Parę dni temu wróciłem z kolejnego wypadu do Pragi, podczas którego, odwiedziłem tylko dwa nowe dla mnie browary. Niby tylko dwa, ale i tak jestem bardzo zadowolony. Pierwszy z nich, który chciałbym wam przedstawić, to browar zlokalizowany w północnej częśći Pragi, tuż przy granicy miasta, tak naprawdę. Dokładnie rzecz ujmując, w dzielnicy Suchdol. Browar jest częścią Czeskiego Uniwersytetu Rolniczego (Česká zemědělská univerzita).
Dokładny adres browaru to Kamýcká 129. Czynny jest codzinnie w godzinach 8:00-12:00. Jadąc do browaru autobusem, jedzie się cały czas pod górę. Można poczuć się jak w górach właśnie. Terem pełen zieleni, w dole płynie ruczaj. W tym krajobrazie, poukrywane mamy przepiękne wille i domy Prażan. Gdybym mieszkał w Pradze, byłby to jeden z adresów, gdzie chciałbym zamieszkać.
Pivovar Suchdolský Jeník to browar, w którym kształcą się młodzi adepci piwowarskiego fachu. Wszystko pod okiem głównego piwowara, inżyniera Pavla Braný oraz jego zastępcy, inżyniera Tomáša Vaško. Ten drugi, mój czeski imiennik, był tym, który ugościł mnie w browarze i zorganizował krótką wycieczkę po nim i to w czasie, gdy studenci zajmowali się swoimi browarnymi obowiązkami.
Browar zaopatrzony jest w dwunaczyniową, miedzianą instalację warzelną o wybiciu 10 hektolitrów. To tutaj, studenci pod okiem Pavla i Tomáša, warzą miejscowe piwa.
Mamy tu też whirlpool i kilka tanków, gdzie fermentuje i leżakuje piwo.
Głównym, flagowym piwem warzonym przez studentów w browarze jest pils o nazwie Suchdolský Jeník. Okazjonalnie i sezonowo warzy się tu także takie cymesy, jak: tmavý ležák, lager wiedeński, lager wielkanocny, APL (American Pale Lager) oraz wędzony lager. Prawda, że jak na browar uniwersytecki, to całkiem zacne portfolio?
Browar sprzedaje uwarzone tu piwo i można je zakupić w półtoralitrowych butelkach w przybrowarnianym sklepiku, w godzinach otwarcia browaru. Lokale zainteresowane zakupem miejscowego piwa, mogą także zakupić go w kegach, o pojemności 15, 50 i 50 litrów.
Sam skusiłem się na miejscowego pilsa i powiem wam, że naprawdę dobre. Może to nie był najwyższy praski poziom, no w końcu produkt uczenia się, ale naprawdę dobry był, pijalny, rześki i gorzki.
Browar odwiedzić naprawdę warto, by zobaczyć chociażby rolnicze rubieże czeskiej stolicy i przekonać się, jak się tu uczy się przyszłych piwowarów. Na zdravi!