W tymże wpisie, pozostajemy w Pilznie, gdzie zlokalizował się pewien mały minibrowarek. Mowa tutaj jest o 1. Roudenský Pivovar. Ten piwowarski przybytek, tak naprawdę, jest częścią restauracji, a dokładniej stekowni, która zowie się Saloon Roudná.
Założony w roku 2018 browar, mieści się w dzielnicy Roudná, a dokładny adres tegoż to Na Roudné 387/17. Czynny jest codziennie, w godzinach: poniedziałek-czwartek 11:00-23:00, piątek-sobota 11:00-24:00 oraz niedziela 11:00-22:00.
Przekraczając próg lokalu, witają nas nieco krzykliwe kolory wnętrza. Pomieszanie żółtych ścian oraz jasnego i ciemnego drewna. No troszkę powoduje ból oczu. Jak na stekownie, to nawet ok, ale jeśli chodzi o lokal typu piwiarnia, to taki troszkę średni klimat.
Ten średniopiwny anturaż rekompensuje za to bardzo, ale to bardzo miła obsługa, w postaci uśmiechniętej i przyjaznej kelnerki, która z szeroko otwartymi ramionami i uśmiechem wita gości. Lokal, tak w ogóle, jest dwupoziomowy i na parterze nie uświadczymy za bardzo tego, że jest to browar. Musimy pójść na pierwsze piętro, gdzie mamy drugą salę dla gości oraz pomieszczenie z warzelnią. Niestety, w czasie mojego pobytu w browarze, nie było ani piwowara i wizyta w leżakowni nie była, z tego powodu, możliwa.
W 1. Roudenský Pivovar warzy się tylko dwa piwa, które są w stałej ofercie. Są to jasna dziesiątka o nazwie Roudeňák oraz jasna dwunastka Maršouna. Podobno, czasami pojawia się też półciemna trzynastka. Dodatkowo można zamówić miejscowego radlera, czyli miks dziesiątki z lemoniadą. Do tego, serwowany jest tu także lany Pilsner Urquell. Ceny miejscowych piw bardzo przyjemne. Pół litra desitki to koszt około 8 PLN (niecałe 5 PLN za 0,3), a za pół litra dvanáctki musimy wyłożyć niecałe 10 PLN (niecałe 6 PLN za 0,3). Najdroższy jest Pilsner Urquell, który kosztuje około 11,50 PLN za pół literka (około 7,50 PLN za 0,3). W Polsce o takich cenach możemy pomarzyć.
A co do samych piw warzonych na miejscu? Hmm, no powiem tak - dvanáctka lekko rozczarowała, choć do wypicia jak najbardziej. Jednakże przy zalewie tego typu piw w Czechach, to poziom jednak niższy niż w innch odwiedzanych przeze mnie browarach. Desitka za to, to bardzo fajny, lekki, przyjemny aromatycznie i smakowo, z miłą goryczką jasny lagerek. Bardzo dobry i super orzeźwiający. Radlera sobie odpuściłem, wybaczcie.
Jak pisałem powyżej, 1. Roudenský Pivovar, to przede wszystkim restauracja i menu mają tu naprawdę wystrzałowe. Żałuję, że przed wizytą w tym miejscu, z małżonką zjedliśmy gdzie indziej, bo mamy tu pełno różnego rodzaju steków, burgerów, innych głównych dań, przekąsek. Jest tez specjalna lista potraw dedykowanych piwu. Ehh, no może następnym razem. Piszę tak, bo do Pilzna na pewno jeszcze wrócę.
Podsumowując, 1. Roudenský Pivovar to nie jest może jakieś super wystrzałowe miejsce, z super bogatym piwnym menu, ale warte na pewno odwiedzenia. Aha, leci tu super muza w środku. W czasie wizyty, z głośników leciały takie tuzy, jak Motorhead, Judas Priest, Thin Lizzy. Ekipa lokalu kumata w tej kwestii. Czyli, jednym słowem, polecam! Na zdravi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz