poniedziałek, 4 października 2021

Z wizytą w Nowym Browarze Gdańskim w Gdańsku

Kilkanaście dni temu, na piwnej mapie Gdańska, pojawił się nowy browar, a dokładniej rzecz ujmując Nowy Browar Gdański.
 

Jest to siostrzany browar Nowego Browaru Szczecin, tym razem zlokalizowany nie na Pomorzu Zachodnim, ale na tym Wschodnim. Browar mieści się na terenie dawnych Browarów Gdańskich i mieści się w dawnych, odrestaurowanych, zabudowaniach browaru. Dokładny adres to dzielnica Wrzeszcz, a dokładniej Jana Kilińskiego 7E.
 
 
Głównym piwowarem Nowego Browaru Gdańskiego jest Tomek Biegański, którego wszyscy trójmiejscy i nie tylko, fani dobrego piwa, doskonale znają. To jego właśnie zaproszenie, było głównym pretekstem do złożenia wizyty w tymże nowym gdańskim piwnym miejscu.
 
Browar, od samego początku robi wrażenie, głównie rozmiarem. Tak jest naprawdę duży, szczególnie gdy mamy na myśli browar restauracyjny. Główna hala, zlokalizowana na parterze, jest pokaźnych rozmiarów. To tutaj mieszczą się: warzelnia, główny bar, większość stolików oraz kuchnia. Obok głównej sali, jest tez mniejsza, jakby oddzielona od głównej, w której w spokoju, można spędzić czas, z dala od gwaru sali głównej. Powyżej mamy antresolę, gdzie mamy kolejny bar i miejsca siedzące. Na parterze oraz antresoli, dodatkowo, zamontowanych jest kilkanaście telewizorów, na których można śledzić różne sportowe relacje, takie jak mecze piłki nożnej, siatkówki, żużla i inne.
 



Sercem browaru jest dwunaczyniowa warzelnia o wybiciu 20 hektolitrów. Dostawcą sprzętu, jest znana niemiecka firma Schulz. 
 
 

Poniżej parteru, w podziemiach, mamy resztę browaru, czyli magazyn surowców, śrutownik oraz zbiorniki fermentacyjno-leżakowe oraz wyszynkowe. Tych pierwszych jest 6, każdy o pojemności 40 hektolitrów. Z kolei zbiorników wyszynkowych jest 13, cztery o pojemności 40 hektolitrów oraz dziewięć dużych o pojemności 80 hektolitrów. 
 



Wizyta na leżakowni, to oczywiście okazja skosztowania czegoś, czego jeszcze w menu browaru (na kranach) nie ma i tak też było tym razem. Piwem, które jeszcze nie zagościła na barze, a jest już prawie gotowe, to IPA, które to okazało się świetnym wywarem. 
 



 
Poza tym, w piwnym menu browaru, mamy także jasnego lagera, pilsa, pszeniczne, ciemne oraz APA. W trakcie wizyty, mieliśmy okazje skosztować pilsa o APA i oba piwa, były naprawdę dobre, ale spod ręki Tomka, piwa zazwyczaj wychodzą bardzo dobre. 
 
 

Jako, że Nowy Browar Gdański, to browar restauracyjny, więc w tym miejscu, oprócz delektowania się piwem, można też nieźle się posilić. Jako, że byliśmy w porze lunchu, to zamówiliśmy żeberka po amerykański oraz kawałki żeberek. Oba dania okazały się dobre, jakkolwiek i tak uważam, że w browarze lepiej się warzy, niż gotuje. Kuchnia musi się jeszcze dostroić.
 
 
Początek Nowego Browaru Gdańskiego, uważam za dobry, szczególnie pod względem piwnym i jestem pewien, że na piwo będę wpadał, tak często, jak tylko będę mógł, jak tylko będę w Trójmieście. Natomiast wszystkim mieszkańcom Trójmiasta i okolic oraz osobom przyjezdnym, polecam wizytę w nowym gdańskim browarze. Wasze zdrowie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz