poniedziałek, 10 lipca 2023

Z wizytą w pubie Beer Point w Pradze

Będąc ostatni raz w Pradze, oprócz wizyt w szesnastu nowych dla mnie browarach, zawitałem, całkiem przypadkiem, do jeszcze jednego piwnego miejsca, a mianowicie do pubu, lub jak kto woli, wielokranu Beer Point.
 
 
Beer Point, to dość nietypowy pub, ale chyba pokazujący jak piwny świat będzie się w przyszłości rozwijał. Otóż jest to samoobsługowy, nowoczesny, multimedialny lokal. Zacznijmy jednak od początku. Beer Point zlokalizowany jest w dość mocno turystycznej części Pragi, a mianowicie przy Muzeum Narodowym, przy ulicy Mezibranská 19. Czynny jest codziennie w godzinach 11:00-23:00.
 
Jak wspomniałęm powyżej, Beer Point to lokal samoobsługowy, w którym zamontowanych jest 14 kranów, na których podpiętych mamy podpięte piwa z czeskich browarów, głównie tych rzemieślniczych. Obok każdego kranu, mamy ciekłokrystaliczny ekran, na którym wyświetlane są szczegółowe informacje odnośnie co do każdego piwa, czyli nazwa i logo browaru, nazwa piwa, paramatery, widok etykiety, cena i tym podobne. Wszystko w językach czeskim i angielskim. 
 
 





By zakupić piwo, należy zakupić specjalną kartę, wykupić tak zwany abonament, którą sympatyczna pani z obsługi zaproponowałą taże mi. Ja, jako osoba, która wpadła tylko na chwilę, przekazałem, że tylko chciałbym napić się jednego piwa, co jest także możliwe, płacąc kartą za jedno z czternastu piw. Mój wybór padł na piwo z rzemieślniczego browaru Nachmelená Opice, a dokładnie piwo o nazwie Sun A.P.A. (American Pale Ale, chmielone Cascade, Amarillo i Mosaic). Był to bardzo dobry wybór, bo piwo naprawdę superanckie, bardzo mocno rześke, super chmielowe.
 
 
W Beer Point można też zjeść, czyli zamówić kulinarny akompaniament do piwa. Dania to głównie przekąski, mniejsze i większe takie jak: nachosy, krążki cebulowe, kiełbaski, grillowany camembert, chilli con carne, burgery i inne. Podobno całkiem niezłe, choć ja sam nie skosztowałem nic. Nie miałem na to czasu.
 
Ogólnie całkiem fajne miejsce, z dobrym piwem i miłą obsługą, dobrze posługującą się językiem Szekspira. Z tego wynika, że chyba jest to miejsce dość mocno oblegane przez zagranicznych miłośników dobrego, rzemieślniczego piwa. Będąc dłużej w Pradze warto kupić abonament na kartę i korzystać z niego przez kilka dni. Ja byłem tylko chwilę, ale chętnie tu wrócę na dłuższe posiedzenie i co nieco na żołądek. Polecam wam zajrzeć i samemu się przekonać. Na zdravi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz