słychać brzmienie Lady Pank z lat 90-ych. Nagrane jest także bardzo przyjemnie. Przyjemnie się tego słucha naprawdę  to nie tylko w czasie Bożego Narodzenia, ale także w trakcie całego okresu zimowego. Płyta ta, to taka troszkę alternatywa dla kolęd, które mimo faktu iż są pięknym i nierozerwalnym elementem świąt, to jednak czasami warto otworzyć oczy na inne piękne nagrania, które wcale nie są tak daleko od nas.

Chcecie posłuchać jak brzmi zima i Boże narodzenie w wykonaniu 'lejdipankow', to serdecznie, zimowo i świątecznie zapraszam was moi najbliżsi i znajomi na swojego 'chomika'. Zobaczcie sami, jak piękna może być muzyczna zima. Album jest chroniony hasłem, który można uzyskać, po wcześniejszym skontaktowaniu się ze mną:

Teraz zastanawiam się, jak za tydzień muzycznie zakończyć rok 2013? Hmm, coś muszę poszperać w swojej płytotece. Na pewno będzie zacnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz