Jak już pewnie wiecie, czytając od lat tego bloga, pierwsza sobota sierpnia, to czas największego piwnego święta na Warmii, a dokładniej mówiąc, Święta Warmińskiego Piwowara. Impreza, jak zawsze odbywa się w podolsztyńskich Dywitach, gdzie od paru lat zajmuje miejsce tuż obok plaży nad Jeziorem Dywickim.
Dla mnie, osobiście, jest to najlepsza piwna impreza w Polsce, dlatego też robię wszystko, by w tym dniu być na miejscu i uczestniczyć w tymże wiekopomnym wydarzeniu. Święto Warmińskiego Piwowara, to nie tylko święto piwa, ale także święto kulinariów, muzyki, kultury i po prostu święto lata. Dlatego też, corocznie gromadzi całą masę ludzi, którzy kochają każdą z tych dziedzin i lubią się dobrze bawić.
Jeśli chodzi o piwo, to tym razem do Dywit zjechały takie browary z naszego województwa, jak: olsztyńskie Kormoran, Warmia, Ukiel i debiutant Browar Miejski Olsztyn, działdowski Green Head, ełcki Mazurski Browar, Nowomiejski z Nowego Miasta Lubawskiego, Browar Mikołajki oraz kontraktowy, reprezentujący Lidzbark Warmiński Browar Heilsberg. Do tego, jak zawsze stoisko piwowarów domowych z ramienia Polskiego Stowarzyszenia Piwowaró Domowych. Oprócz tychże, swoje miejsce na polu, coraz mocniej zaznacza miodosytnia z Kabikiejm Dolnych, czyli Miodosytnia Zuli. Ze swoimi nalewkami i cydrami domowymi, zlawił się także El Tiburon.
Doskonale wiecie, że piwo i inne trunki, doskonale się łączą z kulinariami, więc nie zabrakło też regionalnych wystawców ze świata gastronomii. No i oczywiście, by to wszystko ładnie spoić, muzyka, a przygrywały nam tak zacne grupy jak: Fale, Tam Gdzie Rosną Poziomki, Dr Misio oraz Sztywny Pal Azji. Prawda, że zacny skład?
Patrząc na frekwencję, widać że Święto Warmińskiego Piwowara, rokrocznie przyciąga coraz większą liczbę ludzi i to jest naprawdę fantastyczne. Widać, że ludzie potrzebują takiego wydarzenia, potrzebują dobrze się zabawiać przy akompaniamencie dobrego piwa, jedzenia i muzyki. Jak zapewniają organizatorzy, czyli Gmina Dywity,a w szczególności ich maestro Jacek Niedźwiecki, planowana jest już kolejna edycja - 2025, która ma być jeszcze lepsza. Trzymam za to mocno kciuki, gdyż Olsztyn, Dwyity, cała Warmia i całe nasze województwo i jego mieszkańcy, na to po prostu zasługują.
Poniżej trochę zdjęć z tegorocznego Święta Warmińskiego Piwowara.
Jak widać, działo się. Przepraszam za bark fot z koncertów, ale jakoś w tym roku, za bardzo nad foceniem muzykantów nie mogłem się skupić. Pozostaje mi zaprosić wszystkich tych, którzy jeszcze nie mieli okazji być w Dywitach na Święcie Piwowara Warmińskiego, by w przyszłym roku dojechali tutaj i przekonali się na własnej skórze, jak fajne jest to wydarzenie. Na zdrowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz