Drugim browarem, który odwiedziłem podczas mojej ostatniej wizyty w Pradze, był browar, a dokładniej browarek, znajdujący się w szkole średniej. Chodzi o Školní minipivovar Podskalská, który zlokalizowany jest w Střední průmyslová škola potravinářské technologie (Technikum Technologii Żywności).
Wchodząc do budynku szkoły, pierwsze co się ukazało moim oczom, to oprócz chmary uczniów, portiernia, przy której siedział miły starszy pan, który spytał się mnie, po czesku, w czym może pomóc? Odpowiedziałem, najpierw po angielsku, a potem po polsku, bo ten był bardziej zrozumiały, że zwiedzam praskie browary i że w tejże właśnie szkole mieści się jeden, którego jeszcze nie odwiedziłem, a chciałbym zobaczyć. Miły pan wziął telefon i zadzwonił, jak się okazało do opiekuna browaru i po kilku chwilach, dostałem identyfikator, by móc swobodnie poruszać się po szkole i poproszono mnie bym udał się na trzecie piętro, a tam już browar znajdę, bo trudno do niego nie trafić.
Tak, jak mnie poproszono, tak zrobiłem i po kilku chwilach byłem już w browarze, gdzie przywitał mnie miło główny opiekun i piwowar browaru Oldřich Koza. Browar powstał w 2007 roku, a adres szkoły, a co za tym idzie też browaru, to ulica Podskalská 365/10. Dostawcą sprzętu do browaru była firma Pacovské strojírny.
Mamy tu zatem warzelnię o wybiciu 50 litrów i sześć unitanków o tej samej pojemności.
Warzy się tu głównie klasycznie, czyli uczniowie podczas nauki gotują takie piwa, jak: Podskalská Koza 10° (jasne lekkie), Podskalská Koza 12° (jasne pełne), Podskalska koza 14° (polotmave), Podskalský smrtihlav 37° (piwo mocne), a także czasami piwa ale.
Uczniowie zaczynają praktyczne zajęcia w browarze, w momencie ukończenia 16 lat. U nas, jest to nie do pomyślenia. W Czechach, jak najbardziej i to mi się bardzo podoba.
Piwowar Oldřich, podczas mojej krótkiej wizyty, poczęstował mnie leżakującą właśnie w tanku jasną dwunastką, która okazała się całkiem dobrym piwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz