sobota, 27 lipca 2013

Browar Kopyra & Browar Widawa - Rhino

Przedstawiam piwo Browar Kopyra & Browar Widawa - Rhino.



Zawartość ekstraktu: 11,6% wag.

Zawartość alkoholu: 4,5% obj.

Kolor: jasnozłoty, delikatnie mętny.

Zapach: z początku wyraźne nuty wędzone, spod których wyłaniają nuty owoców tropikalnych, głownie mango, papai.

Smak: na pierwszym planie delikatna słodowość i wyraźne akcenty wędzone, po których do głosu dochodzą nuty żywiczne oraz owoców tropikalnych: mango, papai oraz cytrusów, delikatna goryczka na finiszu.

Piana: biała, średnio wysoka, niezbyt gęsta, bardzo szybko opada.

Pasteryzacja: nie.

Termin przydatności do spożycia: ok 4 tygodni.

Opakowanie: butelka 0,33l, bezzwrotna.

Producent: Browar Widawa w kolaboracji z Browarem Kopyra  


Podsumowanie:

Kolejnym dzieckiem piwnych kolaborantów, które zawitało na mój blog, to ostatnia nowość, czyli Nosorożec, po angielsku Rhinoceros, a w skrócie Rhino. Piwo uwarzone w stylu Smoked American Pale Ale. Ano zobaczmy co wynikło z tak ciekawej receptury. Wiem, wiem, oamwaiłem już je na The Blogger Show, no ale tamte było z beczki, te jest z butelki. Poza tym, tamto troszkę na szybko, a tu spokojnie, w domowym zaciszu. Piwo ma bardzo ładną, jasnozłotą barwę i jest delikatnie przymglone, że tak to ujmę. Piana piwa, hmm, niezbyt długo szczerze mówiąc nacieszyła mój wzrok. Znika bardzo szybko. Zapach to bardzo ciekawe połączenie wędzoności, lub jak kto woli dymioności i aromatów amerykańskich chmieli. Rezultat naprawdę przyjemny i intrygujący. W smaku jest podobnie, z początku wyraźna wędzoność, która po chwili ustępuje miejsca chmielowym akcentom. Wieńczy to wszystko delikatna goryczka. Wysycone na średnim z tendencją do wysokiego poziomie. Piwo jest bardzo rześkie i niesamowicie pijalne, a mówię to ja, osoba dla której 'wędzonki' nie są tym, co tygrysy lubią najbardziej. Etykieta zdobiąca butelczynę Rhino niezbyt mi się podoba mówiąc szczerze. Niby ciekawa graficznie, ale zupełnie nieciekawa. Motyw nosorożca bardzo słabo wyeksponowany. Kolorystyka też niezbyt pasująca. No i angielska nazwa zwierzaka, która w piwach kolaborantów niezbyt do mnie przemawia. Konkludując wpis, bardzo ciekawe piwo, naprawdę. Jestem bardzo miło zaskoczony

Moja ocena: 
Kolor: - 9
Piana: - 5
Zapach: - 9
Smak: - 9
Etykieta: - 5

Ocena końcowa: 8,23/10

Cena: 8,79 PLN [AFROALKO - Gdynia-Obłuże]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz