niedziela, 30 grudnia 2012

PINTA - Stare Ale Jare

Przedstawiam piwo PINTA Stare Ale Jare.



Zawartość ekstraktu: 14,0%.

Zawartość alkoholu: 5,0% obj.

Kolor: miedziano-czerwony, opalizujący.

Zapach: bardzo lekko palony, wyraźne nutki owocowe i delikatny karmel.

Smak: lekko słodki, lekko palony, wyraźnie owocowy, na finiszu bardzo przyjemna goryczka.

Piana: biało-beżowa, średnio wysoka, dość gęsta, dość szybko opada do półcentymetrowej otoczki.

Pasteryzacja: tak.

Termin przydatności do spożycia: 6 miesięcy.

Opakowanie: butelka 0,5l, bezzwrotna.

Producent: Browar Na Jurze dla PINTA


Podsumowanie:

Rok 2012 powoli już się kończy. Nieco ponad dzień pozostał i czas będzie nam witać rok 2013. Mijający rok jest już stary, ale na tyle jary, by nadal się nim cieszyć i korzystać z jego ostatnich chwil. Czym sobie te leciwe już momenty roku 2012 wypełnić? Myślę, że pasuje tu bardzo mocno degustacja piwa o nazwie, nomen omen, Stare Ale Jare z Browaru Pinta. Piwo już od jakiegoś czasu jest na rynku, jakkolwiek ja sam jakoś odkładałem jego degustację. No wiec, czy stare ale jest wciąż jare? Ano zobaczmy. Piwo ma przepiękną miedziano-czerwoną barwę. Piana niezbyt wysoka, ale przyjemnie gęsta, które niestety za szybko troszkę opada do kilkumilimetrowego otoczka. W zapachu wyraźnie atakują nas aromaty owocowe, lekka paloność oraz bardzo delikatny karmel. Przyjemnie bardzo pachnie. Smakowe wrażenia podobne do tych zapachowych. Także wyraźna owocowość i lekka paloność. Piwo jest delikatnie słodkie. Na finiszu mamy bardzo przyjemną, delikatną, ale dość długą goryczkę. Piwo jest delikatnie wysycone. Jest fantastycznie pijalne. Naprawdę przyjemnie się je pije. Mi bardzo smakuje. Etykieta ozdabiająca butelkę dostosowana prawidłowo do piwa. W stosunku do innych pintowych etykiet jest właśnie taka ... stara, kolorystycznie i graficznie. Dodatkowo ta cienka obwódka, której nie ma na innych piwach, przywodząca taki właśnie stary klimat. Podoba mi się bardzo. Ogólnie rzecz biorąc jestem miło zaskoczony i bardzo przyjemnie kończę jedne z ostatnich chwil w roku 2012. A nadmienić muszę, że nigdy za altami nie przepadałem. Naprawdę polecam spróbować.

Moja ocena: 
Kolor: - 10
Piana: - 8
Zapach: - 8
Smak: - 9
Etykieta: - 10

Ocena końcowa: 8,71/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz