piątek, 10 stycznia 2014

Kącik Piwnego Melomana - PERFECT - Nagrania koncertowe z 1981 roku

Ostatnio obiecałem wam, że w kolejnym wpisie z serii Kącik Piwnego Melomana będzie coś, czego w tutaj jeszcze nie było. Spełniam obietnice i zamieszczam kilka słów o albumie z nagraniami ... koncertowymi. W dzisiejszym odcinku dwupłytowy album z dwoma koncertami grupy Perfect. Oba koncerty pochodzą z 1981 roku. Pierwszy z nich został zarejestrowany podczas 20 Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, a drugi podczas festiwalu Rock Jamboree w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. 


Album został wydany Polskie Radio S.A. w 2009 roku. To, co ja mam w swojej kolekcji, to reedycja tamtego wydania z 2013 roku. Można śmiało rzec, że to 'świeżynka' w mojej kolekcji. 


Skład Perfectu na tym dwupłytowym wydawnictwie przedstawia się następująco: Grzegorz Markowski (wokal), Zbigniew Hołdys (gitara), Ryszard Sygitowicz (gitara), Zdzisław Zawadzki (bas) oraz Piotr Szkudelski (perkusja).

Nagrania koncertowe zawsze lubiłem. Słuchając takich płyt, zawsze mam wrażenie, że jestem świadkiem pewnego, jak to mawia komentator Dariusz Szpakowski, spektaklu. Te połączenie zespołu z fanami, jest prawie na każdej tego typu płycie wyraźnie zauważalne. Sam staję się częścią tłumu i czuję się, jakby to wszystko działo się w czasie rzeczywistym, a ja jestem na trybunach i oglądam i wsłuchuję się w to wszystko, co dzieje się na scenie i wokół niej. Tak jest także i tym razem. Dodatkowo nagrania koncertowe, które tu przedstawiam pochodzą, według mnie, z najlepszego okresu działalności zespołu Perfect. Szczególną estymą darzę koncert nagrany podczas Rock Jamboree. Koncert w Opolu, jak możemy odsłuchać został po prostu odegrany, bardzo dobrze zresztą, jakkolwiek nie niesie za sobą czegoś więcej niż tylko genialna muzyka i klimat. W przypadku koncertu zarejestrowanego na drugim krążku, to tu sprawa wygląda zupełnie inaczej. Oprócz genialnych utworów, takich jak mój najulubieńszy 'Obracam w palcach złoty pieniądz', czy 'Nie płacz Ewka', 'Niewiele ci mogę dać', 'Ale wkoło jest wesoło', mamy tu fantastyczne przerywniki Hołdysa, 'niepolityczne' prośby do organizatorów, ciekawe zakończenia numerów, jak chociażby wstawka utworu 'Poprorn' na końcu 'Obracam w palcach złoty pieniądz', czy nuty hymnu radzieckiego (obecnie rosyjskiego) pod koniec 'Taniec dzikiego dziecka'. Część czytelników może nie zrozumieć mojego zachwytu nad tym, ale wtedy trzeba było mieć naprawdę niezłe ... 'jaja' by coś takiego zrobić. Naprawdę fantastyczny koncert!

Obu krążków słucha się z wielką przyjemnością. Nagrane, jak na koncertówki, są bardzo dobrze i odsłuch sprawia wielką radość w uszach i na duszy słuchacza. Mimo faktu, że album mam zaledwie kilka dni u siebie, to już jest jednym z moich ulubionych w kolekcji. Część moich znajomych zaraz mi tu wygarnie, że tak mówię o każdej swojej płycie. Coś w tym na pewno jest.

Zresztą, wszystkich swoich przyjaciół zapraszam serdecznie na browarnikowego 'chomika'. Możecie tam sobie posłuchać, jak to się kiedyś koncertowało w Polsce. Albumy są chronione hasłem, które można otrzymać po skontaktowaniu się ze mną osobiście:

Przyszły tydzień znowu przyniesie moc kultowych, ciężkich wrażeń i pewnie znowu polecimy za Atlantyk!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz