środa, 29 maja 2024

Z wizytą w browarze Pivovar Spojovna w Pradze

Wracamy do Pragi i pozostajemy na Kunraticach i tym razem udajemy się do Pivovaru Spojovna.  
 
 
Ten siostrzany browar do Hostivar 1 i Hostivar 2, otworzył się w 2018 roku i umiejscowił przy ulicy U Kunratického lesa 1801. Czynny jest codziennie w godzinach 11:00-23:00.
 
Jak możecie zauważyć, architektura browaru i umiejscowienie samej części warzelnej, przypomina dość mocno wspomniane powyżej dwa Hostivary. Dobrze widzicie, Pivovar Spojovna jest we władaniu tych samych właścicieli, stąd bardzo wyraźne podobieństwo. 
 
Warzelnia, jak w przypadku dwóch Hostivarów, umiejscowiona jest w miejscu niedostępnym dla gości od wewnątrz, ale widoczna doskonale z zewnątrz, przez dość duże oszklenia. Przy mocnym jednak nasłonecznieniu, o dobre fotki trudno, ale co nieco udało się sfotografować.
 

 
Wnątrze browaru nowoczesne, ale dość ładne, w którym króluje jasne drewno i metal. 
 
 
Mamy tu bar z kolumną z sześcioma kranami.
 
 
Mamy tu także, jak w przypadku powyższych dwóch browarów, ogromny ogródek z miejscem na grilla, między innymi. 
 
A co na kranach? Na nich mamy pięć miejscowych piw oraz jedno z Pivovaru Hostivar. Którego? Tego nie wiadomo. Dokładniej, ta miejscowa piątka to: lekki ale, pils, amerykańska pszenica, stout oraz IPA. Z browaru Hostivar natomiast, na kranie dostępna była jasna dziesiąteczka. Pils i te hostivarskie piwo, lane są w dwóch pojemnościach, czyli 0,3 i 0,5 litra, a pozostałe tylko w opcji 0,4 litra. 
 
 
Ja skorzystałem z opcji pilsa i 'ipki' i oba piwa okazały się bardzo dobrymi wywarami. Bardzo sesyjne i na pewno do powtórzenia.
 
 
Pivovar Spojovna to browar restauracyjny, więc skorzystałem też z opcji jadła i zamówiłem skrzydełka kurczęce w słodkim sosie chilli i sezamie oraz z sałatką. Ta sześćsetgramowa porcja, to naprawdę wyborne i sycące jadło.
 
Czytając ten opis browaru, wydaje się, że Pivovar Spojovna to prawie idealne miejsce, a jadnak tak nie do końca jest. Obsługa lokalu dość mocno obcesowo nastawiona do turystów, a może tylko do Polaków - nie wiem. Naburmuszenie, dziwne komentarze, podśmiechujki i inne tego typu gesty. Dosyć to słabe było i cały czar miejsca prysł. Jestem przekonany, że sam z siebie więcej tu nie zawitam i po raz pierwszy, wam też nie za bardzo polecam. No chyba, że chcecie po prostu zaliczyć ten browar. Tyle i aż tyle.

niedziela, 26 maja 2024

IV Warmińskie Bitwy Piwne w Browarze Warmia - półfinał 2 - Saison

Przedostatni czwartek maja, to był czas kiedy ponownie czterech piwowarów spotkało się na kolejnym etapie Warmińskich Bitew Piwnych. Był to już drugi półfinał. W szranki stanęli Michał Podralski, Piotr Starowicz, Marcin Surma oraz Jerzy Nowicki.
 
 
 
Pólfinałowym orężem, tym razem, okazały się cztery różne piwa w stylu saison. 
 


Jak zwykle, w Browarze Warmia, oprócz organizatorów i piwowarów walczących, zjawiło się mnóstwo osób, którzy mieli wielką ochotę skosztowania półfinałowych piw i po prostu wzięcia udziału w piwowarskiej zabawie i to mimo trwającej Kortowiady. To naprawdę bardzo miłe.
 







 
Dość powiedzieć, że oddana liczba kart do głosowania wyniosła 91. Czwarte miejsce za swoje piwo numer 4 zajął Michał Podralski z liczbą głosów 15. Na trzecim miejscu uplasował sie Piotrek Starowicz za piwo numer 3 z liczbą głosów 35. Do finału awansowali zatem Marcin Surma i Jurek Nowicki, z tym że Marcin z drugiego miejsca, a jego piwo numer 1 otrzymało 52 głosy. Pierwsze miejsce w tym drugim półfinale zajął Jurek Nowicki i jego piwo numer 2 z liczbą głosów 56. 





Ci dwaj ostatni dżentelmeni, zmierzą się w finale ze zwycięzcami pierwszego półfinału, czyli Maćkiem Żyhałko i Piotrkiem Osińskim. Finał zaplanowany jest na wrzesień, czyli czeka nas kilkumiesięczny rozbrat z bitwami. Finałowym piwem będzie belgijski dubbel. Czekamy zatem na finałową rozgrywkę i wyłonienie najlepszego z najlepszych, a kto nim będzie? Przekonamy się już po wakacjach. Wasze zdrowie!

PS. Wielkie podziękowania dla Artura Kamińskiego, za ogarnięcie tematu fotografowania. Fotki wyszły naprawdę super :)

czwartek, 23 maja 2024

Z wizytą w browarze Pivovar Kunratice (Pivovar Muflon) w Pradze

Następnym browarem, który chciałbym wam przybliżyć jest Pivovar Kunratice, a właściwie Pivovar Muflon, bo to on się mieści w Pivovarze Kunratice.
 

Powstały w 2014 roku browar, zlokalizowany jest na południowych rubieżach Pragi, na osiedlu Kunratice. Zajmuje wyremontowany budynek, w miejscu, gdzie tradycje piwowarskie sięgają początków dwudziestego wieku. Dokładny adres browaru to ulica Vídeňská 405. Jako, że browar pozbawiony jest wyszynku na miejscu, to czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach pracy, czyli od 8:00 do 16:00. Zwiedzanie browaru, wraz z piwowarem, jest możliwe w godzinach 14:00-16:00. Nie trzeba jakoś specjalnie się umawiać. Koszt takiej browarnej wycieczki to 250 koron, a sam tour trwa około godzinkę. 
 
Wycieczkę zaczyna się od pierwszego piętra, gdzie zlokalizowany jest magazyn słodu i śrutownik.
 
 
W browarze, stosuje się zarówno słody produkcji czeskiej, jak i zagranicznej.   
 
Serce browaru, czyli trzynaczyniowa warzelnia znajduje się na parterze. Wybicie warzelni to 52 hektolitry.
 


 
Mamy tu także dziesieć zbiorników fermentacyjno-leżakowych.
 
 
W browarze warzy się czeską klasykę oraz piwa nowofalowe. Browar często także kolaboruje z innymi piwnymi podmiotami. Podczas wycieczki, poczęstowano mnie kufelkiem jasnej dwunastki, która okazała się bardzo smakowitym pilsem, który de facto, rozpoczął moją ostatnią przygodę w Pradze. 
 
 
Browar leje swoje piwa w kegi o pojemności 15, 30 i 50 litrów oraz w butelki 0,33 i 0,75 litra i jednolitrowe pety. 
 
Podczas mojej wizyty, po browarze oprowadzał mnie piwowar Patrik, który nie dość że okazał się bardzo dobrym piwowarem, to jeszcze lepszym przewodnikiem. Mimo, iż mówił po czesku, to wszystko było doskonale zrozumiałe. Serdecznie jeszcze raz dziękuję za ten obchód. 
 
 
Konkludując, Pivovar Muflon vel Kunratice, to fajne miejsce na odwiedziny. Być może bez większych fajerwerków, ale atmosfera panująca w browarze, jest naprawdę sympatyczna. Do tego, od czasu do czasu, browar organizuje piwne imprezy na dziedzińcu budynku, więc czasami wyszynk na miejscu jest dostępny. Czyli, będąc w południowej Pradze, warto wpaść do browaru by poznać go bliżej. Na zdravi!

poniedziałek, 20 maja 2024

Z wizytą w browarze Pivovar Trilobit w Pradze

Na ten raz, chciałbym was na osiedle Libeň, gdzie mieści się mały browarek Pivovar Trilobit.
 
Ten mały warzelny przybytek, rozpoczął swoją działalność w roku 2017. Adres browaru U Libeňského pivovaru 1499/4. Muszę tu od razu zaznaczyć, że niezbyt łatwo jest trafić do tego browaru. Browar położony jest między blokami, na takim dziedzińcu i tak naprawdę, nie jest jakoś szczególnie oznaczony z zewnątrz. No, ale dla chcącego nic trudnego. Browar jest czynny, a właściwie prowadzi działalność browarniczą, w dni powszednie, w godzinach 9:00-13:00.
 
Współwłaścicielem i głównym piwowarem w browarze jest Petr Petr Buriánek. 
 

Sercem browaru, obecnie, jest warzelnia czeskiej produkcji o wybiciu 1000 litrów.
 



Do 2023 roku, Petr warzył piwo na domowej roboty warzelni o wybiciu 200 litrów. By zapełnić zbiornik fermentacyjno-leżakowy o pojemności 1000 litrów, Petr warzył pięć warek dziennie, co dwie godziny.
 
W browarze mamy zainstalowane cztery unitanki o pojemności 2000 litrów. Te wykorzystywane są na czeskie lagery. Są tu także dwa zbiorniki o pojemności 1000 litrów i te są wykorzystywane, gdy warzy się nową falę. 
 

 
Podczas mej wizyty, Petr ugościł mnie jasną dolnofermentacyjną dwunastką, która to okazała się fenomenalnym pilsem. Za to kocham właśnie Czechy. Oni w to umieją. Ale inne piwa browaru Trilobit także są znakomite i to zarówno czeska klasyka, jak i nowa fala w postaci różnej maści piw typu 'ale', kwasów i innych.
 
 
Wszystkie piwa browaru, możemy skosztować w firmowym lokalu browaru, który zowie się Pivnice Pivovaru Trilobit. Mieści się on na osiedlu Vršovice (Francouzská 400/112) i czynny jest codziennie w godzinach: poniedziałek-sobota 17:00-24:00 oraz niedziela 17:00-22:00.
 
Podsumowując, Pivovar Trilobit to mały, ale bardzo prężny browar, w którym warzy się naprawdę dobrze. Warto odwiedzić zarówno sam browar, jak i knajpę. Ja szczerze polecam! Na zdravi!

piątek, 17 maja 2024

Z wizytą w browarze Břevnovský klášterní pivovar sv. Vojtěcha w Pradze

Kolejnym praskim browarem, któy chciałbym wam przedstawić, jest Břevnovský klášterní pivovar sv. Vojtěcha. Ten leżący na trasie na praskie lotniko browar, zlokalizowany jest w dzielnicy Břevnov, na terenie należącym do najstarszego czeskiego klasztoru - Břevnovský klášter.

Dokładny adres browaru to Markétská 28/1. Tradycje piwowarskie w tym miejscu sięgają roku 1889, jakkolwiek obecny browar datuje się na rok 2011. Powyższy browar jest browarem rzemieślniczym, pozbawionym wyszynku na miejscu. Ten znajduje się w karczmie obok. Niemniej jednak, browar można odwiedzić, wykupując wycieczkę z przewodnikiem, która kosztuje 250 koron czeskich. Browar czynny jest w dni powszednie w godzinach: poniedziałek-środka i piątek 10:00-11.45 i 12:30-17:00 oraz w czwartek 10:00-11.45 i 12:30-19:00.

Wycieczka w browarze, zaczyna się ... i to jest troszeczkę dziwne od degustacji miejscowych piw. Zazwyczaj w browarach, które oferują wycieczki, polewanie piwa dla gości jest na końcu. Darmowa degustacja obejmuje skosztowanie trzech różnych piw. Ja trafiłem na jasną dwunastkę, IPA i bezalkoholowe.

Następnie zwiedza się mini muzem, gdzie mamy trochę czeskiego i nie tylko szkła do piwa, stare butelki, dawne maszyny browarnicze oraz trochę zdjęć. Możemy także, idąc do piwnic browaru, trafić na zeszkieleciałego jegomościa.




Po minięciu szkieletora, dochodzi się do małej piwniczki browaru, gdzie leżakowane są tak zwane sztosy. Są tam imperialne stouty, kwasy, piwa dzikie i inne specjały.

Tak naprawdę, dopiero na koniec trafia się do browaru właściwego. Mamy tu miedzianą dwunaczyniową warzelnię o wybiciu 20 hektolistrów i kilkanaście tanków, a także podwójną, otwartą kadź fermentacyjną. Podczas wycieczki, piwowarzy browaru, akurat coś warzyli i w powietrzu unosił się fenomenalny aromat brzeczki. W browarze warzy się około dwadzieścia różnych piwnych styli, które obejmują zarówno czeską klasykę, jak i nową falę.







Wycieczka, około gozinna, kończy się na sklepiku firmowym, który mieści się na końcu hali browarnej. Można tu zaopatrzyć się w piwa browaru, te w butelkach szklanych oraz te w petach, a także w różne gadżety browaru. Tu też się płaci za wycieczkę. Wycieczki prowadzone są w językach: czeskim, angielskim, niemieckim i rosyjskim. Ja akurat trafiłem na grupę czeską (bardzo sympatyczną zresztą) i w tym języku przewodnik przekazywał wiadomości. Co chwila pytał się, czy rozumiem. Miłe. 

Zaproszono mnie też do odwiedzenia karczmy, gdzie leją miejscowe piwa, ale tym razem odpuściłem, bo czekał na mnie już kolejny browar. Zresztą, piwa browaru, można skosztować bliżej centrum, a mianowicie w Pivovarský dům Benedict, który jest związany własnościowo z Břevnovský klášterní pivovar sv. Vojtěcha. Tak więc, jeśli nie ma się ochoty płacić dwustupięćdziesięciu koron, tylko po to by szkosztować miejscowego piwa, to Benedict jest lepszym rozwiązaniem. Niemniej, browar, jak i samo miejsce, oczywiście warte odwiedzenia. Aha, najważniejsze, miejscowe piwa są naprawdę dobre. Na zdraví.